Strona 1 z 9
znalezione kotki-pomocy!!!!jest dobrze ale nie domu:(

Napisane:
Pon maja 15, 2006 8:52
przez mama2
dzis siostra znalazła 3 małe kotki ok 2miesięczne,ma je na razie zamknąc u siebie w łazience ,póki nie obejrzy ich lekarz.najgorsze jest to ze koty -wg opisu siostry mają chore oczy,takie czerwone gulki zamiast gałki ocznej,sączy się z tego krew z ropą.z noska tez cieknie zielony katar.czy spotkaliscie się z takimi objawami,jak to doraznie zaopatrzyc zanim kotki obejrzy lekarz??
za godzinkę idę jej pomóc więc zrobię fotki
aha i jeszcze jedno -nie wiem czy siostra będzie mogła je zatrzymac w łazience na dłuzej,jesli nie to szukamy domu czasowego ,lub klatki wystawowej duzej

Napisane:
Pon maja 15, 2006 9:00
przez MartaK
Dziewczyny, MIGIEM do weta! - te oczy to jest (wedlug mojego skromnego doswiadczenia) bardzo zaawansowany KK. Moze uda sie je jeszce uratowac i maluchy beda widzialy, ale tu sie liczy kazda chwila!

Napisane:
Pon maja 15, 2006 9:02
przez Jana
To pewnie koci katar, i to zaawansowany. Jedyne co można zrobić bez weta, to umyć oczki i noski solą fizjologiczną (do kupienia w aptece), bardzo delikatnie i mocno namoczonym wackikiem. No i nakarmić, gerberkiem kurczakowym, albo ugotowanym kurczaczkiem z ryżem. I do weta, jak najszybciej.
Takie zainfekowane oczy wygladają strasznie, ale może to tylko opuchlizna i pod spodem jest nieźle, da się wyleczyć i oczy będą zdrowe po kuracji.

Napisane:
Pon maja 15, 2006 9:04
przez Mysza
skąd jesteś?
no i wet o specjalizacji okulistycznej by się przydał
Może wrzoda na gałce mają?

Napisane:
Pon maja 15, 2006 9:08
przez mama2
[size=18]Nie mamy kasy na leczenie tych kotów ,mam jeszcze troszkę pieniądzy ze sprzedaży,, rękodzieła z kotkiem,,(
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42005),zostawiłam na sterylizację kocura -czy mogę je wykorzystac na weta dla tych kociaczków??
nie mam doswiadczenia jesli chodzi o aukcje wiec wole zapytac czy można zmienic cel,jesli cos wypadnie bardzo pilnego???

Napisane:
Pon maja 15, 2006 9:12
przez MartaK
Mama2, jesli powiesz u weta, ze to wlasnie znalezione dziczki, to pozadny wet wezmie pieniadze tylko za leki. To wypada wtedy nie tak drogo - u mnie w Sowie licza wtedy naparwde grosze...

Napisane:
Pon maja 15, 2006 9:53
przez mama2
http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 2307ba.jpg
http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 2295fj.jpg
udało się złapac 2 kotki,wieczorem złapiemy trzeciego i kocicę do sterylki.teraz kotki pojechały do lekarza

Napisane:
Pon maja 15, 2006 10:02
przez Kid
O kurcze, kiepsko to wygląda. Jak jakieś mechaniczne uszkodzenie gałki. Ja co prawda widziałam poważny kk tylko u Tofika, ale może tak też to wygląda. U niego problem byłnieco inny - miał herpes zanim otworzył oczy. Trzymam za maleństwa. Oby im się udało.

Napisane:
Pon maja 15, 2006 10:05
przez kasia essen

Napisane:
Pon maja 15, 2006 10:06
przez Sydney
O kurcze... co to może być... kciuki, żeby udało się uratować ich oczy

Napisane:
Pon maja 15, 2006 10:09
przez Kid
Mam nadzieję, że to nie jest "dzieło" człowieka

. Ale ja z kk mam małe doświadczenie, może tak to wygląda. Biedne okruszki.

Napisane:
Pon maja 15, 2006 11:14
przez Jana
Wygląda to strasznie, ale nie musi być najgorzej. Trzeba szybko zacząć leczyć. Możesz napisać maila do dr Garncarza, to jest super okulista i super człowiek, pomógł już wielu forumowym (i nie tylko) kotom. Ja sama konsultowałam z nim mailowo-zdjęciowo oczy piwniczaków. Napisz do niego!
www.garncarz.com.pl

Napisane:
Pon maja 15, 2006 11:23
przez Monika L
nie spodziwałam sie że aż tak

niewiem ale wygląda to na mechaniczne uszkodzenie, obym sie myliła ,biedactwa


Napisane:
Pon maja 15, 2006 11:38
przez Estraven
Mechaniczne raczej nie. Poza innymi możliwosciami takie efekty rzeczywiscie daje zaawansowany koci katar - pod pokrywą zaschłej ropy zaczyna się cos na kształt zarastania oka. Tutaj slepka zostały chyba porządnie umyte?
Ale szanse są, jak pamiątam podobne sytuacje


Napisane:
Pon maja 15, 2006 11:44
przez Monika L
Estraven pisze:Mechaniczne raczej nie. Poza innymi możliwosciami takie efekty rzeczywiscie daje zaawansowany koci katar - pod pokrywą zaschłej ropy zaczyna się cos na kształt zarastania oka. Tutaj slepka zostały chyba porządnie umyte?
Ale szanse są, jak pamiątam podobne sytuacje

to dobrze ,nie wiedziałam tak zaawansowanego kociego kataru, trzymay mocno kciuki
