Mam absolutnego zajoba na punkcie uchylnych od gory okien, terroryzuje tysiacami pytan TZa i kolezanke jak oni czasami wychodza z domu ostatni i juz wiedza ze trzeba zamykac a jak nie zamkna to jest awantura... Jak wychodze do sklepu - zamykam, jak ide sie kapac, zamykam. Uchylone od gory mam tylko jesli ja jestem w pokoju lub np tylko wyszlam do kuchni.
Zachowuje sobie ten watek, bede pokazywac tym ktorzy mi nie wierza jak mowie ze to JEST ZAGROZENIE.
Bardzo, bardzo Ci wspolczuje Naprawde bardzo