Strona 1 z 2

8-tygodniowe rudo-białe kocurki -PILNIE DOM TYMCZASOWY!!!!

PostNapisane: Pon cze 05, 2006 12:08
przez berni
W rodzinie u mojej koleznki okociła sie kotka. To jej pierwszy miot. Kotka nie jest odrobaczana, szczepiona, jeść nie dostaje bo kot ma sam się wyżywić.
O sterylce już nie wspomnę :evil:


Kociąt jest trójka, dwa biało-rude (prawdopodobnie dziewuszki) i jeden grafitowy z szarymi skarpetkami (nie wiadomo co).

Koleżanka zarezerwowała kocieta, żeby je nie porozdawali po wsi.

Trzeba je zabrać jak tylko zaczną się wakacje, wtedy do właścicielki kotki przyjadą wnusie :evil: , kocieta będą miały z 7 tygodni...
a to nic dobrego dla nich nie wróży :!:

Dlatego szulamy domku tymczsowego od 26 czerwca.


Kotka zostanie wysterylizowana. kolezanka już ma plan jak ją zabrać 8)

PostNapisane: Pon cze 05, 2006 14:33
przez Mysza
Rozumiem, że mama tricolorka?
To wtedy grafitowy musi byc kocurkiem
No a tata musiałby byc rudy...

PostNapisane: Pon cze 05, 2006 14:35
przez tajdzi
Mysza pisze:Rozumiem, że mama tricolorka?
To wtedy grafitowy musi byc kocurkiem
No a tata musiałby byc rudy...


Mysza, no ja nie mogę :lol:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 8:13
przez berni
Mysza pisze:Rozumiem, że mama tricolorka?
To wtedy grafitowy musi byc kocurkiem
No a tata musiałby byc rudy...


Mamusia trikolorka, z bardzo wyraźnymi łatkami rudo-biało-grafitowymi
Ojciec hmmm... żaden się nie przyznał :roll:
podejrzewany jest kocur sąsiadów, koloru nie znam, ale podobno jakis persopodobny z przedłużaną sierścią.
Ja kociaków nie widziałam, koleżanka mówi, że są bardziej puchate niż zazwyczaj.

Ktoś chetny nawet do tymczasowego przygarnięcia maluszków?

Sprawa jest pilna, wiecie jak to na wsi, rozdadzą maluszki gdzie popadnie a potem będą sie nadal mnozyć. Tym bardziej, że jak te rudaski okażą sie na 100% kotkami to pewnie wszyscy będą chcieli od nich mieć "orginalne" kolorowe kotki :evil: :evil:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 8:18
przez Mysza
No to przy matce tri:
żeby rude były kocurkami ojciec może być jakikolwiek
ale by były koteczkami musi być rudy

słuchaj, a jest szansa na przewiezienie ich gdzieś dalej poza BB?

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 8:25
przez berni
Mysza pisze:No to przy matce tri:
żeby rude były kocurkami ojciec może być jakikolwiek
ale by były koteczkami musi być rudy


sama jestem ciekawa jakiej płci są maluszki, koleżanka tam pojedzie na Boże Cialo to sprawdzi metodą dwukropka i średnika.


Mysza pisze: słuchaj, a jest szansa na przewiezienie ich gdzieś dalej poza BB?


Tak, jak najbardziej.
Do Krakowa nie ma najmniejszego problemu, tak samo Katowice, dowiozę osobiście.

Sama mam chrapkę na przechowanie maluszków u mnie, ale już mam 4 inne kruszynki.
Co za dużo to niezdrowo :wink:

PostNapisane: Wto cze 06, 2006 8:29
przez Mysza
u mnie chwilowo jeden duży i jeden mały :wink:
Ale z tym to nigdy nic nie wieadomo, ostatnio koty na drzewach nawet znajduję :roll:
Ale kusisz by im pomóc :lol: :wink:

PostNapisane: Śro cze 07, 2006 7:54
przez berni
Mysza pisze:Ale kusisz by im pomóc :lol: :wink:


8)

nie w żadnym wypadku 8) , ja tylko tak sobie piszę, że pewnie takie fajnę będą, malutkie, mięciutkie, kochaniutkie :D :D

PostNapisane: Pt cze 09, 2006 9:15
przez berni
sprawa coraz pilniejsza :!: :!:

wakacje zbliżają sie wielkimi krokami :(

PostNapisane: Nie cze 11, 2006 21:07
przez berni
Obiecałam koleżance że ja je zabiorę, ale życie ma swoje plany i pokrzyżowało moje.
W między czasie zabrałam do siebie kocią rodzinkę -Lusię z Lusiątkami http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45012

Jak przyniosę do domu kolejne kocięta to automatycznie zostanę bezdomna.

Z pewną dozą nieśmiałości błagam o domek tymczasowy

PostNapisane: Pon cze 12, 2006 14:04
przez wanila
berni, może jakieś zdjęcia na kociarni....

chciałabym pomóc, ale 3 małe bąble.... nie dam rady :(

PostNapisane: Pon cze 12, 2006 14:12
przez Formica
ja mam chetna z zabrza na funkcje domku tymczasowego , miała ode mnie wziąsc 3 maluchy , które przyjechałay z wrocławia , ale poniewaz moje maluchy szybko znajduja domki , to odstapie domek tymczasowy :)
jeśli ten domek się zgodzi:) pytać ją czy weźmie??

PostNapisane: Pon cze 12, 2006 14:16
przez kociary900
to jest bezsens tymczasowy dom... przecierz kociakom trzeba ciepły i stały dom :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

PostNapisane: Pon cze 12, 2006 14:32
przez Formica
pewnie ze stały najlepszy to bez dwóch zdań

PostNapisane: Pon cze 12, 2006 14:35
przez carmella
kociary900 pisze:to jest bezsens tymczasowy dom... przecierz kociakom trzeba ciepły i stały dom :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


a co? jestes chetna przyganac te maluszki na stałe??