Strona 1 z 28

Moje koty-adopcje realne i wirtualne-stan 16 w Bydgoszczy.

PostNapisane: Pon sie 28, 2006 23:59
przez mirka_t
Z czasem doszłam do wniosku, że nie ma sensu prowadzić dwóch wątków o moich kotach. Aktualna lista kotów jak i ich opiekunów wirtualnych znajduje się w pierwszym poście wątku "Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia"


Zakładam ten wątek gdyż mam zbyt dużo kotów pod opieką. Kotów, które brałam z myślą, że będą moje mam 6. Pozostałe brałam z myślą o wyadoptowaniu dalej. Niektóre z tych kotów mają osobne wątki. Ten będzie wątkiem zbiorowym, w którym postaram się umieszczać co jakiś czas aktualne zdjęcia i informacje o kotach. Liczę też na adopcje wirtualne tych kotów. Jest mi ciężko utrzymać tak liczne stadko.
Bieżące informacje o kotach można znaleźć w wątku "Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia".


1 Balbina. Obrazek

Przywiozłam ją z Borów Tucholskich 24 czerwca 2005r gdyż wcześniej znalazłam dom dla jej brata Ptysia i byłam pewna, że i Balbince się poszczęści. Nie mogłam przewidzieć, że Ptyś wróci z adopcji po 3 miesiącach i rozłąkę z ludźmi przypłaci życiem. Balbina ma w tej chwili około 2 lat, złamaną główkę kości udowej i bardzo gruby brzuszek. Nie cierpi być przytrzymywana i brana na ręce. Uwielbia głaskanie i bardzo głośno przy tym mruczy. Podczas miziania z rozkoszy aż się ślini. Żyje w zgodzie z innymi kotami i jest przez nie lubiana.
Adoptowana wirtualnie przez Asię


2 Gizmo. Obrazek

Przybłąkał się 31 sierpnia 2005r do zakładu pracy mojego znajomego. Miał wtedy około 4 miesięcy. Był zarobaczony, miał uszkodzone oczy i wywalony na zewnątrz odbyt. Od razu się u mnie zadomowił. Przeszedł usunięcie trzeciej powieki z lewego oka. Gizmo jest bardzo miziastym kotem. Domaga się, aby zwracać na niego uwagę. Zgadza się z pozostałymi kotami, choć do nowych długo się przyzwyczaja.
Adoptowany wirtualnie przez Drobinę


3 Mini. Obrazek

Zabrałam ją ze schroniska 13 lutego 2006r. Miała wtedy podobno rok. Do schroniska przybłąkała się sama jako małe kocię i tak sobie w nim żyła z opinią dzikiej kotki. Mini była bardzo płochliwa, ale złapana nie schodziła z kolan a pieszczotom nie było końca. Była bardzo malutka. Teraz podrosła i utyła. Może dlatego teraz tak szybko przed człowiekiem nie ucieka. Nadal jest niewymownie miziasta.
Adoptowana wirtualnie przez Hszalkowską



4 Klusia. Obrazek

Klusię znalazłam 28 listopada zeszłego roku. Siedziała w okienku piwnicznym. W piwnicy tej nie ma kotów a ona była bardzo zagubiona i potwornie zapchlona. Miała około 3 miesięcy. Okazała się być dzikuską i minęło trochę czasu zanim przystosowała się do życia w mieszkaniu. W śród kotów radzi sobie doskonale i wygląda na szczęśliwą. Niestety pozostała płochliwa, choć złapana z lubością poddaje się pieszczotą.
Adoptowana wirtualnie przez katsonek



5 Rudek. Obrazek

O tym, kiedy i dlaczego trafił do mnie można przeczytać :arrow: tutaj. Rudek jest nadal płochliwy, ale jest też łasy na pieszczoty. Cały czas jest jednak niespokojny i czujny. Lubi towarzystwo innych kotów a z niektórymi bardzo ładnie się bawi. Jest czysty i właściwie niekłopotliwy.
Adoptowany wirtualnie przez Lukrezie



6 Kić Mić. Obrazek

Przywieziono go do mnie 28 marca tego roku z bydgoskiego schroniska. Miesiąc wcześniej zmarła jego opiekunka a on sam nie potrafił przystosować się do życia w domu syna zmarłej. Był agresywny w stosunku do psów i kota. Nie darzył sympatią ludzi. Kić Mić ma 5 lat i bardzo źle znosi zmianę. Jeszcze jest bardzo niepewny siebie i irytuje go obecność kotów, ale nie wywołuje awantur. Może z biegiem czasu stanie mocno na łapkach. Kić Mić ma swój indywidalny wątek :arrow: Kić Mić- miły, łagodny, spokojny.
Adoptowany wirtualnie przez Alessandre



