Schronisko Opole - rozliczenie za 2007 rok. DZIEKUJEMY!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 08, 2006 18:07

Dla niego to koniec bólu. Dla niego to Tęczowy Most.

A dla nas? Łzy które już trzeba bylo otrzeć bo z aresztu śledczego /nie wiem co przeskrobały/ policja przywiozła nam mamusię z trzema maluszkami :roll:

Mamy ambitny plan nazbirać z dziewczynami 250zł na 25 kg Acany. Wydało nam się to najrozsądniejszym rozwiązaniem. Wychodzi to 10 zł na 1kg bardzo dobrej karmy. Teraz tylko nazbierać :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 09, 2006 14:58

Wątek spadł na 3 stronę :(

Nie wiem od czego zacząć. Wczoraj odszedł od nas Wenflonik. Kotek który przyszedł do schroniska w sobotę wieczorem, w niedzielę dostał biegunki ale mimo niej brykał, skakał, łasił sie do człowieka, przytulał całym ciałkiem. Nic nie robił sobie z zamontowanego wenflonu ktory był większy od jego łapki. W poniedziałek było gorzej, wczoraj rano jeszcze wierzylismy, w południe trzeba było skrócić jego cierpienia.

Wczoraj po poludniu, dzięki wsparciu finansowemu Domino76 udało mi się zakupić 5 szczepionek, całe opakowanie Scanomune, duży Stronghold.

Dzis rano znowu do schroniska. Wyglądało wszystko nawet, nawet. Odwiedziłam naszych pensjonariuszy. Wymiziałam zasmarkanego Pana Łezkę vel Glutka i przygotowywałam jedzonko ze Scanomune dla posmarkańców. A tu nagle do kociarni wchodzi pani Beata z ogromnym kartonem. W kartonie trzy przerażone, zupełnie malusie kociątka. Przyniosła je pani z Sanepidu. Zostawila, z komentarzem "jeden ma COŚ z okiem". Cudem wygospodarowałyśmy jeszcze boks dla maluszków, wsadziłysmy tam karton i zostawiłyśmy je w spokoju. Ale nie dawało nam spokoju to COŚ z oczkiem. Stwierdziłyśmy z panią Beatą , że zajrzymy chodziaż do kartonu. No i tak zrobilysmy. W kartonie siedziału trzy skulone, przerazone kupki nieszczęścia. Najgorsze, że jedna z dwóch burych kupek zamiast oczka miała krwawą miazgę. Ponieważ karton był bardzo wąski i wysoki zaczęła się proba wyciągnięcia kociąt z niego. Koszmar. Mam nadzieję, że one nam to wybaczą. Jedyny, z zewnątrz zdrowy kotek, wyleciał w szale z wielki krzykiem, sykiem i pazurami pierwszy, wspią się na górę boksu i rzucil się na moja głowe okładjąc mnie ile sił w łapkach. Drugi kotek z jednym oczkiem opierał się najbardziej, przełożenie go z kartonu do koszyka było najgorsze, ale też się udało. Został trzeci, równiez bury kociak. Gdy został w kartonie sam zauważylyśmy, ze u niego oczu też nie widać, nie sa aż tak skrwawione jak to jedno u jego kolegi ale gałek nie widać spod różowego żywego ciała ;( Kociak bez większych oporów dał się wziąc na ręce i wsadzić do koszyka. Pojechali do weta. Są tam caly czas.
Trzeci malec, bialo czarny, ten najbardziej bojowy wyglądało jakby miał rozcharatany nos. Uzywając metody na ręcznik udalo mi się Bojówkarza ubezwłasnowolnić i obglądnąć. Po obtarciu pyszczka na mokro okazało sie, że to tylko glutki przyschnięte. Przytuliłam małego, pogadałam do niego, podrapałam po łebku i powoli poluźniłam ręcznik. Już nie był taki bojowy. Myślę, że da się oswoić :) Cały czas trzymam kciuki za te dwa maluszki z tymi oczkami. Nie przypuszczam by było to z choroby. Nie wiem co to mogło być. Jestem przerażona.
To nie ma końca. My nic na to nie poradzimy.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 09, 2006 16:14

bosz.... znowu kociaki :(

Boo zrób zdjęcia, wrzucę do wątku o wirtualnych adopcjach

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 09, 2006 16:26

Wanilko, jesteś Aniołem zesłanym na ziemię!

Jak uda mi się zrobić jakieś zdjęcia jutro rano, to będą już jutro, jeśli nie, to dopiero w sobotę/niedzielę.

I piszę do Ciebie PW :o)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 09, 2006 16:57

może i anioł ale raczej ten upadły ;)

Kocie Anioły to Wy, bo to Wy czynnie działacie :)

zrób te zdjecia, które Ci sie uda i wrzuć mi je najpóźniej do 14 sierpnia, bo potem wyjezdzam i nie bedzie mnie do 25 sierpnia a na wyjeżdzie mam praktycznie żaden dostęp do netu :(

czekam na PW :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 10, 2006 13:27

Z dzisiejszych wieści dusz-pasterskich :)
Nie jest źle. A przynajmniej nie jest gorzej. Wciąż nie wiem co z maluszkami bez oczek. Są u weta.
U stałych pensjonariuszy, odpukać - puk, puk - raczej bez zmian.
Do przodu można zaliczyć DWA! szczepienia Fel-O-Vaxem III dwóch zdrowych burasów :), wszystkie tycinki i smarkacze już drugi dzień na Scanomune - to też chyba sukcesik.
Mój kolega podarował nam zastrzyk finansowy dzięki temu zamówiłam 15 kg Animondy dla dorosłych i 3kg Acany dla kociąt, do tego dziś dokupię jeszcze Scanomune /zużywamy ok 9 kapsułek dziennie :(/.
Kolega z pracy zakupił mi dziś dwie siatki puszek w Biedronce :) łapie punkty na górze ;o)
Przybyły nam dwie trikolorki. Bardzo przejęty biznesman przyjechał z samego rana z dwiema pannicami, całkiem podrośnietymi już, powiedział, że wykupił je od jakiegoś chłopa co własnie miał je topić!!!! Nie powiedział ile zapłacił. Widać było, że gośc nie z tej bajki, gajerek, krawacik, z kotami to wogóle nie bardzo wiedział jak postępować, ale był bardzo przejęty, i cieszył się, że wykupił je od śmierci :) Trikolorki od razu pojadą dziś na tymczas do Beatki z kociarni do domku by nic u nas nie podłapały :)

To tak na ten czas.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 10, 2006 18:33

fajnych masz kolegów :D

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 10, 2006 20:51

tak mało osób zagląda bo wszystkim się forum sypie :(

Dziewczyny.. jestescie :king:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt sie 11, 2006 10:03

Dzisiejszy poranek to troszkę dobrych i złych wieści.
Z tych złych, oba kotki z uszkodzonymi oczkami już za TM :cry: , wet je uśpił. Oba uszkodzenia, mimo tego, że wyraźnie innego rodzaju zostały uznane za uszkodzenia mechaniczne. :cry:

Z dobrych wieści trzecie z kocię z tego miotu wojownicza Bojówka ma się dobrze, przyjmuje Scanomune, od wczoraj jest już z mamą Kasią. Cała reszta pensjonariuszy ma się całkiem nieźle :)
Scanomunie działa, wczoraj dokupiłam jeszcze jedno opakowanie. Mamy na całą 10-cio dniową kurację dla wszystkich potrzebujących! I jeszcze nam zostanie :wink: Dla mamy z aresztu śledczego mam Imaverol na grzybka. Moja ukochana czarna Bajaderka, po zmianie diety w końcu zrobiła kupkę przypominająca kupkę, jeszcze luźną ale już z lekkim "zawijaskiem" :). I do kuwety, a nie zupełnie rozzwolniony placek na podlodze! A ha, Bajaderka to śliczna czrna, smukła koteczka, mama dwóch kociąt - Ptysi i Pączusia, są w schronisku jakieś 4 tygodnie i od tych 4 tygodni Bajaderka ma biegunkę :( Zarządziłam zupęłną zmianę diety, dostarczyłam najlepszego jedzonka jakiego mogłam i kazałam dawać tylko to. I chyba jest troszkę lepiej :)
Więc oby tak dalej.
Ostatnio edytowano Czw sie 24, 2006 11:42 przez Boo, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sie 11, 2006 10:47

Boo77,
jesteście dziewczyny wspaniałe :king:
kibicuję Wam z zaciśniętymi kciukami :ok:

pozdrawiam
i czekam na kolejne raporty :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 11, 2006 10:54

:oops:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sie 11, 2006 14:56

a ja poproszę o zdjęcia ciumkających Proludków :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 11, 2006 15:36

Dla Matki Adopcyjnej wszystko! /w sobotę :oops: /.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20081
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sie 11, 2006 16:53

no, w końcu udało mi się wrócić z delegacji ze śląska.
już nie mogę doczekać się jurta kiedy to z Boo pójdę do schroniska do naszych małych "podopiecznych" :)

jutro czeka nas jak zwykle wielkie sprzątanie, mizianie a przede wszystkim - sesja zdjęciowa!

bardzo smuto mi się zrobiło kiedy dowiedziałam się, że dwa "dzikuski" są
już za TM ["] :cry: też nie przewidziałam takiej sytuacji i jest mi z tego powodu jeszcze bardziej przykro. szkoda, że na takich błędach się musimy uczyć :(

jutro na pewno zdamy długą i wyczerpującą relację z wizyty w schronisku.
Obrazek

baśa

 
Posty: 642
Od: Pt paź 28, 2005 8:24
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sie 12, 2006 14:13

Czekam na relację i fotki :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], wasza asia i 482 gości