Strona 1 z 4
Białe rodzeństwo ma dom a Kicialila ma już 7 kotów

Napisane:
Nie kwi 02, 2006 10:47
przez mirka_t

Napisane:
Nie kwi 02, 2006 10:51
przez aamms

Napisane:
Nie kwi 02, 2006 11:41
przez Frankie
Wszystkie biale koty sa wspaniale - mam nadzieje ze te cudenka szybko znajda domek


Napisane:
Nie kwi 02, 2006 12:09
przez Lidka
Kurcze jakie cudne:))
Chyba nie mialabym serca do takiego TZta i takiej tesciowej. Ale faktycznie strach zostawic w ich obecnosci, bo ukrzywdza.
Trzymam kciuki, zeby znalazly prawdziwy dom razem

Napisane:
Nie kwi 02, 2006 14:20
przez Martitka

a może by tak teściowke i TŻ przemeldować

Żeby Kitki szybko domek znalazły


Napisane:
Nie kwi 02, 2006 14:31
przez mirka_t
Pani nie ma już serca do męża i teściowej, ale nie jest na swoim. Ma zamiar uporządkować swoje życie, ale obecnie ma problemy ze zdrowiem i nie wie, kiedy i jak to zrobi.
Kiedy przyszłam, aby zrobić zdjęcia koty przywitały mnie, dały brać się na ręce i głaskać. Były rozluźnione, bawiły się, jadły i korzystały z kuwety. W pewnym momencie Mruczek zrobił się niespokojny i uciekł w głąb pokoju. Właśnie wrócił pan domu. Wcześniej oglądałam zdjęcia zrobione, kiedy były jeszcze kociętami. Pan domu bawił się z nimi, koty spały obok niego. Teraz koty boją się tego człowieka.

Napisane:
Nie kwi 02, 2006 14:47
przez aamms
To może wystarczyłby dom tymczasowy do czasu uporządkowania przez Panią swoich spraw..


Napisane:
Nie kwi 02, 2006 14:56
przez mirka_t
To by było idealne rozwiązanie, ale jak już wspomniałam pani nie wie, kiedy będzie na swoim i bez obciążenia. Koty są dorosłe i przeprowadzka będzie dla nich dużym stresem. Czy po zaaklimatyzowaniu się w nowym domu fundować im następna przeprowadzkę? Faktem jest, że każda sensowna propozycja domu dla tych kotów jest na wagę złota. Czasu jest mało a w ostateczności trafią do mnie, co w tej chwili jest dla mnie abstrakcją. Wiem, że o ile ta pani się nie rozmyśli to nie zostawię jej z tym problemem samej.

Napisane:
Nie kwi 02, 2006 18:03
przez Ewasara
Zdięcia i kotki są urocze.Ale niestety życie płata nam różne niespodzianki.Raz jest dobrze a zaraz bagno a my chcemy odrobinę miłości .Zwierzęta są idealne do takiej miłości kochają ,nie pyskują i nie robią nam przykrości .No i nie musimy brać ich matek do domu


Napisane:
Nie kwi 02, 2006 18:04
przez iskra666
kurka... jezeli pani by sie szybko uwinela ze swoimi sprawami to domek tymczasowy bylby chyba dobrym rozwiazaniem.. nawet jezeli koty do kogos sie przyzwyczaja to na moje oko i tak beda ja pamietać bo przeciez całe dotychczasowe zycie spedzili razem...

Tylko kto wezmie koty na przechowanie na tak długo...


Napisane:
Nie kwi 02, 2006 18:16
przez Ivette

jakie posążki z marmuru

cuda cuda, białe koty sa wspaniałe

Napisane:
Pon kwi 03, 2006 17:19
przez Fraszka
Biedne kotki i biedna ich pani

oby znalazły szybko kochjący dom na zawsze


Napisane:
Pon kwi 03, 2006 19:07
przez lidiya
mogelabym wystawic je na allegro poid szyldfem fundacji KOT.
Tylko jesli chcialabys mirko- to podaj mi na pw na kogos podac namiary (kto sprawedzi chetnych i przeprowadzi adopcjje)

Napisane:
Pon kwi 03, 2006 19:19
przez mirka_t
Napisałam PW.

Napisane:
Wto kwi 04, 2006 10:26
przez Magija
przepiekne