Strona 1 z 2

animonda....lepsza niz whiskas?

PostNapisane: Pt wrz 01, 2006 14:00
przez xin
czy animonda, saszetki, puszki, sa lepsze?
kosztuja duzo wiecej niz whiskasy( na saszetce okolo 1-1,50) czy sa takie dobre jak pokazuja ich reklamy w gazetach o zwierzakach?
zniechecona do whiskasów karmie kocurka animonda-carnt puszkami i saszetkami, czy to jest napewno lepsze niz whiskas?

PostNapisane: Pt wrz 01, 2006 14:03
przez mamba luna
animonda carny jest o niebo a nawet o dwa nieba lepsza od whiskasa-jest to jedna z najlepszych karm puszkowych-porownaj sklad :D

PostNapisane: Pt wrz 01, 2006 15:07
przez Fri
animoda carny ma 95% mięcha, zadnej soi ani konserwantów
animoda vom veinstein i rafine soup trochę mniej - w zależności od rodzaju karmy od 30% wzwyż, ale lepsza od W dlatego, że nie ma wypełniaczy sojowych, konserwantów i barwników oraz uzalezniaczy...
są też saszetki Miamora 60% mięsa ale taniej wychodzą szalki LeChata - 60-75% mięcha, moje kocisko uwielbia je, zwłaszcza z tuńczykiem i ryżem, ułożył im nawet specjalne arie, które się nazywają kolejno: "aria na otwieranie poranne szalki z tuńczykiem i ryżem"... oraz "aria na otwieranie wieczorne szalki z tuńczykiem i ryżem"... :twisted:

PostNapisane: Pt wrz 01, 2006 15:08
przez Ivette
animonda carny o niebo lepsza, 90% miesa
saszetki to chyba animonda rafine soupe tez lepsza od W, ale bez rewelacji
jest jeszcze animonda brocconis, taka sobie karma w puszce, lepsza od W, ale niewiele
edit: no i jeszcze animonda vom feinsten ale droga jak jasny gwint, choc porównywalna ponoć z carny, jesli chodzi o jakosc

i takie animondowe wynalazki, jak cuisine etc.
http://animalia.pl/sklep.php?kat=37&sor ... a=Animonda

PostNapisane: Pt wrz 01, 2006 15:25
przez xin
Dzieki za odpowiedzi, czyli dobrze zrobiłam że zaczęłam szukać czegoś lepszego. Cos mi ten whiskas podejrzanie wyglądał, zbyt pieknie żeby mógłbyć parwdziwy :roll: Zupelnie jak cąły sztuczny, wszystko sztuczne, zapach, smak. zwlaszcza ze moj mały kot to uwielbiał, natomaist saszetki animondy słabo mu idą, byc moze dlatego że nie maja tylu "wabików"
Ale carny uwielbia, na razie kupuje mu i tak tylko to co jest dla maluchów.
Obecnie kto się chyba nasycił i nie je az tyle co z poczatku. Zresztą nawet wet powiedział ze mam mu ograniczac jedzenie, więc az tyle mnie nie kosztują te saszetki i puszki.
Zresztą tak to juz jest i chyba podobnie ze wszystkim, szampony, farby do wlosów itd. a teraz przekonuje się ze i kocia karma :lol:
No chyba że dobrze jest samemu gotować(albo surowe jak niektórzy dają), nie zmaiaerzam cale zycie dawac mu samych puszek, bo i drogo i nie wiem czy tak zupełnie zdrowo.
Narazie je to i bardzo mu smakuje, jesli chodzi o puszki, koktajl drobiowy. http://www.animonda.pl/koty.php?id=9
Natomiast z saszetkami jest trochę gorzej, nie są tak dobre jak whiskasy, ale skoro piszecie że zdrowsze to uważam że jak zgłodnieje to zje :roll:
http://www.animonda.pl/koty.php?id=14

PostNapisane: Pt wrz 01, 2006 15:47
przez Wredonisia
Do karmienia kotów trzeba jak do wszystkiego podchodzić zdrowo-rozsądkowo :)
co do łyskacza...
http://www.whiskas.pl pisze: Tak jak w przypadku dorosłych kotów, ich dieta oparta jest na mięsie, jednak wymaga dodatkowych składników odżywczych. Lekarz weterynarii doradzi, jaka gotowa karma będzie najlepsza. Może okazać się nią na przykład karma dla kociąt WHISKAS JUNIOR

skoro wg nich 4% mięsa w saszetce zapewnia opartą na mięsie dietę..gratuluję :P wczoraj widziałam w Olivii gratis w postaci saszetki Whiskasa 8O przeraziłam się. Gazeta chce sobie zepsuć sprzedaż??

Możesz podawać przemrożoną rybę lub kurczaka, mój kotuch to kocha (tylko nie byle jaką rybe..morszczuka nie tknie :P pangę najlepiej)
porównywalne z Animondą są puszki Leonardo, ale są tylko dla dorosłych.
Możesz podawać też suche, ale tego Animondy nie polecam. Najlepiej żeby stało w miseczce, kotek zje jak zgłodnieje. (o ile nie jest łakomczuchem wciągającym każde jedzenie w zasięgu wzroku)

PostNapisane: Pt wrz 01, 2006 15:58
przez Fri
ale na etykietach animody carny jest np. (przy indyk&krewetki) 100% mięsa (w tym 80% wołowina, min. 15% indyk, min. 5% krewetki), składniki mineralne - jeśli by się czepiać nazewnictwa to według mnie powinno być: wołowina z domieszką indyka i krewetek
w whiskasie też tego mięsa jest nieco więcej niż 4% całości (4% to mięso tytułowe, np. kaczka albo jagnięcina) a reszta pewnie wołowina lub konina, mnie bardziej odstręczają wypełniacze sojowe (kot tego nie trawi za dobrze) i substancje wzmacniające zapach i smak... :?
to trochę tak jakby naszą dieta składała się tylko i wyłąćznie z syntetyków: bulionów w kostce, keczupu, zupek w proszku i ciast o długim terminie ważności - bez pieczywa żytniego, warzyw, zup na mięsie
a kot to mięsożerca - ryż czy marchew powinny uzupełniać dietę, bo wbrew naturze zrobi się nam z kota królik... :wink:

PostNapisane: Pt wrz 01, 2006 16:03
przez xin
moj nie tyka karmy, nawet jak mu polałam jogurtem to zlizał jogurt. Moze sobie stac caly zdien, bedzie pil mleko a karmy nie zje.

PostNapisane: Pt paź 20, 2006 16:49
przez xandra
Odkopuje ;)

Ponieważ mamy ostre problemy z hillsem s/d i nie sposob dostac ani suchego ani mokrego to trudno, kupiłam dziś Furkotowi dwie puszki bytówki - Animonda carny (koktajl mięsny i wołowina), suchego s/d jeszcze trochę mam ale w mokrej mu daję leki na wątrobę. Mam nadzieję, że przez te kilka dni kotu taka bytówka nie zaszkodzi :roll: .
Przeprowadziłam też już jakis czas temu akcję edukacyjną mojej mamy (W&KK) i dostała te same puszki z zaleceniem by karmę wprowadzac powolutku, łącząc z ww produktami :roll: .
W Kakadu puszki były po 6 zł (400 ml) ale w animalii widziałam po niecałe 5 zł, chyba się bardziej opłaca... inna sprawa że kota ze struwitami nie bardzo chyba mogę długo karmic bytówką, nie?

http://animalia.pl/produkt.php?id=103

PostNapisane: Pt lis 24, 2006 19:11
przez Lady_J.
Witam :)
Podczytuję forum od dawna, a dziś mam do Was pytanie- gdzie kupię puszki Animonda Carny Kitten w Zielonej Górze?
U siebie- w Nowej Soli nigdzie nie mogę ich dostać.
Pozdrawiam :)

PostNapisane: Pt lis 24, 2006 19:24
przez Mysza
Animonda zgadza się, że bez porównania lepsza od Whiskasa :!: :!:
Ale, ale.... ona nie może mieć 100% mięsa, to jest nierealne. Musiałby w puszcze kawał wołowiny po prostu być. Przecież galaretka to prawie sama woda, a galaretki ma trochę ;)
Jak jest napisane, że wołowina 85% i indyk 15%, to daje to 100%, ale nie zawartości puszki, to procentowy rozkład mięsa wpuszce.
Cena Carny w stosunku do VonFeinstein- tacek jest niższa, więc i % mięsa powinien być niższy ;) A tacki mają 20-30% mięsa, w zależności od tego z czym są. Bo to prawda, ze nie samym miesem kot zyje ;)

W każdym razie Animonda topodstawa puszkowego jedzenia wszelkich moich tymczasowych kociakówi każdem ją polecam.

