Strona 1 z 1

kotka trikolor i 3 maluchy, Jachranka, od niedzieli Paluch??

PostNapisane: Czw wrz 07, 2006 16:26
przez asiuniap
W czerwcu na działce w Jachrance okocila się kotka. Kicia nie wyglądała na dziką, domagała się pieszczot, wiedziała co to kanapa (najprawdopodobniej została wyrzucona). Osoba, na terenie której kotka się zadomowiła wyjeżdza z działki i powstał dylemat co zrobić z kocim fantem. Ta pani już kiedyś miała podobny problem, zawiozła kotkę z maluchami na Paluch i do tej pory ma z tego powodu wyrzuty sumienia. Zrobiła mamie i maluchom (4 sztuki) domek, ale wszyscy garną się do domu i przesiadują pod drzwiami.
W związku z powyższym do oddania jest mama, podobno piękna trikolorka (wiek ok. 2 lat) biało-czarno-ruda, centkowana.
Domu szukają też trzy 3-miesieczne maluchy:
1. Kicia trikolor. Bialo-czarno-ruda. Wyglada jak panda, sliczna.
2. Kicia także bialo-czarno-ruda, pół łebka czarnego, pół rudego, jedno ucho rude, drugie czarne, prześmieszna.
3. Kotek rudy, z białym krawatem, białym noskiem, białymi łapkami.
Niestety zdjęć nie ma. Kociaki znajdują się w Jachrance.
Pomóżcie, takie kociaki zginą w schronisku. Jest bardzo mało czasu, w niedzielę sezon na działce zostanie zamknięty i co dalej???
Tel. do tej pani: 0 501 580 982
Może ktoś mieszka niedaleko Jachranki i mógłby zrobić zdjęcia?

PostNapisane: Czw wrz 07, 2006 18:09
przez dorcia44
Podbijam .

PostNapisane: Czw wrz 07, 2006 19:17
przez Iburg
Kto da domek takim kolorowym pięknym koteczkom, bardzo potrzebuja domku. Szkoda ich , w schronisku nie maja zadnej szansy a na dzialce też nie.

PostNapisane: Czw wrz 07, 2006 23:44
przez asiuniap
Najprawdopodobniej kicia podobna do pandy, w niedzielę znajdzie się w domku :D
Ale co z pozostałymi????

PostNapisane: Czw wrz 28, 2006 11:03
przez Katy
I co się dzieje z kociakami?

Szczerze powiedziawszy mało zrozumiałam i nie wiem czy dobrze?

Ktoś przygarnął kociaki, czy wszystkie trzy ta sama osoba?
Jeden kociak wrócił na działki.
Dwa pozostałe są w domu/ach?

Kociaki trzymiesięczne powinny oswoić się dość szybko. Na początek zamknęłabym je w jednym pomieszczeniu bez możliwości biegania po całym domu/mieszkaniu. Jak najczęściej spędzać z kociakami czas, brać na siłę na ręce (nawet w skórzanych rękawiczkach), głaskać, karmić z ręki, mówić do nich. jak najczęściej wchodzić do pomieszczenia, w którym będą, robić w nim normalne rzeczy, żeby kociaki oswoiły się z obecnością, czyli - jeśli to łazienka - zachowywać się jak w łazience, nie chodzić jakoś przesadnie na palcach, brać prysznic itd. a w międzyczasie głaskać koty, usiłować je zabawić. No i siedzieć z nimi dłuuugo. W przypadku niektórych kotów może zejść trochę czasu zanim nabiorą zaufania. Nie zwracać uwagi na miauki, na noc zakładać zatyczki do uszu. Wybawić towarzystwo przed położeniem się spać - wędka, piórka, piłeczki, myszki. Zainteresować zabawą, zaimprowizować polowanie, zaciekawić kociaki. Przy jedzeniu głaskac.