Strona 1 z 2

Nasze Słoneczka - Benia i Ziutka. Tłuką się...

PostNapisane: Sob sie 12, 2006 22:35
przez Mimisia
Witam
To już przeszło pół roku, jak jestem z wami no i od kiedy pojechaliśmy z mężem do Iwci do Łodzi po Ziutkę! (Przy okazji - całuski dla Iwci i jej Kociarni:)
Dla przypomnienia, to o tej malutkiej mowa:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38 ... sc&start=0

Te ostatnie pół roku to była masa uciechy, ale też troszkę utrapień, bo Ziutka ciągle miała coś do wyleczenia: świerzb w uszach, grzybicę (na pierwszych zdjęciach widać na nosku), Ziutka miała całe łyse uszy i nosek:(, na szczęście już są śliczne i zdrowe. Niestety, po grzybicy Ziutka zrobiła się strasznie wrażliwa, prawdopodobnie ma alergię. Na plecach robiły jej się 2-3 małe, krwawiące ranki, które namiętnie wygryzała, lizała. Chyba ją swędziało. Jeździliśmy co i raz na zastrzyki, brała antybiotyki, odstawiłam puszki, pachnący żwirek, kurczaka i wszystko co może uczulać. Ziutka na tym skorzystała, bo dostaje teraz głównie ukochaną wołowinkę i RC dla alergików:)) Na szczęście te zabiegi pomogły i po 2 miesiącach mamy poprawę, plecki się zagoiły.
Teraz kończymy leczyć oczka, jakiś czas temu byliśmy u dr Garncarza i nareszcie jest poprawa, bo do tej pory różni weci plątali się w zeznaniach i dawali różne krople albo nie dawali i kazali tylko przemywać oczy.
W każdym razie już jest OK, została tylko mała 3 powieka, ale tak już zostanie, nie ma potrzeby tego operować.
UFF, to tyle z medycznego punktu widzenia.
Po tych wszystkich zabiegach Ziutka powinna znienawidzieć mnie i męża, bo niecierpi czyszczenia uszu i zakraplania oczu, na szczęście nie jest tak źle. Straszna z niej pieszczocha:))) Budzi mnie nieraz w nocy i muszę ją miziać po brzuchu i gdzie się da. Jedyne, czego nigdy nie zrobiła, to nie weszła mi na kolana:(( chyba się jeszcze boi, kojarzy jej się to z "zabiegami", ale mam nadzieję, że jak skończymy w końcu z tym zakraplaniem i leczeniem, to się odważy w końcu. Kicia jest bardzo towarzyska, wszędzie jej pełno. Ma też spory apetyt, boję się że już ja troszkę za bardzo spasłam...Sami oceńcie, mam wrażenie, że ją wkrótce zapiszę do forumowego klubu brzuchali:))) staram się zapewnić jej dużo ruchu, bawimy się zabawami na wędce, itp., ale to chyba mało...Drugi kotek może by ją rozruszał, ale na razie się boję dokacania. Ona jest strasznie wrażliwa i strachliwa, nie chciałabym, żeby ją nowy kot sterroryzował i starszył. Może kiedyś...
A teraz obiecane fotki!!!

Tu sobie śpię na drapaczku...

Obrazek

Obudziłam się

Obrazek

Dbam o higienę całymi dniami:)

Obrazek

Bawię się do upadłego z Pańcią i z Pańciem:)

Obrazek

Aż padnę i się uwalę na drapaczku:)chyba troszkę przytyłam ostatnio

Obrazek

A potem śnię o soczystej wołowince...mrrrr

Obrazek

W sumie to fajnie byc kotem...

PostNapisane: Sob sie 12, 2006 22:59
przez dzioby125
Jaka piękna Ziuteczka :1luvu: zgrabniutka jest, a tylko futerko takie puchate 8)
fantastyczne zdjęcie w tubie, mój chudy nie chce do niej wchodzić, a 2 pozostałe nie mieszczą się już :wink:
z dokoceniem jest tak, że im później tym gorzej, a te wrażliwe, wypieszczone jedynaki potrzebują 3 dni i już jest miłość, namawiam jak najbardziej i jak najszybciej - dokociliśmy się po 11 latach. Zerknij do wątku lisboa, super dokocenie, a jedynak był 100% kocim jedynakiem.

PostNapisane: Sob sie 12, 2006 23:04
przez Mimisia
dzioby125 pisze:..., mój chudy nie chce do niej wchodzić, a 2 pozostałe nie mieszczą się już :wink:


Ziutka też się nie mieści. Ta tuba jest za krótka! Albo jej dynda z tyłu pupka, albo z przodu łapki i mordka:)

Aha, dziękujemy za komplementy!

