Strona 1 z 15

Prezes z Łodzi - został Tolkiem w nowym domku :)

PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 21:50
przez CoolCaty
Obrazek
Przyniesiony dziś do lecznicy dla zwierząt do uśpienia. Został podrzucony na balkon jednej z karmicielek. Jest przeraziwie chudy - same kosteczki pokryte długim futerkiem. Wystraszony i zziębnięty, z pustym brzuszkiem. Mówię na niego Toto, bo niczego to zwierzątko w tej chwili nie przypomina :(
Nie chciał jeść. Chyba jeszcze nie umie poradzic sobie z puszeczkowym jedzonkiem (nawet z Hillsem a/d). Wcisnęłam mu trochę Convalescensa. Wymęczony przeżyciami i płaczem w końcu zasnął:
Obrazek

Toto szuka domku stałego lub tymczasowego.


PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 21:55
przez nezumi
dubel...

PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 21:56
przez nezumi
Ojezuniu... *_*
piekne toto..

Jak ktos mogl je porzucic

PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 21:56
przez Ewasara
On jest poprostu piękny ,śliczności .Gdybym tak mogła to połowe przynajmniej z tego forum kotów wziełabym do domku ale to nie realne .

PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 21:56
przez Olinka
:(

Na pewno znajdzie domek.
Mocno trzymam.

PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 22:04
przez mama2
mogę kiciusia wziąśc na tymczasowo,moja kocica go wynianczy.a nowy domek chyba już się znalazł tylko czeka pozwolenie taty ,mama już się zgodziła.trzymajmy kciuki

PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 23:10
przez CoolCaty
Toto własnie się obudził i włączył syrenę :) Pochodził trochę, trochę go pomiziałam i zostało mu wciśnietę do maleńkiej gębuli trochę Convalescensa i trochę Hillsa a/d. Jutro Toto startuje do mamy2. Wielkie dzięki kochana!
No to idę pocieszać maleństwo nic nie ważące.

PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 23:20
przez Olat
Kciuki za stały domek. Maluszek jest absolutnie bosssssssssssski! Kolejka po niego będzie! :ok:

PostNapisane: Śro kwi 26, 2006 23:43
przez goldi
CoolCaty, jak będzie do wzięcia to ja go biorę. Mogę być w Łodzi 6 lub 7 maja, termin do uzgodnienia.

PostNapisane: Czw kwi 27, 2006 1:10
przez zosia&ziemowit
CoolCaty zmień mu imię, tak na wszelki. :oops:

PostNapisane: Czw kwi 27, 2006 6:41
przez livy
Śliczny maluszek. Jeszcze smutny ale niedługo będzie na pewno będzie już ok bo ma dobrych ludzi blisko siebie.

TOTO

PostNapisane: Czw kwi 27, 2006 6:47
przez buziaczek221
witam!nigdy tu jeszcze nie pisałam,ale podczytuje i jestem pełna uznania dla wszystkich ,którzy kochaja koty i pomagaja im.Czy mogę tego kotka wzsiąść?Bedzie miał kochający dom.

pozdrawiam A.

PostNapisane: Czw kwi 27, 2006 7:27
przez mokkunia
Ale zainteresowanie kotkiem :) CoolCaty, do kogo Toto idzie w końcu?

PostNapisane: Czw kwi 27, 2006 7:53
przez CoolCaty
No jesteśmy po nieprzespanej nocy. Malutki praktycznie całą noc darł się w niebogłosy. Nie pomogło przytulanie, karmienie ciepłym convalescensem, masowanie brzuszka. Ja już trace pomysły jak go pocieszyć. On poprostu cały czas chodzi i płacze. O 4 nad ranem wpakowałam go do transportera z termoforem, zamknęłam i przykryłam transporter polarem. Po pół godzinie płaczu i prób wydostania się w końcu zasnął i spał do 7 rano. Szkoda mi tego malucha. On chyba za mamą swoją płacze, ja już nie wiem. Zrobił rano malutkie siusiu i teraz znowu chodzi i płacze. Jeszcze nigtdy nie miałam do czynienia z takim płaczkiem :roll: Obejrzałam go ze wszystkich stron i myślę, że nic mu nie dolega, że nic go nie boli. Już chyba sama się zaraz poryczę!!

Zosiu! Masz rację z tą zmianą imienia (pamiętam ciumciumka :cry: ). Dziś malutki pojedzie na tymczasówkę do mamy2 i niech ona będzie mamą chrzestną i wymysla imię dla płaczka.

A jeśli chodzi o domek stały, to jest jeden na oku i to taki bardzo superowy.

Ja sama nie moge uwierzyć, że dla malutkiego zapikało aż tyle serduszek :D
Idę dalej pocieszać płaczącą włochatą kupkę nieszczęscia.

PostNapisane: Czw kwi 27, 2006 8:54
przez mama2
ja myslę ze moja kocica go pocieszy bo sama chodzi i płacze za swoimi maluszkami,nosi maskotki..może maluch się przytuli i uspokoi??