Strona 1 z 3

balkon a kot

PostNapisane: Nie lut 02, 2003 22:04
przez kociarz
Mam 7 miesiecznego kota i czasem ( gdy jest ciepło ) wypuszczam go na balkon.
Jednak mam obawy - kot jest maly i czesto sie wychyla dosyc daleko, tak ze przednie lapki zaczyna spuszczaci tak jakby coraz nizej jakby chcial zeskoczyc ja mam niezabudowany balkon, mieszkam na 12 pietrze i co - kot moze wyskoczyc czy raczej nie? :?: :?: :?:

PostNapisane: Nie lut 02, 2003 22:06
przez lrafal

bylem

PostNapisane: Nie lut 02, 2003 22:17
przez kociarz
tam juz bylem ale nie chodzi o zabezpieczenie ( to tez) ale czy jest duze prawdopodobienstwo ze kot wypadnie ?

PostNapisane: Nie lut 02, 2003 22:20
przez lrafal
to jest 100%, ze wypadnie

PostNapisane: Nie lut 02, 2003 22:25
przez Falka
Prawdopodobieństwo wypadku jest bardzo duże. Tym bardziej, że Twój kot, sądząc po zachowaniu tego niebezpieczeństwa nie zauważa. Niektóre koty boją się wysokości i wypadają przypadkowo - w pogoni za motylem czy ptakiem. Jeżeli sam z siebie, z ciekawości wygląda za barierkę, to wypadnie na pewno. A po upadku z takiej wysokości nie ma szans na przeżycie.
Zabezpiecz balkon. Koniecznie.

PostNapisane: Nie lut 02, 2003 22:53
przez kociarz
wlasciwie to ten kot sam sobie zaprzecza - tzn. raz wychyla sie dosyc daleko a po chwili nagle ucieka wystraszony do pokoju - czyli jednak boi sie ale go to ciekawi. natomiast do otwartego okna boi sie podejsc :)

PostNapisane: Pon lut 03, 2003 7:52
przez Katy
Proszę Cie - zabezpieczbalkon!!! Kot wypadnie na 100 %, a chyba tego nie chcesz prawda?

PostNapisane: Pon lut 03, 2003 8:42
przez Agni
A czy można wiedzieć skąd jesteś?

PostNapisane: Pon lut 03, 2003 15:45
przez Ofelia
wiesz... możesz się bawić w rosyjską ruletkę jeśli by chodziło o zabawkę, ale nie o kota. IMHO nie ma się nad czym zastanawiać :roll:

PostNapisane: Pon lut 03, 2003 16:03
przez Padme
No, ja po pierwszym takim numerze już bym go nie wypuściła...

PostNapisane: Pon lut 03, 2003 16:11
przez kociarz
ja go juz nie wypuszczam - po 1 jest zimno a po 2 wlasnie z tego powodu

PostNapisane: Pon lut 03, 2003 17:15
przez Majorka
Jeśli możesz, zabezpiecz balkon siatką. Upadek z 12 piętra to pewna śmierć. Moje obie kotki bardzo lubią wychodzić na balkon (II piętro, zabezpieczony), zwłaszcza wiosną, ale i przy minus 10 też chętnie, jeśli jest słoneczny dzień; bardzo je ciekawi co się na dole dzieje, więc Twój też pewnie by lubił popatrzeć, nudno przecież tak siedzieć i siedzieć w domu.

PostNapisane: Wto lut 04, 2003 1:32
przez gap
Kilka lat temu (gdy jeszcze mieszkałam w bloku) mój Gapcio łażąc po balustradzie balkonu, poślizgnął się (padał deszcz) i wypadł (2 piętro). Wcześniej również wyczyniał takie spacery... ale nic nie wskazywało na to, że chce wyskoczyć. Zdarzyło się to przez przypadek... ale już nigdy bym nie chciała przeżyć takich chwil !!!!
Rzecz jasna wybiegłam go szukać. Jakoś zawlókł się do piwnicy, ale za nic nie dał się dotknąć. Gdy go w końcu "udobruchałam" i zawiozłam do weta, okazało się że ma złamaną tylną łapkę i wybitego górnego kiełka :(
Kiciuś w gipsie to 1000 nieszczęść !!!
Wypadek ten przyśpieszył decyzję o kastracji!
Po kastracji również łaził po balkonie i (czego wcześniej nie robił) "zaliczał" mi wszystkie firanki (chciałam "zareklamować" u weta tą kastrację :wink: ); ale zrobił się ostrożniejszy !!
Niestety Gapcio po przeprowadzce został potrącony przez jakiegoś kretyna... :cry: :(
ale jest jego następca i godnie go reprezentuje :)

PostNapisane: Wto lut 04, 2003 1:37
przez moni_citroni
Witaj na forum, Gap :)

PostNapisane: Wto lut 04, 2003 6:05
przez Katy
No, witaj gap! I może też zabezpiecz balkon?