PostNapisane: Sob sie 12, 2006 23:05
przez Ivette
słodka Ziutka- wymiziaj ją ode mnie po brzuszku :D

PostNapisane: Pon sie 14, 2006 22:55
przez Mimisia
Postanowiłam nadrobić zaległości, korzystając z deszczowego długiego weekendu i uporządkowałam trochę fotki na dysku. Pomyslałam, że muszę Wam jeszcze pokazać te parę fotek...wybaczcie, jeżeli wpadam w przesadny zachwyt nad moją kotą:)) Ale kto zrozumie moją obsesję na jej punkcie, jak nie Wy? :D

Obrazek

Ulubiony parapet:

Obrazek

Obrazek

Ziutka ma swoje własne ptaszki w klatce:

Obrazek

PostNapisane: Wto sie 15, 2006 14:36
przez Aniołek_
śliczna kcia :)

PostNapisane: Wto sie 15, 2006 17:54
przez dorcia44
Nio bardzo milusia koteczka,aż chciałoby się określi kocia dama,ale rozglądam się dookoła i wciąż widze tylko jedno cudo 8O :lol:

PostNapisane: Nie lis 05, 2006 23:11
przez iwcia
Ziuteńko co tam u ciebie słychac?

PostNapisane: Pt lut 23, 2007 20:45
przez Mimisia
Witajcie!
Postanowiłam odświeżyć wątek mojej kici, bo uwielbiam się nią chwalić. Mam po prostu ostrego bzika na jej punkcie...W zasadzie teraz to już jest wątek Ziutki i Beni, bo w ciągu jednego roku zakociłam się dwukrotnie :)

4 lutego minął dokładnie rok, od kiedy zamieszkała u nas moja maleńka...Trudno opisać, jak bardzo kocham moją Ziutkę, również mój mąż traktuje ją jak księżniczkę. Wszystko w domu kręci się wokół naszej damy, a od niedawna także wokół Beni, bo od świąt mamy nową kicię - Benię. Dokocenie nie było bezbolesne, Ziutka pogoniła nową, ale z czasem się pogodziła z losem :) Benia miała być tylko "tymczasem", ale postanowiłam, że Ziutka musi mieć towarzystwo. Obie panny mają inne charaktery, a obserwowanie ich zachowań jest dla mnie bardziej fascynujące niż niejeden film...
Postanowiłam się w końcu zmobilizować i zaprezentować Wam "the best of" z ostatnich miesięcy...
A oto moje pannnice:

Ziutka:
Obrazek

Jeszcze w starym mieszkaniu...

Obrazek

A tu po przeprowadzce:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

łapiemy pozy śpiąc :D

Obrazek

Obrazek

Piękność...

Obrazek

Obrazek


No i Benia, która nie ma jeszcze tylu zdjęć co Ziutka, ale pracujemy nad tym...

Jeszcze ma działkach, jak była bezdomna...
Obrazek

A tu już w domku, niezbyt serdecznie powitana...

Obrazek

I luzik...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale się narobiłam...Podziwiajcie...

PostNapisane: Pt lut 23, 2007 22:29
przez Mysza
ach ach ach :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Uwielbiam buraskowo-białe koty :1luvu:

PostNapisane: Pt lut 23, 2007 22:37
przez aja1974
Ależ piękne zdjęcia :D :D :D

Nie mogę się napatrzeć :love:

PostNapisane: Pt lut 23, 2007 23:00
przez genowefa
Śliczne kicie :1luvu:

Ziutka w typie mojej tymczasowej Majeczki - ten sam piękny szlaczek przy oczkach :love:

Czy już się trochę zaprzyjaźniły? bawią się ze sobą?

pozdrawiam
Agnieszka

PostNapisane: Pt lut 23, 2007 23:29
przez aja1974
mimisiu-mam takie pytanko :oops:
Czy zdjęcia robisz zwykłą cyfrówką czy jakimś wypaśnym sprzętem :)

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 12:16
przez Mimisia
aja1974 pisze:mimisiu-mam takie pytanko :oops:
Czy zdjęcia robisz zwykłą cyfrówką czy jakimś wypaśnym sprzętem :)


Te fotki akurat robiłam cyfrówką Kodak DX6490, z 10-krotnym zoomem optycznym, ale to nie lustrzanka. Lustrzankę mam, ale nie cyfrową i używam ją niezbyt często, bo oszczędzam na filmach.

W każdym razie, dziękuję Wszystkim za miłe słowa...

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 12:20
przez Mimisia
genowefa pisze:Czy już się trochę zaprzyjaźniły? bawią się ze sobą?


Przyjaźni to wielkiej między nimi nie ma, ale tolerują się. Czasem bawią się w berka:) Szkoda tylko, że razem nie śpią i się nie przytulają...
Ostatnio widziałam u Ziutki zadrapanie na nosku, podejrzenie padło na Benię, ale nie złapałam jej na gorącym uczynku. Benia jest prawie 2 razy większa od Ziutki i gdyby tylko chciała to by zrobiła z Ziutki marmoladę. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie....