Strona 1 z 36

Miodek ofiara ludzkiej, cudu nie dla nas [']

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 21:54
przez iwcia
Byłam dziś w schronisku, miałam tylko poznać nowa wetke, nie weszłam na kociarnie. W gabinecie w klateczce zauważyłam pięknego rudego kota, bardzo płakał, cały się trząsł, wystawiał łapki z klatki prosząc o pomoc. Okazało się, że został przywieziony dziś, nie chodzi podejrzenie pęknięcia kręgosłupa, brzuch zszyty haftem krzyżykowym w środku dren.
Nie zastanawiając się, co z nim zrobię, gdzie go zmieszczę powiedziałam biorę go i już dzwoniłam do dr Ewy po wytyczne. Najpierw rentgen, pojechałam do najbliższej lecznicy gdzie mają rtg, czekaliśmy w poczekalni kicio bardzo płakał i się trząsł, jak wkładałam do niego rękę to obejmował mnie mocno łapkami i wtulał łepek w dłoń. Ja płakałam razem z nim ludzie na mnie patrzyli jak na wariatkę a ja do niego cały czas mówiłam, jedna Pani była zdziwiona, że tak przejmuję się nie swoim kotem :evil: . Chwilę ochłonęłam i przerażenie gdzie go umieścić, gdyby nie Myszkin zabrany w niedzielę ze schronu miałabym miejsce dla niego. Zaryzykowałam telefon do Słonko, zgodziła się jesteś aniołem :1luvu: bardzo Ci dziękuje.

Miodek jest w bardzo złym stanie, trafił do ^%#$%#^&^% snoba, który kota wypuszczał i nie wykastrował, ale pewnie mógł się pochwalić, że ma rudego. :evil: :evil: :evil:
Został najprawdopodobniej zaatakowany przez psa, znalazłam wewnątrz uda taki ślad jak po kle. :cry:
Prosimy o mocne kciuki dzisiejsza noc jest dla niego decydująca, jeśli przeżyje będziemy myśleć o dalszym leczeniu.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 21:57
przez Dorota
:(

:ok::ok::ok::ok::ok:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 21:58
przez Wielbłądzio
Trzymaj się piękny kocie :ok:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 21:59
przez Agn
Mocne kciuki, bardzo mocne dla rudzielca....

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:06
przez amelka
Miodku 1000ciepłych myśli i kciuków dla Ciebie!! trzymaj sie
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:07
przez MartaK
:cry:

Az sie ciezko na sercu robi... :cry:

Czytalam co Slonko napisala o Miodku w swoim watku... Oby mu sie udalo... :(

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:09
przez Anka
Trzymam z calych sił za ślicznego rudzielca.
Iwciu, Słonko, jesteście :aniolek:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:12
przez Olinka
:cry:

Trzymaj się Miodku.

Dziewczyny jesteście wielkie.

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:13
przez ryśka
Trzymaj się Koteczku dzielnie - teraz masz dla kogo żyć.

:ok:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:14
przez Iburg
Mocno trzymam kciuki za ślicznego biednego rudaska. Ile musi wycierpieć. Jak bardzo musi sie bac. Biedak :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:15
przez kasia.ch
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:15
przez mosii
ja tez trzymam bardzo mocno......

walcz Miodeczku :cry: :cry:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:16
przez Zakocona
Biedulek, żeby mu się udało!!!!!! :(

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:21
przez magicmada
Biedactwo :( tak chce, zeby walczyl i wygral...

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 22:24
przez enigma
trzymaj sie kotusiu