Strona 1 z 18

Dżin mieszka pod Jasną Górą ;) od str. 11 ->

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 20:58
przez ola25
Kot został znaleziony przed kilkunastoma dniami w Wejherowie. Pani, która się nim zajęła wywiesiła ogłoszenia, ale nikt się po niego nie zgłosił.
Podejrzewam, że ktoś wyjeżdżał na wakacje i się go pozbył.

Kot jest trochę skołtuniony. Nie wiem jakiej jest płci, ale wydaje mi się, że to kastrat. Trudno też powiedzieć mi ile ma lat. Dowiem się w poniedziałek, bo wybieram się z nim do weta.

Kot obecnie jest u mnie. Jest łagodny, niezwykle przylepny ale odważny. Jak z nim jechałam autem, to za nic nie chciał wejść do kartonu, za to grzecznie siedział na tylnym siedzeniu auta.

Jednym słowem: zrównoważony.

Jest też niezwykle oryginalny bo jedno oko ma złociste, a drugie niebieskie!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 21:28
przez Teba
Wysłałam zdjęcia pucharza znajomym, którzy chcą kupić MCO. Są zainteresowani, ale chyba woleliby kociaka... no cóż zobaczymy czy coś odpowiedzą :/

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 21:29
przez enigma
jest cudowny :1luvu:

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 21:37
przez ola25
Po co kupować za grubą kasę MCO skoro tutaj takie cudo czeka na dom???
Jest naprawdę przepiękny!
I jakby co, to w piątek, 11 sierpnia wyruszam w podróż z Gdyni do Krakowa przez Włocławek, Łódź, Częstochowę, Katowice! Jakby ktoś się zdecydował, to możemy kota jakoś podrzucić!

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 21:41
przez aamms
Rany.. :strach: aż poszłam zobaczyć czy Nikuś jest w domu.. :twisted:
Żeby nie to złociste oko, to byłby nie do odróżnienia od Nikusia.. :D

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 21:47
przez ola25
Roboczo mówimy do niego Dywanik :) cyt. mąż: "Ale z niego to byłby fajny
dywanik pod łóżko" ;)

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 21:48
przez ola25
aamms pisze:Rany.. :strach: aż poszłam zobaczyć czy Nikuś jest w domu.. :twisted:
Żeby nie to złociste oko, to byłby nie do odróżnienia od Nikusia.. :D


No ten tu ma trochę kołtunów, którymi jutro się zajmiemy...

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 21:52
przez Teba
ola25 pisze:Po co kupować za grubą kasę MCO skoro tutaj takie cudo czeka na dom???


Ja też tego nie rozumiem, dlatego szukam jakieś kocia w potzrbie. Dofinansowywanie producentów :evil: :evil: :evil: :evil:

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 21:53
przez aamms
ola25 pisze:
aamms pisze:Rany.. :strach: aż poszłam zobaczyć czy Nikuś jest w domu.. :twisted:
Żeby nie to złociste oko, to byłby nie do odróżnienia od Nikusia.. :D


No ten tu ma trochę kołtunów, którymi jutro się zajmiemy...


Kołtuny rzecz nabyta.. chociaż niekoniecznie chciana..

ale podobieństwo jest niesamowite.. :D

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 22:31
przez Slonko_Łódź
Aamms jak go zobaczyłam to od razu pomyślałam o Nikusiu.... A ja po Twoim Nikusiu choruję na białego, długowłosego, niebieskookiego kota... Wiem, że to nie będzie Nikuś ale chociaż będzie podobny.... A jeszcze taki wielki.... No paść można z wrażenia... Słów brakuje by zachwyt wyszeptać.... Ale TŻ nieugięty i jeszcze się podśmiewa, że taki niepołamany to do nas nie pasuje....

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 22:40
przez aamms
Slonko_Łódź pisze:Aamms jak go zobaczyłam to od razu pomyślałam o Nikusiu.... A ja po Twoim Nikusiu choruję na białego, długowłosego, niebieskookiego kota... Wiem, że to nie będzie Nikuś ale chociaż będzie podobny.... A jeszcze taki wielki.... No paść można z wrażenia... Słów brakuje by zachwyt wyszeptać.... Ale TŻ nieugięty i jeszcze się podśmiewa, że taki niepołamany to do nas nie pasuje....


Bierz.. Będziesz miała Nikusia bis.. A TŻ ugięty.. skoro takie połamane biedy bierzecie, żeby je ratować.. :D :D

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 23:15
przez iskra666
o rany.... jaki dywaniak piękny 8O

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 23:57
przez Agnieszka-
Abolutnie zakazuje sobie patrzec w te dwukolorowe oczy..oraz wzielam mlotek na szczescie maly i sie tluke. Po glowie.
Co za cudo.

jaka szkoda, albo jak by powiedzial TZ, jak dobrze, ze do Gdanska wroce dopiero za dwa miesiace :(
bo inaczej... to ja nie wiem....
mialabym nawet na TZa haczyk... koty bylyby nadal monochromatyczne :) (nie moge poki co zaladowac zdjec na inny serwer, wiec nie widac czemu)

oby znalazl dobry domek, cudenko takie

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 5:45
przez ola25
Slonko_Łódź pisze:Aamms jak go zobaczyłam to od razu pomyślałam o Nikusiu.... A ja po Twoim Nikusiu choruję na białego, długowłosego, niebieskookiego kota... Wiem, że to nie będzie Nikuś ale chociaż będzie podobny.... A jeszcze taki wielki.... No paść można z wrażenia... Słów brakuje by zachwyt wyszeptać.... Ale TŻ nieugięty i jeszcze się podśmiewa, że taki niepołamany to do nas nie pasuje....


Jesteś z Łodzi tak? No przecież idealnie! W piątek wyjeżdżamy około 7 rano, to w Łodzi bylibyśmy koło południa! Przejeżdżamy przez miasto, więc ustalilibyśmy miejsce charakterystyczne (np. kiczowata bazylika) i wio!
A jakby co, to mu łapę w bandaż owinę i powiemy że może nie połamany, ale zwichnięty!

Ogólnie to mam z nim maly problem. Moje koty boją się go PANICZNIE! I wcale nie dlatego, że on robi coś źle. Ani nie syczy, ani nie drapie, tylko się im przygląda. A moje nie wychodzą zza lodówki, jak Dywanik jest zamknięty, to chodzą po domu przeraźone i każdy ruch wywołuje u nich strach :( Prawdopodobnie przez to, że on jest taki puchaty i wygląda jakby był nastroszony :(

Ale jest przesympatyczny! Jak tylko weszłam do pokoju to wlazł mi na kolana ;) I potrafi korzystać z krytej kuwety :) Wybredny też nie jest i lubi witaminki w kształcie serduszek :)

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 6:22
przez ola25
To jeszcze kilka fotek na zachętę.
Czesanko...
Obrazek
I rano oglądamy świat
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Muszę go pilnować. Boję się, że jak wejdzie za lodówkę to zacznie się bitwa, której nie będę mogła przerwać. :( Kocur na razie sobie chodzi po mieszkaniu i "gada".