Miau.PL

Szukam kumpla/kumpeli dla mojej ośmiomiesięcznej kotki. Jest to kotek półkrwi Norweski Leśny o przecudnym charakterze, przez co
świetnie się dogaduje z innymi kotami (regularnie jeździ w odwiedziny do moich rodziców, którzy mają 4 koty). Chciałabym
przygarnąć raczej kociaka, niż dorosłego, ale to nie jest warunek konieczny, zwłaszcza, że "poluję" na kota półdługowłosego,
długowłosego lub Brytyjczyka - chętnie bez papierów, jakąś mieszankę ras (z przypadkowego mariażu dachowej, acz przepięknej kotki
i rasowca mam swoją obecną pieszczoszkę), byle przynajmniej niektóre cechy rasy były zachowane.
Bardzo dbam o zwierzęta: karmię przede wszystkim Puriną Pro Plan z codziennym dodatkiem wołowinki bądź gotowanych serduszek
drobiowych, czasem żółtko, bo to zdrowo, czasem serek biały..., moja koteczka ma swój własny duży drapak, telewizor-czyli akwarium
z rybkami;) piłeczki, myszki i mimo pracy sporo mojego czasu do dyspozycji. Mimo tego, sądzę, że zawsze dostępne towarzystwo w
postaci drugiego kota spodobałoby jej się.
Mieszkam w Poznaniu. Mój mail to: dfoolanka@poczta.fm

witaj:) u forumowiczki drevni.kocur jest przesympatyczna, rezolutna mloda koteczka do adopcji. Wiecej o niej w tym watku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40 ... sc&start=0

Wprawdzie odpisałam Ci na "gazecie", ale tu też nie zawadzi:


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42871

tu będzie ciężko znaleźć kota bez papierów, jesli o to ci chodzi, głównie sie trafiają dachowce. Na podforum kociarnia sa kotki szukajace domu.
A i oczywiście kot bez papierów jest nierasowy i nie popieramy kupowania takich kotów (ale rozumiem, ze ty chcesz przygarnąc- takie sie czasem trafiają, ale rzadko)

Ivette pisze:tu będzie ciężko znaleźć kota bez papierów, jesli o to ci chodzi, głównie sie trafiają dachowce. Na podforum kociarnia sa kotki szukajace domu.
A i oczywiście kot bez papierów jest nierasowy i nie popieramy kupowania takich kotów (ale rozumiem, ze ty chcesz przygarnąc- takie sie czasem trafiają, ale rzadko)

Dachowce też są piękne
Ja mam jednego cudownego. Niestety nie oddadania
Ale w Poznaniu na pewno znajdziesz cudownego dachowca.
Na pewno będzie fajnym towarzyszem dla twojego kota....

Piękna burasia około 7-8 miesięcy Sisi szuka domku. Towarzyska koteczka przymilna w tym wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41592&start=0 i ona powinna mieć domek z kocim towarzystwem, a może któryś z kociaków z mojego podpisu? Też mają wątki na kociarni.

może byś przygarneła kotka z niepodległości ?

Wiem, że znalezienie kota, jakiego bym chciała jest trudne, ale na pewno nie jest niemożliwe.
Najchętniej to bym przygarnęła wszystkie te koty, na które się trafia w ogłoszeniach, ale mnie nie stać, żeby im stworzyć dobre warunki.

ja wiem ze to nie jest kot o jakim marzysz.. to taka zwykła biedna kiciia ktora nie traci nadziei... ale moze.. a moze ktos z Twoich znajomych...
tak tylko wrzucam linka..

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37541&start=0

błagam-pomyśl o wzięciu koteczka nie ze względu na określone cechy futerka...tak wiele jest potrzebujących tak wiele chciałoby mieć swój kąt, swojego człowieka i miseczkę...błagam-pomyśl, może dasz któremuś szanse? please też kiedyś marzyłam o wyjątkowym kocie-i wiesz mam aż 3takie! i chociaż zaden nie pasuje do moich pierwotnych wyobrażeń są przecudowne!

Spójrz jakie piekne
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42871
Kot jest najpiekniejszy wtedy kiedy się go kocha...

Wiem. Cały czas przeglądam ogłoszenia o kociarach. Cały problem polega na tym, że trzeba JAKOŚ wybrać :cry: Nie jestem w stanie przygarnąć wszystkich potrzebujących kiciaków, bo zamiast domu dałabym im schronisko. Dlatego trochę przesmradzam. Nierzadko się zdarza, że koty rasowe, półrasowe, albo po prostu szczególnie piękne też lądują na ulicy głodne, chore i już niekochane przez właścicieli, którym się znudziły.
Właśnie znalazłam cudowną dachową, niebieską kotkę, którą ktoś znalazł, bo została wyrzucona, gorzej, że z Płocka. Zobaczę, czy mi odpiszą...

Wiem. Cały czas przeglądam ogłoszenia o kociarach. Cały problem polega na tym, że trzeba JAKOŚ wybrać Nie jestem w stanie przygarnąć wszystkich potrzebujących kiciaków, bo zamiast domu dałabym im schronisko. Dlatego trochę przesmradzam. Nierzadko się zdarza, że koty rasowe, półrasowe, albo po prostu szczególnie piękne też lądują na ulicy głodne, chore i już niekochane przez właścicieli, którym się znudziły.
Właśnie znalazłam cudowną dachową, niebieską kotkę, którą ktoś znalazł, bo została wyrzucona, gorzej, że z Płocka. Zobaczę, czy mi odpiszą...

Wiem. Cały problem polega na tym, ze trzeba JAKOŚ wybrać, bo nie mogę przygarnąć wszystkich potrzebujących kotów, bo zamiast domu dałabym im schronisko
Często również koty cudnej urody lądują na ulicy głodne, nierzadko chore, bo znudzą się swoim właścicielom.
Mam taką jedną kiciunię na oku. A nuż...

Witam


A Twoja kotka jest kastrowana?

Mam u siebie sliczna czarmulke w typie orientalnym (charakterek i budowa ) Transport mysle nie bylby problemem