Kiedyś czytałąm,że tak to się może skończyć (choć wtedy nikt nie pisał o swoim kocie) i zaczęłam się bać.Widać, że słusznie. Bardzo Ci wspólczuję i mogę jedynie zasugerować, byśzamówiła do okien dodatkowe okucia-takie z hamulcem w klamce (okno otwiera się równomiernie na całej długości i sie je blokuje klamką) i uchył kilkustopniowy(jest tak mały, że kot nawet łapy nie włoży).
Naprawde bardzo mi przykro.To takie bezsensowne.