Miau.PL

Szukamy domu dla dwóch maluszków Filipinki i Filipka.
Kociaki ktoś wyrzucił na śmietnik w kartonowym pudle (tu wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45802 ) . Na szczęście zostały znalezione - to pierwszy krok to szczęsliwego końca. Drugi krok, by to szczęście dopełnic to dom dla nich.
Kociaczki mają teraz ok 5 tygodni. Zostały juz odrobaczone i walczymy ze świerzbem, ale wierzę, że szybko to wybijemy.
Kotki - szprotki są kochaniutkie. Sama wcinają aż miło, załątwiają się do kuwetki.
Bylibyśmy szczęśliwi gdyby razem znalazły dom, bo widać się kochają.

Kontakt mailowy: bernardos@tlen.pl i justwise@op.pl

lub pw do mnie lub do berni

Parę zdjęć na zachętę:
Pierwsze chwile:


Z Wujaszkiem:


Kocie łóżeczko :



Jedzonko



Filipinka


Filipek

ależ Filipek ma słodki nosek

dziś porobię nowe zdjęcia i dam Oj słodkie są te kociaki słodkie, ze ... no nie mogę.

łomatko, jakie cuda!

Szczytem marzeń byłoby gdyby Fifki znalazły domek wspólnie
ale by była radocha

Co nowego u kociaczków? Hmmm oj duzo , duzo. Przede wszystkim kociaki wiedza już, że poza łazienką mamy też kuchnie, przedpokoj i dwa pokoje (kurka ale apartament).

No I tam jest superowo, bo są różne zakamarki, zabawki no i jest ten duzy kot, który się z nami bawi. On fajny jest, mówie Wam - tylko ponoć on nie jest do oddania i nie pójdzie z nami do nowego domu

Duze koty mają fajną dużą kuwetę

FilipInka też już załatwiła się w wielkiej kuwecie, ale nie mam tego niestety uwiecznionego

Oprócz duzego kota liliowego jest jeszcze drugi kot - taki czarno-biały. On nas chyba nie lubi, a ta Duża mówi do niego moja królewno kochana No wiecie Zobaczcie jak ten kot, który chyba jest kotką reaguje jak nas zobaczy

No i jak tu się nie wystraszyc ?

Przycupnę tu sobie i poobserwuję

chyba tylko ja tu zaglądam

Zaglądam i czytam fotostory w odcinkach, tylko się nie dopisywałam. One w jakimś filmie mogłyby grać!

achhh, moze pare nowych zdjęć zmiękczy Wasze serduszka
Pomalutku, powolutku, niepostrzezenie wymknąc się z tej łazienki


Wuj Irys jest the best, tylko on jest taaaaaaki wielki (nie wiedziałam, ze mam takiego wieeeeelkiego kocura w domu,jakos tak zmeznial odkad sie kociaki pojawiły )


Wujcio ma masę fajowych zabawek, np taki tunel


ooo - oooo SCuL, zaraz upoluję SCuLa

INKA, pomóż mi z tym SCuLem ! :


O i jakieś piórka są jeszcze :


Wiesz co, sama załatwię tego SCuLa

Świetne historyjki, masz wesoło!

TyMa pisze:Świetne historyjki, masz wesoło!

Na razie TZ zgodził się tylko na kwarantanne. Jaki duch go oswiecił nie wiem, bo do tej pory sie nie zgadzał. Kotki będą u mnie tylko kilka dni. Potem zabierze je Berni, a ona ma u siebie 4 maluszki i kilka kotków starszych Chciałabym żeby kociaki znalazly dom szybko - zeby Dorota nie musiala ich do swojego stadka dołanczac Stad tyle zdjec. Poza tym pstrykanie sprawia przyjemnosc, bo maluszki są oblędne.
Polci ne znałam jak byla taka mała, wziełam ja jak miala 4 miesiace. Byla dzikawa, nieufna. Irys mial 3 miesiące, ale niestety nie znalazl w Poli kompana do zabaw wiec takich szalenst jak teraz nie moglam obserwowac. Jak widze te maluszki razem baraszkujące - pod czujnym okiem wyjaszka (no naprawde cudownie sie mis kociakami zajmuje) to az serce sie raduje.
Naprawde przygarniajac taka dwojke (czy trojke itd) od razu to mozna wywalic TV, olac kino domowe itp, bo te widoki maja wszystko pod sobą.

A-a-a, a-a-a byly sobie kotki dwa....



Dużo wygodniej śpi się na kanapie, koło Dużej...


Dobra Duża nie jest zła, przytuli, wymizia, da jeść, chociaż czasami dłubie w uszach i kropi oczka.

Cos kiepsko z tym lulaniem było! nie dały ci pospać... Za to miałas czas na robienie zdjęć!

komu , komu????

Kociaki są naprawde niesamowite - juz załapały na czym polega picie wody w poidełka-fontanny