7 Maja. Obrazek

Maję znalazłam ponad 3 i pół roku temu. Miała wtedy około 6 miesięcy i szybko trafiła do nowego domu. Wróciła do mnie 30 czerwca 2007r gdyż 11 miesięcy wcześniej jej opiekunka urodziła bliźniaki z alergią. Dla Majki był to szok, ale na szczęście jakoś się przystosowała do nowych warunków.
Adoptowana wirtualnie przez Maelen



9 Figa. Obrazek

Znajda, która jest u mnie od od 12 lipca. Ma około 4 miesięcy. W uszach miała resztki maści co świadczy o tym, że ktoś ją leczył. Była bardzo brudna i już zakatarzona. Nie brakowała jej też obcych w jelitach. Miła i grzeczna kotka.
Adoptowana wirtualnie przez Catawbe



9 Psotka. Obrazek

Psotka pochodzi z warszawskich działek na Łomiankach. Została odłowiona z innymi kotami, wykastrowana i przeznaczona do adopcji gdyż na działkach nie miał się, kto kotami zajmować. Przywiozłam ją 29 grudnia 2007r. Kotka niestety boi się ludzi i unika z nimi kontaktu. Na szczęście nie jest agresywna i żyje w zgodzie z pozostałymi kotami.
Adoptowana wirtualnie przez Liliannę36


10 Kropka. Obrazek

Kropka przebywała w schronisku w Orzechowcach. To wątek opisujący schronisko i akcję zabrania z niego kotów :arrow: Orzeszki: Kotobus wylądował w lepszym świecie. Jest to młoda i dość ciekawska kotka. Nie przepada za towarzystwem kotów lecz mam nadzieję, że to się zmieni.
Adoptowana wirtualnie przez Wanię71.



11 Smużka. Obrazek

10 kwietnia 2008r. trafiła do bydgoskiego schroniska z szótką małych kociąt. Osoba oddająca poinformowała personel, że jest to dzika kotka. Krótko przed trafieniem do mnie 1 kociak zmarł. Od 18 kwietnia jest u mnie, ale kocięta nie przeżyły. Smużka okazała się być miłą i spokojną kotką. Młodziutka, nieduża ze zbyt małą ilością pokarmu aby wykarmić kocięta.



12 Monia. Obrazek

Została znaleziona przez koleżankę forumowej Esti 1 maja 2008r i tego dnia trafiła do mnie. Monia ma około roku, uszkodzone oko i dziwnie wytartą sierść u nasady ogona. Jest przymilna do ludzi a do kotów jak na razie niezbyt przychylna.
Adoptowana wirtulanie przez abdank100



13 Czarna. Obrazek

Została znaleziona w dość złym stanie przez młodych ludzi, którzy nie mieli co z nią zrobić. Mała jest u mnie od 23 sierpnia 2008r. i czuje się coraz lepiej. Jeszcze przekrzywia lekko główkę po uszkodzeniu błony bębenkowej i nie wiadomo czy jej to przejdzie. Jest trochę płochliwa w stosunku do ludzi.
Adoptowana wirtualnie przez Onime



14 Rysio. Obrazek

Rysio urodził się maju 2008r na ulicy w Poznaniu i tam też mieszkał wraz z rodzeństwem dokarmiany przez ludzi. Zawsze był bardzo ufny i przymilny. Jakiś czas temu wrócił na miejsce karmienia z rozerwanym uchem. Ma też ułamany lewy, górny kieł. Wcześniej trafiła do mnie siostra Rysia, która miała zapewniony dom. Czarny brat niestety zakończył swoje krótkie życie na ulicy, więc postanowiłam zabrać i Rysia. 14 listopada przywiozła do mnie Catherine. W domu poczuł się jak u siebie. Uwielbia towarzystwo kotów i jest przez nie akceptowany. Życie na ulicy spowodowało u Rysia problemy z górnymi drogami oddechowymi i opornie się leczy. Mam nadzieję, że jednak problemy te miną i Rysio znajdzie dobry dom.
Adoptowany wirtualnie przez Alessandre



15 Płoszka. Obrazek

Płoszka to siostra Szpeci. 29 listopada 2008r przywiozła ją ze swarzędzkiej działki Monika Mojsak. Jest trochę lękliwa, ale lubi głaskanie. Najlepiej czuje się jednak wśród kotów. Przy nich jest bardzo wesoła i skora do zabawy. Została już zaszczepiona i niedługo mogłaby pójść do odpowiedzialnego domu.
Adoptowana wirtualnie przez Cheekey



16 Brzydzia. Obrazek

Brzydzia jest siostrą Szpeci i Płoszki. Przywiozła ją do mnie 23 grudnia 2008r Catherine. Jest to najbardziej płochliwa z sióstr i trochę czasu zapewne minie zanim przestanie unikać ludzi.
Adoptowana wirtualnie przez Santinia




Adopcja wirtualna kota to tylko 30zł miesięcznie. Oczywiście żaden z nich nie obrazi się, jeśli wpłynie trochę więcej pieniędzy.
Wirtualnych opiekunów zachęcam do odwiedzenia swoich podopiecznych, jeśli jest to tylko możliwe.


