Strona 1 z 4

zaginęła kotka w Olsztynie

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 13:00
przez Marian
co mam robić, w poniedziałek wyskoczyła z balkonu na drugin piętrze i przepadła jak kamień w wodę. jest typowym kotem domowym, nigdy nie wychodzila na podwórko, nigdy tez nie uciekła, choć nieraz łaziła po balkonie. rozwiesiłam ogłoszenia, rozpytałam dzieciaki, sąsiadów. doradzono mi nawet rozsypanie zawartości kuwety na trawniku przy klatce i pod balkonami w krzakach, ale dalej nic. co można jeszcze zrobić?

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 13:04
przez Fredziolina
Napisz skad Jesteś?

Co robic?

Chodzić nocą i kiciać, szukać, potrząsac suchą karmą i przygladac sie pojawiającym kotom.
One nocą wychodzą na osiedla.
Poza tym pytaj karmicielek, jesli ich nie znasz spróbuj to nich dotrzeć, bo moze i ich stadkach dziczków przyłaczyła się koteczka.

Jakie miała umaszczenie?

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 13:09
przez Monika L
Dwa dni temu miałam taki sam problem.
Po trzech godzinach ją znalazłam ,wiele osób mi pomogło ,bo rzucała sie w oczy .
Odnalzałam ją w piewnicy gdzie jest skupisko kotów.
Popytaj gdzie u Ciebie na osiedlu takie jest ,są osoby ,które dokarmiają koty one mogą Ci dużo pomóc.
Pytaj i szukaj nieustannie ,prosze zabezpiecz balkon.
Mocne kciuki za powrót kotki do domu.

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 13:15
przez jojo
rozwies ogloszenia na slupach, w lecznicach, sklepach zoo

zostaw swoje namiary w schronisku, moze ktos znalazl i odwiozl powodzenia!







jezu, to jakas plaga, mnoza sie watki o zagubieniu lub wypadnieciu z okna kota :roll: :cry:

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 13:42
przez Marian
jestem z Olsztyna, a moja kotka wabi się Kicia, ma 4 lata, jest biała z małą siwą plamką na łebku i z siwym ogonem.już rozwiesiłam ogłoszenia wszędzie, gdzie się dało. jeszcze muszę przejść się na ogródki działkowe, są niedaleko. u weta też podałam namiary, w schronisku też. łaziłam tez wieczorem, ale może za wcześnie bo gdzieś ok 22g

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 13:44
przez Marian
najbardziej się boję,że ona jest nie nauczona życia na podwórku i albo wpadnie pod samochód albo zagryzie ją jakiś pies

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:02
przez Monika L
Nigdy nie wychodziła z domu :?:

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:09
przez Marian
nie, wzięłiśmy ją jak była maleńka ze wsi, zapchloną, zarobaczoną. przy próbach wyprowadzania na podwórko na szelkach, stawała "murem", zapierała się łapami i nie chciała się ruszyć. przy podrózach samochodem, w czasie przejścia między domem a samochodem chowała się pod swetry nam lub wskakiwała na ramię i trzęsła się ze strachu. więc nawet nie próbowałam jej oswajać z podwórkiem bo nie chciałam narażać jej na stres

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:10
przez Monika L
To dziwne że tak zaainteresowała sie światem zewnetrzym, a ona była wysterylizowana :?:

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:19
przez Dorota
W jakich okolicach w Olsztynie?

Masz ogloszenia ze zdjeciem?
Jesli tak, to przeslij mi - moge porozklejac.

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:21
przez Marian
właśnie nie! i pewnie to nas zgubiło. może poczuła zew natury, ale ona tak bała się świata zewnętrzengo, że jestem w szoku ze odważyła się skoczyć, chyba że skoczyła za ptakiem lub muchą. dzięki za zainteresowanie. pomaga świadomość, że kogoś interesuje mój problem. bo dla mnie to jest problem, bo mi tęskno, a już w szczególności gdy podchodzi moja 2,5 letnia córeczka i mówi : mama, Kicia da-da, mama nie ma Kici, to łza się w oku kręci

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:25
przez Marian
dzięki że odezwał się Olsztyn, :wink: w okolicach ul. Warszawska-Polna-Profesorska, jakaś pani dzwoniła że widziała chyba ją w okolicach kortowa - Słonecznego Stoku, ale to jest kawał drogi ode mnie

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:25
przez jojo
to nie siedz na forum, tylko lec jej szukac!!!

a po powrocie kici wysterylizuj ja koniecznie

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:27
przez Marian
właśnie tak mam zamiar zrobić! uciekam, odezwę się jutro bo mam internet tylko w pracy, wezmę ogłoszenie to prześlę chętnym olsztyniakom. pa! trzymajcie kciuki. w nocy pójdę na łowy.do jutra

PostNapisane: Czw lip 27, 2006 14:29
przez Dorota
Marian pisze:dzięki że odezwał się Olsztyn, :wink: w okolicach ul. Warszawska-Polna-Profesorska


To ja wlasnie tu mieszkam 8O