Hoody do adopcji pojechal do nowego domku

Pisze to z wielkim trudem - nie zabijcie mnie , to naprawde trudna decyzja- mysle ze powinnam znależc Hoodemu nowy dom. Powod_ kot nie czuje sie u nas dobrze. W moim watku dokoceniowym pisalam że kot zaakceptowal koty a z psem jest lepiej ale... im dlużej jest u nas tym jest bardziej znerwicowany, psa nie akceptuje choc sie go nie boi. Nie potrafie tego okreslic ale mysle ze to sie juz nie zmieni.Przesiaduje na oknie, patrzy sie smutno w dal , żal mi go , robie to dla jego dobra ale jesli nie znajdzie domu to zostanie u nas do końca zycia i bede go rozpieszczac jak tylko mozna. On na nas sie obraza , cały czas za czyms teskni nie wiem, mysle ze bedzie szcęśliwy w domku bez tylu zwierzat. Z kotami moze być ale napewno bez psa. Byl chyba jedynakiem i tak to włąsnie bywa. Sprawa nie jest pilna i jesli sie domek nie znajdzie to zostanie u nas. Ale jesli sie ktos zakocha... to Hoody czeka u nas 
