Jest za mała na kociarnie-już w swoim własnym domku
.Jest niesamowity.
.Jak tylko drzwiczki zamknełam wszedł na mnie i koniec
Uwielbia jak sie go głaszcze i sie go nosi na rękach a przy tym tak pieknie mruczy,.
Jest mały ,sądze że za wczeście trafił do kociarnie, nie wiem nie jestem ekspertem .ale zachowuje się jak 8-9 miesięczny kociak.
Patrzył na mnie tymi swoimi pięknymi oczkami i płakał.Bardzo potrzebuje kogos kto go pokocha.
URL

Dla tych którzy nie znają tematu chce powiedzieć ,że adopcje z kociarni są prawie zerowe.
Potencjalne domki które tam przychodzą oglądają tylko te które są w tzw poczekalni.
Więc może znajdzie sie ktoś kto da mu domek tymcz. bo nie czarujmy się zostanie tam do końca swych dni
Uwielbia jak sie go głaszcze i sie go nosi na rękach a przy tym tak pieknie mruczy,.
Jest mały ,sądze że za wczeście trafił do kociarnie, nie wiem nie jestem ekspertem .ale zachowuje się jak 8-9 miesięczny kociak.
Patrzył na mnie tymi swoimi pięknymi oczkami i płakał.Bardzo potrzebuje kogos kto go pokocha.
URL


Dla tych którzy nie znają tematu chce powiedzieć ,że adopcje z kociarni są prawie zerowe.
Potencjalne domki które tam przychodzą oglądają tylko te które są w tzw poczekalni.
Więc może znajdzie sie ktoś kto da mu domek tymcz. bo nie czarujmy się zostanie tam do końca swych dni
Niech jemu tez sie niespodzianie trafia jakies wlasne kolanka do okupowania, tak jak mojem malej.