Koty, które znalazły swój dom: Sylwester, Niuton, Kicia vel Tycia, Icy vel Stefanek, Malinka vel Maja, Kubuś vel Gizmo, Dasza, Misza i Krosz, Mimka, Mrówka, Śnieżka, Mrusia, Ozzy, Gucio exo, Znajda vel Miki, Niki, Kuba, Maczek, Rudy vel Rysio, Lena, Pusia, Nala, Zuzia, Frodo, Pedro, Niunia, Diana i Dalia, Diego, Piko, Mruczek, Jinks, Bunia, Cosiek, Puszek, Mikesz i Misia, Lolek, Tygrys, Kizia i Kulfon, Nowa, Cudna, Lufka, Ptysia, Sonia, Cykor, Smarkul, Chester, Pepa i Nemo, Myszka, Leon, Biały, Szpecia, Stella, Matex, Persia, Chuda, Mynia, Nel i Smyk,Blue Gizmo, Odessa, Marcyś, Gucio.

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 0:04
przez Kasia D.
Mirko, jestem pod wrażeniem :D
Pomóc nie bardzo mam jak ale wspieram duchowo i wysyłam pozytywną energię do Bydgoszczy!

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 12:07
przez Fraszka
Mirka, proszę przypisz mi Lufkę. Jako, że jej utrzymanie jest bardziej kosztowne niż pozostalych futerek, bedę wysyłała tyle, ile ostatnio przelałam. Pierwszej wpłaty na Lufkę możesz się spodziewać ok. 1 września jak wpłynie na konto moja emerytura. :)

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 13:03
przez mirka_t
Fraszko bardzo dziękuję. Lufka jest Twoja.
Mam nadzieję, że kiedyś znajdę dla niej odpowiedni dom. Lufka powolutku się zmienia. Czasem nawet zapomina, że nie cierpi innych kotów.

Obrazek

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 21:11
przez dakota
Coraz piękniejsze te Twoje koty, Mirko. Ale czas już, żeby znalazły swoich prywatnych człowieków. :wink:

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 22:47
przez paulinatob
A który to czarnuszek wtulił się w puszyste futerko Lufki??

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 23:38
przez mirka_t
paulinatob pisze:A który to czarnuszek wtulił się w puszyste futerko Lufki??


Misia. Z racji tego, że jest jeszcze kocim dzieckiem dorosłe na wiele jej pozwalają. Nawet taka wredota jak Lufka ma do Misi trochę słabości.

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 23:46
przez TyMa
Piękny wątek pięknych kotów!

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 23:52
przez dronusia
dakota pisze:Mirko. Ale czas już, żeby znalazły swoich prywatnych człowieków. :wink:
Tak, powinny być już na swoim! Hopsa maleństwa, obyście znalazły tych swoich Dużych, którzy pokochają Was na zawsze :roll:

PostNapisane: Wto sie 29, 2006 23:55
przez Olinka
Mała Misia to moja ulubienica.
Chętnie bym ją wirtualnie przygarnęła, ale to niemożliwe niestety :(.

PostNapisane: Śro sie 30, 2006 0:01
przez mirka_t
Olinka pisze:Mała Misia to moja ulubienica.
Chętnie bym ją wirtualnie przygarnęła, ale to niemożliwe niestety :(.


Olinka wiesz, że Misia czeka na Twoją realną adopcję. Jeszcze trochę poczeka a może będzie to możliwe.

PostNapisane: Śro sie 30, 2006 11:59
przez paulinatob
U mnie na pierwszym miejscu jest Mimka, a Tina zaraz za nia skrobie jej marchewki. Obie piękne śliczne i maja to coś w oku :wink:

PostNapisane: Śro sie 30, 2006 21:18
przez hszalkowska
Mrusia piękna jest.Miała być moja.Ale nie wyszło.Zamiast tego jest dwóch rudych chudych gagatków :D :D :D Pieniążki prześle jutro.

PostNapisane: Śro sie 30, 2006 21:51
przez mirka_t
Henryko bardzo dziękuję. Cieszę się, że Twoje chude gagatki mają się dobrze.

PostNapisane: Śro sie 30, 2006 23:36
przez mary2004
Piekne kociaki, trzymam kciuki za najlepsze domki :ok: :ok: :ok: