Miau.PL

Widziałam ją zawsze ......piękna jak reszta kotów.
Aż któregoś deszczowego popołudnia weszłam do pomieszczenia ,które jest na kociarni i zobaczyłam ją jak siedzi i patrzy na mnie......
Patrzyła mi prosto w oczy, podeszłam do niej zaczełąm ja głaskać, wzięłam ja na ręce, taka była delikatna ,chudziutka -taka kochana.

Gdy wyszłam nie mogłam zapomnieć jej smutnych oczu,ten obraz utkwił ma jak kotwica głęboko w serce.

takie to wszystko smutne

o mamo... jaka smutna kocina...

jaka śliczna laleczka
delikatna jak z porcelany

Delikatna piękność

podnosze bo ważne

do góry ślicznotko

Oczy smutne ale pysio jakby uśmiechnięte.... Lubię takie drobniutkie panieneczki.... Domek będzie pewnie przeszczęśliwy mając taką piękność posągową

Tylko gdzie ten domek???

Domku gdzie jesteś?

Ona mi ubarwieniem trochę moją Babunię przypomina (bo pyszczek inny).
Niech się ktoś zakocha w tej koteczce i da jej domek, nooo...

Hop, Hop, Domku odezwij się!!!

Oczka naprawdę smutne... a koteczka piękna. Musi znaleźć swój dom, swojego Dużego lub Dużą. Oczka wtedy się zmienią, bedą radosne.
Trzymam kciuki

Wygląda strasznie,jest cała podrapana.Ta koteczka jest bardzo delikatna więc nie za bardzo radzi sobie nw schronisku.

Do góry biedaczku