Strona 1 z 2

kocie ABC

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 14:38
przez graga
Wątki pojawiają się mniej i bardziej poważne więc spróbuję

Niedługo mam oddać moja małą koteczkę (jedna z dwóch 3,5 mies, córeczek mojej Kici)
Serce mnie boli bo sama powitałam ją na świecie ale rozsądek podpowiada, że powinnam. Kicia jest wychodząca ale o maluchy się boję, bo ufne są do granic możliwości i nie wiem, czy odpowiednio potraktowałyby obcych ludzi, koty, psy itp. na dworze. Jak powiedziała Lewka "wychodzące żyją krócej"... niestety. :(

Chętną i to bardzo jest niania mojego synka, samotna pani, do której mam pełne zaufanie (w końcu opiekuje się moim dzieckiem) i która od początku zna moje kociaki. Ale nigdy wcześniej nie miała kota. Tak więc myślę o stworzeniu "instrukcji użytkowania" aby wiedziała WSZYSTKO o potrzebach i ew kłopotach ( oczywiście chodzi też o uspokojenie mojego sumienia, oczywiście to nigdy nie będzie wszystko, oczywiście cały czas będę z nią w kontakcie dot. małej Tity- to ta rozdeptana przez TŻ-ta przed Świętami a teraz w doskonałej kondycji!!! :D )

A więc, jeśli chcecie, stwórzmy kocie ABC, taki elementarz dla początkującego, w krótkich punktach. Myślę, że takie podstawowe dane mogą się przyznać każdemu, kto będzie oddawał kociaka do adopcji osobom jeszcze nie zakoconym. Wiem, że istnieją pozycje książkowe ale chyba najtrafniejsze są jednak obserwacje z życia.

CO FORUMOWE GŁOWY TO NIE JEDNA
:wink:

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 14:56
przez graga
no, no, no

tyle osób zerknęło na ten temat i nikt nie ma żadnych propozycji, złotych myśli?
czy tak pilnie ich strzeżecie? czy nie macie po prostu czasu? czy tez to takie banalne? :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 15:01
przez Padme
Trzeba zebrać myśli... to się tak mówi, ABC... A potem eggs wychodzą... No i chyba warto uzgodnić najpierw wspólne stanowisko :lol: , bo... no, zapraszam np. do udzielenia rady, czy kot ma być wychodzący?
Albo: jaka karma lepsza, domowa, czy firmowa?

A weź np. temat samego brania kota, tj. źródła.

I już masz co najmniej 15 zdań, a na pewno 2 całkowicie sprzeczne.

Wiesz, to jest tak, jak z zadaniami z matmy z podstawówki. Patrzysz i nie wiesz, czy to możliwe, żeby to było aż takie proste? :lol: :lol: :lol:

Nie martw się, przez weekend pewnie coś się urodzi. :wink:

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 15:03
przez lewka
no tak
wcale nie banalne, raczej trudne
zanim wziełam Milunie kupiłam ksiażkę, jednak od ksiązki trzeba zaczac :wink:
potem kupiłam jedzenie, kuwete, łopatke i piasek
wziełam kota
pojechałam do weta
kota wyleczyłam i zaszczepiłam

i to jest ABC
bo wszystkiego nie mozna przewidziec
one nawet inne zabawki lubia, chociaz moje koty nie potrafia oprzec się pierzastym i sznurzastym.

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 15:06
przez graga
przeciez żartowałam :wink:
gdybym nie wierzyła w forum to bym nie napisała

owszem ABC to bardzo ogólne hasło ale własnie o to chodzi
Oddajesz kota bezkotnej osobie i co? trzeba jej coś opowiedzieć (oczywiście nie o szczegółach zw z charakterem, upodobaniach bo to osobniczo zmienne)

zresztą, cóż, jeśli nawet ABC nie jest zbyt prostym tematem to chyba lepiej, tym większe wyzwanie dla forumowiczek i -ów :wink:

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 15:07
przez Pink
O wlasnie Padme, to jest takie proste, 8O ze az zatkalo mi dech :wink:

Tego jest tyyyyyle, od czego zaczac? co wiemy? na jakim etapie poznawczym jest ten ktos? wie co to jest kuweta? wie co to jest zwirek? itp to nie tak latwo..... mozna oczywiscie wziasc pierwsza lepsza ksiazke i spisac w punktach, ale po co jak takie ksiazki istnieja i mozna je kupic.

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 15:08
przez Ofelia
głowne porady można znaleźć w książce, ale możesz wypisać parę rzeczy mniej opisanych a bardzo ważnych:
1. zabezpieczeni okien i balkonu
2. sterylizacja
itd

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 15:16
przez Kasia D.
Pierwsze przykazanie: nie zawracać kotu głowy!
On sam wie najlpiej czego w danym momencie potrzebuje.

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 15:17
przez graga
możecie się śmiać ale jak niania nastała to przygotowałam jej "instrukcję do Krzysia" w punktach :wink:

i mimo że pani Ewa wychowała 3 synów i całe życie zajmowała się dziećmi mówi, że ta lista złotych myśli bardzo się jej przydała, zresztą sama ją regularnie uzupełniała zanim Krzysia dobrze poznała (teraz to juz ponad 1/2 roku)

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 15:45
przez Agni
Wg. mnie tak:
1. Zabezpieczyć okna i balkon
2. Zabezpieczyć wszystkie kable, dziury, szczeliny w mieszkaniu, w które kot może wpaść.
3. Zabezpieczyć kuchenkę gazową, żeby kot się nie oparzył itd.
4. Usunąć z domu wszelkie rośliny szkodliwe dla kota
5. Usunąć i pochować wszelkie siatki, reklamówki, czy worki nylonowe, w które kot może się zaplątać (i nawet udusić)
6. Kupić:
-książki o pielęgnacji kotów (przeczytać je od deski do deski .ew. poprosić o przepytanie kogoś bliskiego, w celu sprawdzenia zapamiętanych wiadomości) :wink:
-kuwetę
-żwirek zbrylający i pochłaniający zapach
-łopatkę do wybierania brudnego żwirku
-drapak dla kota
-kilka zabawek (myszki, piłeczki itp)
-miseczki 3 szt (na wodę, suchą karmę i "mokrą karmę"
-koci domek (wyścielić kocykiem i ustawić w ustronnym miejscu)

7.Kiedy kot się już zjawi należy pojechać z nim do weta, odpchlić, odrobaczyć, zaszczepić, zrobić badania (jeśli wet tak sugeruje).

Potem już należy poświęcić kotu maksimum czasu, miłości, zainteresowania. Należy go głaskać, pieścić, miziać, bawić się z nim, mówić mu, że jest najpiękniejszym kotem na świecie. Co jakiś czas jeździć do weta do kontroli z kotem.
Następnie należy wziąć kolejnego kota, żeby nasz pierwszy przyjaciel się nie nudził sam, i dalej postępować od punktu 7.
Uff, tyle mi póki co przyszło do głowy. Jeśli coś pominęłam , to sorki. :D

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 16:09
przez Pink
dodam jeszcze za Agni

8. kupic kompa, zalozyc net, zalogowac sie na rokcafe i pytac dalej :wink:

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 16:11
przez Agni
Tak jest! :lol: :oops:
I oczywiście kiedy przyjdzie na to czas wysterylizować kotkę, lub wykastrować kota.

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 16:15
przez Estraven
Do wydawanych kociaków bywały dołączane instrukcje dwojakiego rodzaju:

1. Do tych konkretnych zwierzy (w galerii jest zdjęcie przedstawiające Bombuchy obsiadujące drukarkę produkującą właśnie list przewodni na ich temat). Było tam o ich pochodzeniu, przyzwyczajeniach, wychowaniu i tak dalej.

2. Do kociastych ogólnie - na co zwracać uwagę, czego unikać, gdzie szukać vetów w razie potrzeby, z czego się ewentualnie dokształcić. I żeby pytać, gdyby jakieś wątpliwości się pojawiły... Teraz faktycznie najlepiej na Rokcafe :)

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 16:37
przez ryśka
Dla mnie przede wszystkim trzeba napisać:
1) czym się powinno karmić kota a czym absolutnie nie. Napisać co kot jadł do tej pory.
2) wydrukować ulotkę z wetserwisu o sterylizacji.
3) wytłumaczyć jak przezwyczaja się kota do kuwety (podać rodzaj żwirku dotychczas używanego, dać trochę własnego żwirku (najlepiej takiego "z kuwety") na próbę.
4) powiedzieć wszystko o stanie zdrowia zwierzaka, uprzedzić, że przez kilka dni trzeba dać kotu dużo spokoju.
5) dać książęczkę zdrowia (jeśli ją kot posiada)
6) napisać wielkimi literami tel. kontaktowy do siebie i poprosić o kontakt w razie jakichkolwiek problemów zdrowotnych lub wychowawczych.
7) zapisać adres Rokcafe.
8) zapisać tytuły ciekawych książek o kotach.

Taki list zawsze produkuję :D

Przed oddaniem: odrobaczyć i odpchlić. Powiedzieć o konieczności kupienia kuwety ZANIM kot przyjdzie do domu.
Jeśli znasz osobę która bierze kota to nie ma żadnego problemu - zawsze się może "dopytać".

PostNapisane: Pt sty 03, 2003 16:37
przez Oberhexe
Nooo, razem z Hackerem dostałam instrukcję obsługi kociego żołądka :D Nie powiem, przydało się, zwłaszcza po opanowaniu rozwolnienia u kiciorka. Wiedziałam dzieki temu, do czego jest przyzwyczajony :D