Strona 1 z 8

Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 9:39
przez dronusia
Kiedy przybył do nas Karmelek miałam okazję rozmawiać z pewną Panią, która stwierdziła, że wszystkie rude koty mają dużo słabszą odporność od pozostałych kotów i powinnam Karmela zaszczepić nie tylko podstawową szczepionką, ale również na białaczkę. Z tego, co pamiętam z forum opinie co do szczepionki na białaczkę były dość kontrowersyjne i stąd moje pytanie. Czy naprawdę powinnam zaszczepić Karmela innymi szczepionkami niż Tiktaka? Niedługo wybieramy się na coroczne szczepienie i chciałabym poznać opinię doświadczonych forumowiczów oraz właścicieli rudasków. A może jest jeszcze coś, o czym powinnam wiedzieć mając rudego kota w domu?

A to chłopaki:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 9:52
przez kota7
Słyszałam z dwóch lub trzech różnych źródeł, że to prawda. Jedno źródło to weterynarz. Na przykładzie mojej Rudej się nie sprawdza, choruje bardzo rzadko. Obecna choroba zdarzyła się po paru latach niechorowania.

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 9:54
przez dronusia
Dziękuję Kota7 za informacje, a czy szczepiłaś swoją rudą na białaczkę?

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 9:58
przez kota7
Nie. I szczerze mówiąc nie wiem, czy szczepić. Ona ma już 11 lat. I nie wiem, czy jest taka potrzeba. Zastanawiam się ciągle w przypadku Ślepki, ale Ruda... Nie mam pojęcia.

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 10:03
przez Lena
Tez slyszalam ze rude koty sa specyficzne. Niekoniecznie ze bardziej chorowite ale ze np moga inaczej reagowac na pewne leki (jakie - nie wiem, trzeba by dobrego lekarza spytac). Byc moze genotyp ktory wiaze sie z tym kolorem ma pare innych ukrytych cech.

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 10:05
przez dronusia
Na pewno zasięgnę rady mojego weta, jednak wiem, że na forum parę osób rudaski ma, więc czekam na kolejne opinie, najlepiej "z doświadczenia" :) Lena dzięki :wink:

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 10:12
przez zołta
Z doswiadczenie to może nie bardzo bo mam burasa, ale słyszałam taka opinie od weta, przy okazji rozmowy o kolejnym dziwnym-czyms-neurologicznym u mojej Czajki wet powiedzial (do kota :wink: ) "A co ty, na rudego pozujesz" myslalam , ze to zart o jakims konkretnym "Rudym" ale okazalo sie ze wlasnie rude częściej choruja i sa jakby słabsze- natomiast dlaczego, tego juz nie potrafił wyjasnic, ja zawsze myslalam ze to taka "prawda" jak to, ze czarny kot przynosi pecha, a tu prosze 8O

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 10:24
przez kota7
Lena pisze:Tez slyszalam ze rude koty sa specyficzne. Niekoniecznie ze bardziej chorowite ale ze np moga inaczej reagowac na pewne leki (jakie - nie wiem, trzeba by dobrego lekarza spytac). Byc moze genotyp ktory wiaze sie z tym kolorem ma pare innych ukrytych cech.


O właśnie to mi wet mówił.

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 11:07
przez agal
Ja też to słyszałam od weta :) I nawet, że nie lubią rudych operować, bo nie wiadomo, co może się przytrafić ;)
Ale wiecie - to może być tzw. samosprawdzająca się przepowiednia - im bardziej w coś wierzysz, boisz się tego, tym większa szansa na popełnienie błędu i klops :) No i kolejny dowód na to, że rude są felerne.

A.

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 11:10
przez zenia
ja też o tym słyszałam ,ale konkretnie nikt nic nie powiedział :?

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 11:15
przez Basienia
A ja pierwszy raz o czymś takim słyszę. I przyznam szczerze, że chyba jestem ignorantką jeśli chodzi o takie sprawy. :roll:

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 11:17
przez MariaD
Mam rudą kotkę, przed nabyciem której wiele czasu spędzałam na studiowaniu czemu rude jest uważane za odmienne. Mam też mężą biologa, genetyka, który swoją część poszukiwań odpowiedzi na ten temat też ma za sobą.

Nie jest prawdą, że sa to koty słabsze, mniej odporne.
Jest prawdą natomiast że niestandardowo mogą reagować na leki, szczepionki, narkozę itp.
Skąd się to bierze? Z zupełnie odmiennego pola projekcyjnego w mózgu tych kotów, w porównaniu z kotami o innych barwach. I to trzeba wiedzieć, decydując się na ten kolor kota (zresztą rudowłosego partnera ludzkiego też).
Tylko to i aż to.

Koty rude np. z tego powodu nie są brane do badań na zwierzętach, tak jak rudowłosi ludzie są wyłączeni z badań klinicznych leków.

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 11:20
przez Dorota
Pamietam, jak dawno, dawno temu ciotka
z Bialegostoku bala sie o swojego kota,
bo AM w Bstoku dawala ogloszenia do lokalnej
gazety, ze skupuje koty :strach:
I tam ponoc bylo napisane: Rudych nie kupujemy.

I ginely masowo koty (to byla dzielnica domkow
jednorodzinnych; duzo kotow wychodzacych bylo).

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 11:27
przez dronusia
MariaD, bardzo dziękuję za szczegóły i konkrety :) Bardzo mi pomogłaś. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że skoro rude koty nie są słabsze i mniej odporne, to nie ma sensu szczepić ich na białaczkę, gdyż mogą jedynie gorzej znieść szczepienie, tak?

PS. Czyż nie pięknie wygląda połącznie black & white & ginger ? :)

PostNapisane: Nie kwi 02, 2006 11:35
przez zenia
pięknie twój rudy wygląda z b-w ,szkoda że nie masz go w podpisie