Strona 1 z 5

MOJE PRZEDSZKOLE - raz lepiej, raz gorzej....

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 16:55
przez Elżbieta P.
Witajcie.
Jesteśmy Jaś i Małgosia.
Mamy po około 3 tygodnie.

Obrazek

Obrazek

Nasza mama została dwa dni temu otruta.
Znaleziono ją martwą przy piwnicznym okienku.

Płakaliśmy głośno z głodu i zimna.
Zabrano nas do takiego domu, gdzie jest ciepło i dostajemy jeść.

Pijemy mleczko z butelki i sami zjadamy kurczaczkowego gerberka.

Obrazek

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 17:01
przez Elżbieta P.
Przed chwilą dowiedzieliśmy się, że w piwnicy znaleziono jeszcze czwórkę naszego rodzeństwa.
Zaraz mają do nas przyjechać.
Ciekawe - jak przeżyli ???????
Przecież Mamusia umarła w środę - dwa dni temu .....
:cry:

o matko

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 17:04
przez Olesia:)
O matko to straszna jakie losy czekają te kotki.Jakbym mieszkała w wawie to wzięłabym napewno je!poszukaj im domu żeby nie cierpiały

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 17:10
przez Nelly
Ależ słodkie cuda :D
Biedne sierotki, miały wielkie szczęście.

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 17:10
przez Elżbieta P.
Rodzeństwo już niedługo przyjedzie.
Ta Duża, co się nami opiekuje - obiecała, że zaopiekuje sie również naszym rodzeństwem.

Jesteśmy bardzo ładne kociaki. Popatrzcie sami !
Obrazek

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 17:21
przez Gosiak104
Jeju jakie cuda. Całe szczęście, że znalazły dobrą duszyczkę :aniolek:

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 19:10
przez Iśka
To maleństwo białe to Jasiek czy Małgonia? :love: :love:

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 19:12
przez Hana
za Jasia, Małgosię i pozostałe kociaki :ok:
a dla Elżbiety :king:

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 19:44
przez Misica
Jakie pięknotki, nie moge oczu oderwać :love:
Ciekawe jak wygląda reszta rodzeństwa.
Za maluchy :ok: Za ich wspaniałą Dużą :ok:

PostNapisane: Pt maja 05, 2006 23:42
przez zosia&ziemowit
Elżbieta P. pisze:Przed chwilą dowiedzieliśmy się, że w piwnicy znaleziono jeszcze czwórkę naszego rodzeństwa.
Zaraz mają do nas przyjechać.
Ciekawe - jak przeżyli ???????
Przecież Mamusia umarła w środę - dwa dni temu ..... :cry:

Znaczy Elżbieto P. masz przedszkole i to jakie piękne! :D
Sądząc po białasku - ce Tatuś to ten niedawno kastrowany agresor.
Czy on żyje? czy też ....

PostNapisane: Sob maja 06, 2006 0:25
przez Elżbieta P.
Przyjechało nasze rodzeństwo.
Jest w dobrej formie.
Napili się mleczka kociego i natychmiast zabrali za jedzenie gerberka.
Obrazek

Po jedzeniu - trzeba było ich dokładnie myć, bo gerberek był na pyszczkach i na uszach i na pleckach.
Lepsze fotki beda jutro, bo teraz już wszyscy śpimy przy ciepłym termoforku.
Bardzo byliśmy zmęczeni jedzeniem, ciagnięciem smoka, myciem futerka i pupek.

PostNapisane: Sob maja 06, 2006 0:32
przez Elżbieta P.
zosia&ziemowit pisze:Sądząc po białasku - ce Tatuś to ten niedawno kastrowany agresor.
Czy on żyje? czy też ....


Tatuśka widziałam wczoraj na wieczornym karmieniu. Bardzo schudł. Na całym ciele nosi ślady walk. Ale żyje!!! Nie pozwolił sie otruć.

Biały, na popielato cieniowany kociak jest do niego bardzo podobny. Kto wie... może to przyrodnia siostra Julity/Blue ?
Tylko czy możliwe żeby on aż tak daleko szukał sobie partnerek.
Piwnica, gdzie znaleziono maleństwa - mieści sie okolo pół kilometra od mojego domu.

Pozostałe jasne kociaki są w kolorze kawy z mlekiem (beż). Mają cieniowane na brązowo uszka. Są śliczne.

PostNapisane: Sob maja 06, 2006 0:35
przez Elżbieta P.
Iśka pisze:To maleństwo białe to Jasiek czy Małgonia? :love: :love:


To białe maleństwo - to Małgosia, ale pewności nie ma .... Może to Małgoś ? :wink:

PostNapisane: Sob maja 06, 2006 8:14
przez Kid
O kurczę, ale maleństwa 8O . A jakie śliczne :D .
Biedna mamusia... :cry:
U was grasuje jakiś truciciel? Cud, że pozostałe maluchy przeżyły same 2 dni.

PostNapisane: Sob maja 06, 2006 10:21
przez Gen
sa niesamowite, jak z marzen
chyba bedziesz je wydawala parami do nowych domkow -
tygrys plus colorpoint :lol: ?

beda jeszcze zdjecia?