Bo 4% W i Kk + te ich wypełniacze to morderstwo dla kociej wątroby :?

Jak ktoś nie może kupić u siebie Animondy, bo mieszka w mniejszym mieście, to pozostają sklepy internetowe, taka np animalia:D


A jak przeczytałam, że xandra niemogła kupić s/d w W-wie to tak zrobiłam 8O Każda lecznica CI sprowadzi jak u nich zamówisz, Kakadu i AnnaZoo mają,no i Anmalia przecież.

PostNapisane: Pt lis 24, 2006 19:30
przez gosiak
Z dobrych puszek polecam jeszcze pasztety Schmusy w 400g opakowaniach (tylko) - bez dodatków roślinnych oraz tuńczyki tej samej firmy - 100% tuńczyka. Bardzo fajne puszki i cenowo też nienajgorsze. Oprócz tego saszetki Miamora i Schmusy mają chyba największy % mięcha na rynku saszetkowym :wink: Moja Figa z wrażliwym żołądkiem po Animondzie miała trochę luźniejsze qoopy, po Schmusach jest ok. Dla wrażliwych żołądków mogę polecić tacki Animondy Sensitive Stomach - bardzo fajne.
A tak na marginesie - Whiskas bardzo nadrabia tym, że ludzie nie czytają etykiet :( Ostatnio przyszła do mnie do sklepu pani i zrobiła 8O jak jej powiedziałam, że tam nie ma za dużo mięsa... ona mi na to: przecież tam tyle tych kawałków pływa w tej galaretce, tyle tego mięska... Była bardzo zdziwiona, że te "kawałki mięska" to raczej warzywka i zboża. A swoją drogą ciekawe, o czym świadczy ta zmasowana kampania Whiskasa (w Poznaniu z połowy billboardów straszyły gluty na nosie :wink:) - telewizja, saszetki w Olivii, etc. Sprzedaż im spada? :twisted:
http://www.whiskas.pl pisze: Lekarz weterynarii doradzi, jaka gotowa karma będzie najlepsza. Może okazać się nią na przykład karma dla kociąt WHISKAS JUNIOR

:? a może jednak nie :wink:

PostNapisane: Pt lis 24, 2006 19:38
przez Fraszka
gosiak pisze: A swoją drogą ciekawe, o czym świadczy ta zmasowana kampania Whiskasa (w Poznaniu z połowy billboardów straszyły gluty na nosie :wink:) - telewizja, saszetki w Olivii, etc. Sprzedaż im spada? :twisted:

To by mogło oznaczać, że ludzie coraz bardziej świadomie karmią swoje koty... oby.

PostNapisane: Pt lis 24, 2006 20:15
przez modliszqa
Hm, świadoma swoich przewinien w stosunku do kotów napiszę, że od 10 lat karmię moje koty Whiskasem ....... zarówno suchym ( wszystkie jedza) jak i mokrym ( Marcyska nie chce) . Pewnie przeczytam, że się nad nimi znęcam .. Otóż nie, gotuję im mięsko, czasem daję świeże ..... ostatnio coś zrobiłam nie tak (wczoraj) i ani jeden nie chciał mięska (tzn już wiem, że skisła marchw w mięsku z ryżem i marchewce .. po 1 dniu trzymania mieszanki w lodówce )
I , żeby nie było niedomówień - mam leciwe koty - 14, 12 i 10 lat ... odpukać szczęśliwe .

PostNapisane: Pt lis 24, 2006 20:32
przez kassia
modliszqa pisze:I , żeby nie było niedomówień - mam leciwe koty - 14, 12 i 10 lat ... odpukać szczęśliwe .

Odpukać.