Strona 1 z 6

...

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 14:45
przez Agn
Ma na imie [chyba] Dongi.
Ma ok trzech lat.
Ma niebieskie jasne oczy.
Ma kształty i kolory syjama starego typu.
Ma też na grzbiecie melanż kolorów kawy i czekolady.
Ma nawet takie melanżowe wąsy.
I to chyba wszystko, co ta kotka MA.
Bo teraz to już same `nie ma`.
Nie ma domu i swojego człowieka.
Nie ma miejsca do spania i miseczek z jedzeniem.

Dongi mieszka w Trzcińsku, koło Jeleniej Góry, gdzie jestem na wakacjach. Gospodyni, u której mieszkamy, dokarmia Dongi i pytała, czy nie znalazłabym jej domu.

Dongi nie jest kastrowana, w tym roku jej kocieta skończyły w rzece. Zeszłoroczne zresztą też.
Dongi najedzona pakuje sie na kolana, nie trzeba jej zapraszać.

Nie mam stałego dostepu do netu, będę zaglądać codziennie po południu, do czwartku. Zdjęcia mam ale nie mam kabelka, żeby je wstawić, jesli jutro w Jeleniej G. będzie mozliwość przewalenia ich na płytkę, to bedę je wstawiać.
Może zdarzy się cud i Dongi trafi do jakiegoś domu?

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 14:56
przez Fredziolina
Agn, nawet na urlopie nie tracisz czasu :aniolek:
Kicia pewnie piękna :love:
A może domeczek sie znajdzie, trzymam mocno zaciśniete kciuki :D

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 15:28
przez Dasia
Hmmm, ja jestem ok. 30 km od J. Góry, ale chyba z drugiej strony. Mieszkałam tu ćwierć wieku a nie wiem gdzie jest to Trzcińsko :oops: Szkoda, że teraz nie mam więcej czasu!! Może namówiłabym babcię na drugiego kotka? :twisted:

edit: literówki :evil:

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 15:31
przez aamms
Dasia pisze:Hmmm, ja jestem ok. 30 km od J. Góry, ale chyba z drugiej strony. Mieszkałam tu ćwierć wieku a nie wiem gdzie jest to Trzcińsko :oops: Szkoda, że teraz nie mam więcej czasu!! Może namówiłabym babcię na drugiego kotka? :twisted:

edit: literówki :evil:


Namawiaj.. :twisted: :D chociaż tymaczsowy dom.. to już wybawienie dla tej kici.. szczególnie w świetle historii o jej dzieciach.. :evil:

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 15:33
przez Dasia
aamms pisze:
Dasia pisze:Hmmm, ja jestem ok. 30 km od J. Góry, ale chyba z drugiej strony. Mieszkałam tu ćwierć wieku a nie wiem gdzie jest to Trzcińsko :oops: Szkoda, że teraz nie mam więcej czasu!! Może namówiłabym babcię na drugiego kotka? :twisted:

edit: literówki :evil:


Namawiaj.. :twisted: :D chociaż tymaczsowy dom.. to już wybawienie dla tej kici.. szczególnie w świetle historii o jej dzieciach.. :evil:


Tyle że babcia od wczoraj w szpitalu pod kroplówką... :(
Ale - bedę myśleć!

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 15:44
przez Fredziolina
Dasiu myśl Kochanie :D
W razie czego moge na pw podac Ci tel Agn :lol:

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 16:36
przez amelka
trzymam kciuki-a może na kociarnie wrzucic?

Re: Wiejska Piękność, czyli wsiowy syjam.

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 16:37
przez Fraszka
Agn pisze:Ma na imie [chyba] Dongi.
Ma ok trzech lat.
Ma niebieskie jasne oczy.
Ma kształty i kolory syjama starego typu.
Ma też na grzbiecie melanż kolorów kawy i czekolady.
Ma nawet takie melanżowe wąsy...

Coś pewnie jak mój melanżowy Limek (?) :lol:

Obrazek

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 18:41
przez Dasia
No rzeczywiście może spróbować z Kociarnią? Takie koty mają "branie".

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 22:06
przez Szeba
Do góry Dongi :)

PostNapisane: Wto cze 20, 2006 11:20
przez Chilli
Dasia pisze:Hmmm, ja jestem ok. 30 km od J. Góry, ale chyba z drugiej strony. Mieszkałam tu ćwierć wieku a nie wiem gdzie jest to Trzcińsko :oops: Szkoda, że teraz nie mam więcej czasu!! Może namówiłabym babcię na drugiego kotka? :twisted:

edit: literówki :evil:

Trzcinsko jest w kierunku z Jeleniej na Wroclaw. Pociagiem chyba 2 przystanek. Tam gdzie Szwajcarka. Sliczna wiocha :)

PostNapisane: Wto cze 20, 2006 11:58
przez Fredziolina
Dongi juz na kociarni :D

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45480

Tylko tyle moge dla niej zrobić :(

PostNapisane: Wto cze 20, 2006 12:18
przez lidiya
agn- jakby co to ja przywoz!!! bedzimey sie martwic pozniej o dom jesli za chwile ktos juz sie nie zglosi ;)

PostNapisane: Wto cze 20, 2006 12:28
przez Agn
[quote="lidiya":24kyjkof]agn- jakby co to ja przywoz!!! bedzimey sie martwic pozniej o dom jesli za chwile ktos juz sie nie zglosi ;)[/quote:24kyjkof]

Niestety, Lidko, nie mogę jej przywieźć, bo wracamy przez Tarnów, a nie wzięliśmy ze soba kontenerka.

Dasiu, jabyś mogła cos we Wrocławiu zorganizować [choc wiem, że możesz być zajęta] to moglibyśmy ją [chyba] podwieźć do Wrocławia.

Na razie pozdrawiam, bo mnie chłopaki gonią dalej. Odezwę się jeszcze wieczorem.

PostNapisane: Wto cze 20, 2006 12:39
przez Agn
[url=http://img225.imageshack.us/my.php?image=dongi0qw.jpg:1ywdxf0f][img:1ywdxf0f]http://img225.imageshack.us/img225/4099/dongi0qw.th.jpg[/img:1ywdxf0f][/url:1ywdxf0f]
[url=http://img125.imageshack.us/my.php?image=dongi12dh.jpg:1ywdxf0f][img:1ywdxf0f]http://img125.imageshack.us/img125/292/dongi12dh.th.jpg[/img:1ywdxf0f][/url:1ywdxf0f]

To jest właśnie Dongi. Z rzeczy, których Dongi nie ma:
nie ma zdrowych uszu - trudno mi je wyczyścić, bo kota ucieka przed takimi zabiegami.
Za to w kategorii ma, można dopisać `nieliczne [ale zawsze] pchły`. Tylko to nie jest żaden pożytek dla Dongi.

Fredziolino, jeśli możesz, bo założyłaś ten wątek na kociarni [dziękuję], przeklej te zdjęcia do tamtego watku, może ktoś się da zauroczyć.

Fraszko, ona jest nieco ciemniejsza niz Limek.