Cień kota - jest lepiej ale .... str 6- nowy lek :(

Byłam z TZ na urlopie, wróciłam wczoraj i widzę mojego ukochanego Czarunia na przysłowiowoych rzęsach. Żałosne gardłowe wycie - takie bez sił, ciężkie powieki i potwornie zmęczone oczy, każda próba wejścia na łóżko to wyzwanie, a zeskok kończy się przewrotką.
W te pędy poleciałam do Veta werdykt totalne zaparcie, dostał parafinkę + wydłubanie paru kul q...ki twardej jak skała, reszta niestety została. Spałam z Tz jak trusia, Czaruś koło 4 rano wlazł do nas pod kordłę kupala nigdzie nie ma
. O 6 pojechaliśmy na Gagarina lekarz stwierdził zatwardzenie wychudzenie - wycieńczenie i wychłodzenie organizmu 37 kresek, ogólnie stan nieciekawy. Czaruś dostał lekkie znieczulenie i wymasowano kolejne dwa korki, potem kroplówkę pobrano krew (pełna morfologia + wątroba +nerki)do badań na koniec rentgen ogólny.
Rentgen był po 5 min, a gdy lekarz go opisał po raz pierwszy "umarłam" z przerażenia. NIby wszystko wporządku tylko jakby płyn w otrzewnej i wzt podejrzenie FIP. Tz nie wiedział co to jest ja niestety tak
Oboje się poryczeliśmy w samochodzie
.
W te pędy poleciałam do Veta werdykt totalne zaparcie, dostał parafinkę + wydłubanie paru kul q...ki twardej jak skała, reszta niestety została. Spałam z Tz jak trusia, Czaruś koło 4 rano wlazł do nas pod kordłę kupala nigdzie nie ma

Rentgen był po 5 min, a gdy lekarz go opisał po raz pierwszy "umarłam" z przerażenia. NIby wszystko wporządku tylko jakby płyn w otrzewnej i wzt podejrzenie FIP. Tz nie wiedział co to jest ja niestety tak

