Strona 1 z 17

cudna Masza-odeszła...

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 9:13
przez berni
Siedziała na parkingu rozglądając się rezolutnie dookoła. Na mój widok przybiegała, zakręciła się koło nóg i wymruczała przeciągle "Czeeeeeść".
No pieknie, czyjaś Ty mała? wcześniej jej nie widziałam, znam okoliczne koty. I już wtedy w myślach zaplęgło się przeczucie...
Nie ma mowy, już nie mogę zabrać ani pół ogona więcej-rozum starał się zachować po rozumowemu czyli racjonalnie. Z ciężkim sercem postawiłam mała na ziemi. czekaj mała zaraz twój domek zauważy że zniknęłaś przed śniadankiem i przyjdzie.

Ale za godzinę mała nadal na parkingu, za dwie to samo, za trzy wspina się łobuziak na drzewa a domku ani widu ani słychu.
Przy czwartej nie wytrzymałam, poszłam, zabrałam na ręce i poszłam się rozpytywać komu zaginęła taka słodka kicia. Pytałam w pobliskich blokach, pracowników którzy tam mieszkają, w sklepie... nic... nikt do małej się nie przyznawał.
A ona słodka mrucząc zasnęła mi na rękach.

Zamknęłam ją w starym archiwum gdzie nikt nie zagląda, w tajemnicy przed szefem, który uważą że koty to największa zaraza, którą należy tepić wszelkimi sposobami (on je rozjeżdza :cry: :evil: ). Modlę się żeby nie miauczała, bo będą kłopoty.


Jest prześliczna. Tygryska z wyraźnymi pręgami, futerko złotawe, z rudymi refleksami, na szyi biała krawata i plamka rudego z wyraźnym rudą pręgą. Ma może 4 miesiące i najdłuższy na świecie ogon :D



W sklepie powiesiłam już ogloszenie o znajdce, ale gdzieś podświadomie czuję że nikt sie nie odezwie.

W ostatnich trzech tygodniach dorobiłam się czwórki kociąt z mamą (Lusia z Lusiatkami), dwóch kociąt ze śmietnika (Filip i Filipinka,które narazie sa na kwarantannie u Carmelli). To tylko trzy ostatnie tygodnie!!!!
Dzisiaj jadę po trzy kociąta i mamę (na szczeście dzięki Formice jest dla nich domek tymczasowy).

Nie liczę że ktoś zabierze ją na tymczasowy, bo wiem że wszyscy już przepełnieni. Chyba że jednak, to chętnie oddam.

Proszę Was tylko o kciuki żeby mnie z domu dzis nie wyrzucili.


przecież nie mogę jej tu zostawić.

Rozum i zdrowy rozsądek już dawno mnie opuściły.
W poniedziałek sobie wykrakałam kiedy dowiedziałam się o kocietach na śmietniku, że jaki poniedziałek taki caly tydzień :evil:

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 9:25
przez carmella
Matko 8O Dorota :cry:

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 9:32
przez carmella
Najgorsze jest to, ze te maluszki moje nie moga u mnie zostac na dluzej, na czas szukania domów :( J sie nie zgodzi. I tak cud, ze sie zgodził na te kwarantanne. Na więcej cudów nie liczę, bo juz tyle razy wczesniej go prosilam zeby choc na pare dni kot u nas pobyl - i nic. Oczywiście będę próbować.

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 10:47
przez berni
wiem Carmella, to i tak dużo że przynajmniej przez te kilka dni maluszki mogą być u Was.

Śpi maleństwo na krześle i mruczy przez sen. No słodka jest niesamowicie. Może sie faktycznie komuś zgubiła?
w podobny sposób trafl do mnie w grudniu szary marmurek, jakoś do tej pory nikt go nie szukał :roll:

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 21:01
przez berni
upp, dwa razy to samo

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 21:02
przez berni
Ciężko się dzisiaj wracało do domu, oj ciężko.
Droga okropnie się mi dłużyła, w nieskończoność.
Chciałam już stanąc oko w oko z domownikami i mieć za sobą prezentacje kolejnego znaleziska,a z drugiej strony chciałam żeby ten moment nadszedł jak najpóźniej.

Jakoś poszło, nie planowałam tego, ale się rozryczałam :oops:

Kicia ma okropnego świerzba, płakała bardzo przy czyszczeniu a zaledwie dotknęłam uszka. Kiedy zaczęła nim trzepać odrywały się całe płaty czarnej mazi.

Potrzeba właczyć do walki stronhold i oridelmyl.
I tu ogromna prośba :oops: jeżeli ktoś chciałby wspomóc mała to byłabym bardzo bardzo wdzięczna.

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 21:51
przez berni
A oto znajdka
Obrazek

Teraz jeszcze szukamy imienia, musi spełniac wiele wymogów, czyli oddać zarówno piękno i wdzięk znajdki oraz jej słodki charakterek.
Jsteśmy w trakcie czekania na "urodzenie" się imienia

PostNapisane: Czw cze 29, 2006 22:31
przez Zakocona
Biedna jesteś z tymi kotami. Może jednak ktos zechce taką słodką kruszynkę/

Proponuję imiona: Fredzia, Honoratka, Pusiulka, Polinka, Pasiaczek :roll:

PostNapisane: Pt cze 30, 2006 0:22
przez harpia
Proponuje Nadja, nie wiem czemu, ale mam duży sentyment do tego imienia a z tej małej wyrośnie piękna "zwiewna" kocica z wielkimi, mądrymi oczyma.

A z drugiego sentymentalnego - Pepsi.
Taki mały nałóg :twisted:

PostNapisane: Pt cze 30, 2006 7:36
przez carmella
:!: :!: :!:

PostNapisane: Pt cze 30, 2006 7:53
przez euwema
Moze Tiga (od tiger) ma takie piekne pregi na tym slicznym cialku :)

PostNapisane: Pt cze 30, 2006 11:17
przez harpia
Wracaj piękna na pierwszą stronę.


Nikt nie chce tych pięknych oczu?
Są wyjątkowe :D

PostNapisane: Pt cze 30, 2006 11:47
przez dakota

PostNapisane: Nie lip 02, 2006 8:51
przez berni
dakota pisze:śliczna jest
zapraszam tu - http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46052


Ależ nas Dakota wypatrzyła z dalekiej północy :D :D :D :D
Bardzo dziękujemy za aukcje
tylko link do auckji :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46052&highlight=
tamten odsyła do strony głównej dorum, przynajmniej mnie :wink:

PostNapisane: Nie lip 02, 2006 11:03
przez Agniecha
A moze Gracja lub Maxime ?