Strona 1 z 16

oryginalne kociaki szukaja domu tymcz!!! SA FOTKI!

PostNapisane: Nie sie 13, 2006 0:05
przez lidiya
U nas miejsc juz brak i choc checi szczre nie mamy juz fizycznych mozliwosci pomocy :(

na dzialkach za toruniem , z ktorych jakis czas temu wiezlismy kilka kotow do warszawy pod opieke jopop urodzilys ie kolejne kocieta :(
Sytuacja kociat na tych dzialkach jest straszna bo wszsytkie zwykle zapadaja na koci katar, sa bardzo bardzo zabiedzone lub zabijane gdy tylko wyjda z gniazda :(

Dzis dzwonila znjoam , ze w jej rozpadajacym sie juz domku znalazla 4 kocieta dwie pregowane szylkrecie, calego rudaska i calutkiego bialaska!!! CUDA!!!
maluchy rozpiszczane , wyglodniale jak smoki, a matki nie ma...
Mam nadzieje, ze po prostu gdzies poszla :(

Moze ktos jakism cudem podjalby sie tymczasowej opieki i szukania im domkow? :(
ja postaram sie jutro gdy wroce z Lodzi pojechac tam i zrobic fotki- JESLI sie nie uda to juz na pewno pojutrze, ale juz teraz wolamy o pomoc dla kolorowych robaczkow.

Nie wiem w jakim sa wiku bo ich nie wiedzialam , ale sa malutkie i tak niezdarnie chodza (czyli pewnie cos ok 4 tyg)

PostNapisane: Nie sie 13, 2006 8:10
przez dorcia44
To faktycznie tycie,jak one biedulki sobie poradzą :cry:

PostNapisane: Wto sie 15, 2006 22:56
przez lidiya
Maluchy sa boskie.....

matka wynsoi je cigale na taki maly stryszek, a one ciagle z tego stryszku spadaja na dol :( Kocica jest zaglodzona bardzo, pochlania ogromne ilosci jedzenia.
cala sytuacja tak jak pisalam wyzej...

Oto fotki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 6:39
przez ania toruń
Maluszki sa slodkie i bardzo potrzebuja tymczasowego schronienia bo na dzialkach jest niebezpiecznie(kuny,psy).Domku znajdz sie!!!

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 7:56
przez dorcia44
:1luvu: CUDOWNE :love: a ja nie moge :crying: ja chce białego i rudego albo ....nie wszystkie ,jeden piękniejszy od drugiego :lol: domek tymczasowy .Te kociaki mają ogromną szanse.Ludzie gdzie jesteście :?: :?: :?: bo pozabieram :twisted:

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 9:53
przez dorcia44
Podrzucam te cuda ,może ktos zauważy ja już :1luvu:

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 12:06
przez Miciułka
Czy adopcja bialutkiej kituli to sprawa nadal aktualna???Panna to czy chłopaczek???Calutkie bialutkie???

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 12:13
przez Miciułka
O,Boże zakochałam się po uszy!!!

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 12:43
przez lidiya
Maluchy maja 2 tyg, bialy to chlopak.
Gdy bedzie go mozna zabrac od matki to nie wiem czy jeszcze tam bedzie- to nie jest bezpieczne miejsce.

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 13:41
przez Miciułka
Błagam jakąś dobrą duszyczkę o przygarnięcie tej koteczki z maluchami,aby mogły wszystkie dożyć godziwej sarości w pełnych ciepła i miłości domach.Jeżeli ktoś się wacha iż jak podrosną nie znajdą domów docelowych to zapewniam całym sercem iż zrobię wszystko co się da aby je wszędzie wypromować.Sama już jestem w 100% zdecydowana na bielucha i kosiam już Go od pierwszej chwili gdy go zobaczyłam.Niestety jestem daleko,a On jeszcze musi być z mamuśką,ale żeby przeżyć-NIE na tych działkach tylko w bezpiecznym miejscu.Czy maprawdę nikt z miejscowych nie ma chociaż jakiejś bezpiecznej komórki czy piwnicy,aby tam mogły spokojnie te kilka tygodni pobyć?????Płakać mi się chce na myśl,ze z nowu może być tak,że kot na którego się decyduje moze nie dożyć momentu w którym mogłabym Go zabrać:(((((((((((([/quote]

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 13:46
przez Miciułka
Błagam jakąś dobrą duszyczkę o przygarnięcie tej koteczki z maluchami,aby mogły wszystkie dożyć godziwej sarości w pełnych ciepła i miłości domach.Jeżeli ktoś się wacha iż jak podrosną nie znajdą domów docelowych to zapewniam całym sercem iż zrobię wszystko co się da aby je wszędzie wypromować.Sama już jestem w 100% zdecydowana na bielucha i kosiam już Go od pierwszej chwili gdy go zobaczyłam.Niestety jestem daleko,a On jeszcze musi być z mamuśką,ale żeby przeżyć-NIE na tych działkach tylko w bezpiecznym miejscu.Czy maprawdę nikt z miejscowych nie ma chociaż jakiejś bezpiecznej komórki czy piwnicy,aby tam mogły spokojnie te kilka tygodni pobyć?????Płakać mi się chce na myśl,ze z nowu może być tak,że kot na którego się decyduje moze nie dożyć momentu w którym mogłabym Go zabrać:(((((((((((([/quote]

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 14:44
przez dorcia44
Koteczki napewno są starsze 3-4 tyg. :lol: są piękne i gdyby nie to że koteczka jest i je karmi to zaproponowałabym domek tymczas. ale tu trzeba zabrać razem z koteczką a takiej opcji nie mam :cry:

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 22:26
przez lidiya
dorcia maluchy maja 2 tyg okolo- na pewno nie 4 :)

PostNapisane: Śro sie 16, 2006 22:43
przez Sylwka
Moje trzytygodniowe kluski mają już dłuższe uszy więc kociaki rzeczywiście moga być młodsze. Piękne są i tłuściutkie.

PostNapisane: Czw sie 17, 2006 6:37
przez ania toruń
no pomocy potrzeba :( !!!!