Strona 1 z 5

Czarnulka z Kat. Schroniska-operacja-UMARŁA-ROZLICZENIE

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 16:57
przez iwona_35
Pierwszy raz widziałyśmy ja z fili,.Przepiękna..-prawda?
I to są zdjęcia z przed dwóch tygodni (chyba ?)
Wystarczyły dwa tygodnie aby ten kot wyglądał tak strasznie ,że nie miałyśmy innego wyjścia jak ja z tamtąd zabrać
Obrazek

Obrazek Obrazek

To jest z djęcie z wizyty u weta....szczegóły później
Obrazek


Na ta chwilę jest w płatnym domku , gdzie mamy innego kotka z tego samego schroniska: z tego wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46916&highlight=

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 17:31
przez anie
koty z tego schroniska snia mi sie po nocach...

dziewczyny, kochane, jestem dla was pelna podziwu za to co robicie

trzymam kciuki za domki dla kotkow i za siłe dla was, bo wiem, ze nie jest wam latwo..

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 17:55
przez aamms
iwona_35 co się dzieje w tym schronisku?
To już któryś kolejny kot, który niknie w zastraszającym tempie..

Czyżby drugie Krzyczki? :evil:

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 19:20
przez iwona_35
aamms pisze:iwona_35 co się dzieje w tym schronisku?
To już któryś kolejny kot, który niknie w zastraszającym tempie..

Czyżby drugie Krzyczki? :evil:



Wiemy co sie dzieje.......szczegóły na PW

Schronisko

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 20:40
przez wojwar
To jak mozesz to mi tez napisz co sie tam dzieje

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 20:56
przez aamms
iwona_35 pisze:
aamms pisze:iwona_35 co się dzieje w tym schronisku?
To już któryś kolejny kot, który niknie w zastraszającym tempie..

Czyżby drugie Krzyczki? :evil:



Wiemy co sie dzieje.......szczegóły na PW


To ja poproszę.. :oops:

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 22:05
przez Majszczur
Matko, te koty w tak błyskawicznym tempie tam marnieją, że to aż nieprawdopodobne :evil:
co jest grane?
bo trudno mi uwierzyc, że KAŻDY z nich ma tak słabą odporność psychofizyczną, że popada drogą naturalną w TAKĄ RUINĘ!!!

Bywam czasem w Dąbrowie Górniczej (mam tam rodzinę) proszę o info na pw co się dzieje, może dam radę jakoś pomóc...

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 22:46
przez rosel
Zaczyna mnie to nie pokoic. Czy to napewno mowa o schronisku na Milowieckiej? To już któryś kot z kolei który wygląda tak strasznie. Parę lat temu robiłam reportaż o tym schronisku na młodzieżowy konkurs reportaży, nie moge uwierzyć w to co się tam teraz dzieje. Tyle zbiórek, tyle kg karmy tam zawoziliśmy ze zbiórek szkolnych. Co jest?

PostNapisane: Pt sie 04, 2006 23:03
przez Majszczur
rosel pisze:Zaczyna mnie to nie pokoic. Czy to napewno mowa o schronisku na Milowieckiej? To już któryś kot z kolei który wygląda tak strasznie. (...) Co jest?

Podobno Tajemnicą Poliszynela jest co powoduje taki upiorny spadek formy trafiających tam kotów :evil:
czekam na info ...

kot

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 8:24
przez pini1
byłysmy z kotka u wete
okazało sie ze ma swierzbowca okrutnego ---uszy ma wyczyszczone zalane imvermektyna
pchły i wszoły ---bedziemy wycinac siersc bo inaczej wszoły nie ustapia
niestety na sierci wokol odbtu widziałysmy człony tasiemca-dostała zastrzyka na tasiemca
odrobaczanie pozniej
ma rozłegłe rany na skórze wielkosci 5 pln łuszczace zrobiłysmy zeskrobiny wynik w srode
uszy pogryzione i małe wyłysienia oby nie grzybica znowu
kotka je , niestety nie załatwia sie do kuwety

kot

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 8:33
przez pini1
jeszcze jedno mja wyrudziała siersc --uzyskałysmy informacje od wetki ze to od braku tauryny w pozywieniu--nie pytajcie czym je tam karmia :(

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 10:56
przez Iburg
To nie mozliwe, co tam robia z tymi kotami. Tasiemce, wszoły świerzbowce. Przeciez tam musiała by byc jakaś dezynfekcja, koty oddzielone. Co tam sie dzieje. I czym one sa karmione. :twisted: :twisted:

kot

PostNapisane: Sob sie 05, 2006 20:16
przez pini1
własnie oto jest pytanie :(

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 7:14
przez iwona_35
Prawda jest taka ,że wiekszość kotów umiera śmiercią głodową i z odwodnienia....... :evil: :( mimo że jedzenie na miskach jest....
zresztą póżniej na PW Pini i ja chetnie napiszemy co się dzieje .tak jak obiecałam...

PostNapisane: Nie sie 06, 2006 10:16
przez supermyfka
o matko, to straszne! przecież to już któryś kot o którym piszecie. One tam nikną w oczach :cry: po prostu serce się kraja :placz:
Iwona, jak można pomóc? też proszę o pw.. :(