Nocne pojadanie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 07, 2002 8:55 Nocne pojadanie

Czy zostawiacie na noc Waszym kotom miseczki z suchą karmą i czy one jedzą w nocy ? Moje - tak, i się zastanawiam czy to jest normalne. W nocy to się powinno chyba spać :)

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Czw lut 07, 2002 9:10

Chłopaki dostają na noc pełną miche suchego żarełka i nawet troche 'miękkiego' inaczej nie dają spać :wink: :lol:
Natomiast moje osobiste koty nie dostaja, bo to żarłoki (szczególnie Mumiś) i skończyło by sie na zjedzeniu natychmistowym całej michy i przejedzeniu. Chociaż zanim doszedł Muminek zostawiałam im suche na noc.

Witch

 
Posty: 13789
Od: Pon lut 04, 2002 15:53
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lut 07, 2002 9:19

Maxio ma stały dostep do suchej karmy i dwa razy dziennie miseczke mokrego (około 23 puszki dziennie), no i wodę , ale spać i tako NIE DAJE,. Skacze gryzie drapie, poluje, kopie, i to wszystko na mnie, czasem anwet "czesze" mi w nocy włosy :( :( :(

Jestem kompletnie nie wyspana od kąd u nas zamieszkał, CO ROBIĆ :?: :?: :?: :o

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Czw lut 07, 2002 9:21

Tak, zostawiam suche. Z reguly Kitka podjada troche o polnocy a potem jak sie obudzi rano, czyli ok 5-ej...

Hana

 
Posty: 11137
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw lut 07, 2002 9:42

Zostawiam suche, stoi caly czas. Przy lozku mam tez talerzyk z suchym, zeby w nocy na mojej glowie nie ladowaly piora, zapalniczki, lyzeczki i co tam jeszcze trzymam na biurku...
Ale odkad TZ chodzi pozno spac to karmi zaraze okolo 2 w nocy normalnym zarciem...
Dzis jest maly bunt na pokladzie, bo sie puszki skonczyly i trzeba wcinac suche... I Sabi nie rozumie czemu nie dostala normalnego sniadanka.
Chyba musze pojechac po zarcie jak juz dojde do siebie...

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88583
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lut 07, 2002 9:43

Mara je głónie w nocy i rano, tak, że w dzień już jej nawet mokrego nie zostawiam. W nocy ni to śpi, ni to czuwa, za to w dzień odwala kimono takie, że jakbym kota nie miała. 8O Zaczyna się uaktywniać dopiero okolo wieczornego filmu, wtedy je, rozrabia, je, rozrabia, je, rozra... a ja i tak śpię (nie mogę nie spać przez trzy miesiące!). Rano lata jakby ją pogięło umysłowo :twisted: , ale już około 10.00 się wycisza i odpływa w objęcia kociego Morfeusza :roll:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw lut 07, 2002 10:09

O rany Padme, to tak jak u mnie, ale mnie to w nosy dobija :mrgreen: :twisted: :evil:
O dwóch nocy juz mam pod ręka jakąś tam reklamę z Praktikera i jak mu tym pomacham za nim to na chwile sie wynosił odemnie, chociaz właściwie dzis nad ranem to go zaczęło bawić :cry:
no i to miaaaaaaał po nocach - To jest ŚWIR :) :roll:

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Czw lut 07, 2002 11:29

A ja musze Bombe odchudzic,dostaje w dzien,w nocy spi grzecznie,przyzwyczaila sie i mnie nie budzi,kochana kotka!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lut 07, 2002 12:05

Gapcio w nocy ma najwiekszy apetyt i energie. Teraz z wiekiem troche mu juz moze przeszlo, ale generalnie jego "dzien" zaczyna sie w okolicach 21.00.
Rozpoczyna wtedy krecenie sie za jedzeniem, a ze teraz jest na tej leczniczej diecie zawsze wydaje mu sie, ze go glodzimy :twisted:
Porcje pochlania w 20 sekund i raportuje, ze jest glodny...., na noc dostaje jeszcze troche suchego, ktore rowniez pochlania w tempie zastraszajacym 8O
Potem na szczescie zasypia (okolo1 w nocy), ale bladym switem przypomina sobie, ze on przeciez nic nie jadl!
Problem konczy sie z chwila, jak my podnosimy sie z lozek- koteczek zajmuje nasze miejsce i tnie komara przez wiekszosc dnia :)

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw lut 07, 2002 12:16

OKROPNI TERRORYŚCI :twisted: , ale i tak ich kochamy :P

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Czw lut 07, 2002 12:21

Moje kocisie dostają solidny posiłek (wołowinka) ok. 22.00, żeby się najadły, uspokoiły i dały nam pospać. Około 4 zaczynają się gonitwy, wtedy TZ daje im mokre. Nie zawsze to pomaga. Jestem chronicznie niewyspana, dodam, że w tygodniu budzik dzwoni o 5.45. Jakoś nigdy nie udaje mi się położyć spać w miarę wcześnie, mimo, że codziennie rano to sobie solennie obiecuję. Za to w soboty i niedziele śpię do oporu (hm, w ostatnią sobotę pobiłam rekord- do 12.00 :oops: )

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 07, 2002 12:38

Jak przygarneliśmy Glutiego to przez tydzień spał grzecznie na poduszce między mną a TZ :D , ale potem było już tylko gorzej :( , a od dwóch nocy to przesadza :evil:
Skacze po meblach, wsuwa pazury pod kołdrę :cry: i zrzuca wszystko co znajdzie ze stołu, biurka i mebli.
Ja się nie wysypiam :cry: , a on około 10/11 idzie sobie, jakby nigdy nic spać 8) . Taka z niego
cwana bestia :D :D

A żarcia nie dostaje na noc, bo potem w dzień marudzi...
Virge + GizmoObrazekGluti

Virge

 
Posty: 199
Od: Wto lut 05, 2002 17:12
Lokalizacja: Żary

Post » Czw lut 07, 2002 13:11

u mnie Asiu dzwoni 6.15, a w sobotę to co drugą chodze do pracy poza tym weekendy mam na odgruzowywanie mieszkania po całym tygodniu :wink:

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Czw lut 07, 2002 13:16

Maja suche w miseczce zawsze. Dzieki temu Samuel marudzi w nocy z innych powodwo niz jedzenie, ale nie wiem z jakich ;)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw lut 07, 2002 13:45

Mają caly czas wode i suche a inne konkretne jedzenia to rano i wieczorem, w miedzyczasie kocie cukieraski ew. moga dostac lub smietanke 8)

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości