Strona 1 z 13

Malwinka która chciała umrzeć. Jest zdrowa :))))

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 21:57
przez iwcia
Zostałam sama, nie mam nikogo na świecie, źle się czuję, bardzo mnie coś boli, tak jestem głodna. Chodziłam i prosiłam aby mi ktoś pomógł, ale ludzie mnie tylko odganiali, po co żyć jak nikt cię nie chce, jestem chora, głodna i sama. :cry: Lepiej już chyba umrzeć i nie cierpieć głodu i samotności. Postanowiłam wyjść na ulice, pędza nią samochody to szybka i bezbolesna śmierć, usiadłam na ulicy i czekałam, nadjeżdzał samochód już nie będę cierpieć zaraz mi będzie dobrze i ciepło, nie będę sama.
Nie przejechał mnie zatrzymał się, Duża w samochodzie zatrąbiła abym mogła uciec ale po co żyć jak nie ma dla kogo. Jakaś uparta ta Duża nie jedzie, wysiada, położyłam się na asfaltowej rozgrzanej ulicy nie miałam już siły siedzieć, poprosiłam wzrokiem, proszę przejedź mnie abym już nie musiała cierpieć aby życie już tak nie bolało. :cry:
Ale ta uparta Duża podeszła do mnie podniosła mnie z ulicy i obejrzała, przytuliła i powiedziała, ze już dobrze, żebym się nie bała. Zapakowała mnie do samochodu i zabrała do innej Dużej w zielonym fartuchu. Tam mnie dokładnie obejrzały pokłuły tyłeczek, orzekły ze jestem lekko odwodniona i wychudzona i w złym stanie ogólnym. Ta w zielonym powiedziała, ze że miałam szczęście że trafiłam na ta Duża ona mnie uratuje.
Duża zabrała mnie do domu, dostałam klatkę i w niej zamieszkałam, troszkę się przewracam jak chodzę ale to podobno dlatego, że jestem taka chudziutka i chora.
Nie mogę uwierzyć, ze ktoś mnie chciał, że się mną zaopiekował, że nie jestem sama, troszkę nieśmiało pomruczałam, jeszcze nie wierze ale już mam nadzieje.


ObrazekObrazekObrazek Obrazek

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:03
przez jola_pik
Buuuuuuuuuu, biedna, piękna kiciu ! Trzymaj się dzielnie.
Szczęście, że trafiłaś na Ludzia przez duże L.

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:04
przez Kid
Malwinko, biedne maleństwo... Teraz już wszystko będzie dobrze.

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:07
przez Zakocona
Śliczna kicia. :) Nie minie kilka tygodni, a koteczka zmieni się nie do poznania.

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:07
przez jUlEk&aNiA
Oh jakaś ty piękna!
Los CI taki nie byl pisany jak widac..pewnie jeden samochód poźniej i nie było by Cie juz wsrod nas :(
3maj sie koteczko!

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:09
przez Agalenora
Jaka qpka nieszczęscia...

Al ja nie wierzę Iwciu, że Malwinka chciała umrzeć. Ona wyszła Ci na spotkanie...

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:12
przez queen_ink
jaka śliczna ...
musi być dobrze.

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:13
przez kota7
No nie, ja zaraz uwierzę, że koty wiedzą, że naprawdę są w posiadaniu tego mitycznego zmysłu 8O

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:14
przez magicmada
Ale mialas szczescie malwinko, ze spotkalas Iwcie;)

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 22:15
przez GreenEvil
kota7 pisze:No nie, ja zaraz uwierzę, że koty wiedzą, że naprawdę są w posiadaniu tego mitycznego zmysłu 8O


Bo wiedza, tylko z reguly nie chce im sie tego pokazywac :lol:

Pozdrawiam
GreenEvil

PostNapisane: Pon maja 15, 2006 23:12
przez Blond Tornado
Oby więcej takich Dużych...

PostNapisane: Wto maja 16, 2006 7:35
przez kalewala
Miałam okazję poznać Malwinkę - tak chudziutkiego kotka dawno nie widziałam, nawet znaleziony na śniegu Iwo miał więcej na kosteczkach...
Jedz i pij dużo, Malwinko, teraz będzie już dobrze :D

PostNapisane: Wto maja 16, 2006 7:48
przez ariel
Malwinko, teraz już tylko musisz jeść, tyć i zdrowieć :)

PostNapisane: Wto maja 16, 2006 8:02
przez Agalenora
Iwciu, ależ ta Malwinka podobna do Twojej Kratki, przynajmniej na tym foto en-face.

Czyżby ręka niebios, opatrzność, łut szczęscia... sama nie wiem co. Jest coś niesamowitego w tym kocie!

Malwinko, pyszczek... Zdrówka Ci życzę.

PostNapisane: Wto maja 16, 2006 8:24
przez kasia essen
Iwcia jestes :king: