Strona 1 z 4

Lesio kotek bez łapki

PostNapisane: Nie cze 18, 2006 20:39
przez milaw
Od soboty kiciuś jest już w swoim domu. Jest jeszcze bardzo nieśmiały, ale nie okazuje lęku. W nocy (a była to pierwsza noc w nowym miejscu) pozwolił się wygłaskać, odsłonił brzuszek. Tak się tym wzruszyłam, że aż mi się oczy spociły. Jak będę mieć trochę czasu, to opiszę dalszy ciąg poczynań Lesia oraz wkleję zdjęcia.

PostNapisane: Nie cze 18, 2006 20:56
przez agueska
Witaj Lesiu na kotach :D
Milaw :1luvu: świetnie, że Lesiu znalazł swoją przystań :D

PostNapisane: Nie cze 18, 2006 20:57
przez mary2004
Witaj na forum, gratulacje z powodu nowego domownika :D :D :D

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 0:46
przez Catrina
O witaj :D Opowiadaj jak tam Lesio? Jak aklimatyzacja? Jak on sobie radzi z 3 lapkami?
Musze to napisac, ze Twoja ankieta adopcyjna byla jedna z najlepszych jakie otrzymalam :D

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 6:49
przez justin888
witamy na forum :D i czekamy na informacje jak tam Lesio , Bonifacy i Tina...
Basia od razu pisala mi nastepnego dnia że Lesio dal się wziąc nawet na ręce 8O bardzo się cieszę :D :D :D mam nadzieje, że reszta towrzystwa nie jest zazdrosna o nowego domownika?
A Tina jest piekna - wygląda niesamowicie - to szczekanie jakos tak mnie zmyliło i wyobrażałam ja sobie kompletnie inaczej....

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 8:59
przez amelka
hurra Lesiaczek na kotach :D :D :D czekamy na wiecej wieści co u koteczka w nowym domku??

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 9:32
przez safiori
Witam na forum. Ciesze się że Lesio ma taki fajny dom. Czekam na zdjęcia i relacje o koteczku. :D

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 9:47
przez anova
Super, ze Lesio ma juz nowy watek na kotach :D :D :D
Wklejam obiecane zdjęcia:

ostatnia wizyta u naszego weta:
http://upload.miau.pl/1/71811.jpg

Lesio wtulony w kąt transporterka w trakcie podróży:
http://upload.miau.pl/1/71812.jpg

Lesiowy ogonek - już w nowym domku :D
http://upload.miau.pl/1/71813.jpg

Lesio w swojej kryjówce :1luvu:
http://upload.miau.pl/1/71814.jpg

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 11:17
przez Catrina
anova pisze:Lesio w swojej kryjówce :1luvu:
Obrazek

Lesio - widac ze to kot z potencjalem :D Bedzie z niego maly rozrabiaka :D

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 11:23
przez Prakseda
Wtaj.
Też mam Lesia ale czarnego z pomarańczowymi oczami. To jedyny z moich kotów, który na swoje imię przybiega jak pies. Jest bardzo towarzyski.. Leśki są fajne koty.
Pozdrawiamy Lesia-kolesia.

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 11:34
przez pisiokot
baaardzo się cieszę, śledziłam wątek Lesia od początku i trzymałam wielkie kciuki
Lesio w domku :dance:
cudowny kotek, uwielbiam burasy
Lesiu jesteś wielkim szczęściarzem chłopie :D

Re: Lesio kotek bez łapki

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 11:56
przez milaw
milaw pisze:Od soboty kiciuś jest już w swoim domu. Jest jeszcze bardzo nieśmiały, ale nie okazuje lęku. W nocy (a była to pierwsza noc w nowym miejscu) pozwolił się wygłaskać, odsłonił brzuszek. Tak się tym wzruszyłam, że aż mi się oczy spociły. Jak będę mieć trochę czasu, to opiszę dalszy ciąg poczynań Lesia oraz wkleję zdjęcia.



Lesio po tej porcji czułości, stworzył dystans. Dzisiaj rano, głośnym miau domagał się wypuszczenia z pokoju. Spełniłam jego żądanie. Wymaszerował lekko spłoszony - na oczach całej rodziny: Tiny, Bonifacego, mojego męża no i moich. Doszedł do połowy przedpokoju i spłoszony takim audytorium, czmychnął do łazienki. Tina i Bonifacy przyjęli go z zaciekawieniem, obwąchując (szczególnie) miejsce po amputacji łapki.....Cdn

Re: Lesio kotek bez łapki

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 12:09
przez anova
milaw pisze:
Lesio po tej porcji czułości, stworzył dystans. Dzisiaj rano, głośnym miau domagał się wypuszczenia z pokoju. Spełniłam jego żądanie. Wymaszerował lekko spłoszony - na oczach całej rodziny: Tiny, Bonifacego, mojego męża no i moich. Doszedł do połowy przedpokoju i spłoszony takim audytorium, czmychnął do łazienki. Tina i Bonifacy przyjęli go z zaciekawieniem, obwąchując (szczególnie) miejsce po amputacji łapki.....Cdn


Ale to i tak duży krok do przodu - Lesio odważył się opuścić swój azyl i pozwiedzać resztę mieszkania :)
A jak Lesio reaguje na Tinę i Bonifacego?
Ucałowania dla całej gromadki :1luvu:

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 15:38
przez mama007
gratuluje dokocenia takim kotem, to prawdziwy zaszczyt :D i przybijam piatke w imieniu trzylapczastej Koty - podobnej do Lesia jak ... jak... no nie wiem jak, ale baaaardzo :)
pozdrawiam

PostNapisane: Pon cze 19, 2006 16:42
przez amelka
czekamy niecierpliwie na ciąg dalszy, ja też od początku czytałam o Lesiu!! teraz juz bedzie tylko dobrze :ok: :dance: