Żył za krótko...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 31, 2006 10:55

Anja pisze:dzioby, a jakie wyniki wyszly po badaniach moczu - ciezar wlasciwy, pH, ilosc krysztalow i rodzaj?

Mały
- ciężar 1025
- dość liczne nabłonki płaskie
- liczne trójfosforany amonowo-magnezowe
- dość liczne bakterie
- leukocyty 15-18
- erytrocyty 5-9
- ph 7
- nieliczne wałeczki krystaliczne (struwitowe)
Mały ma teraz ph 6.3 - wynik otrzymałam wraz z posiewem

Colt
- ciężar 1030
- mętny, barwa żółta
- białko 1
- leukocyty 70
- krwinki białe 3-15
- krwini czerwone 3-5
- ph 6.5
- nie pamietam co wetka powiedziała przez tel. nieliczne lub dość liczne trójfosforany amonowo-magnezowe
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt mar 31, 2006 13:38

pH powinno byc zbite jak najszybciej do 5,5, bo w tym srodowisku nie beda sie wytracac nowe krysztaly. Oznaczenie liczne oznacza, ze nalezy sie za to szybko zabrac i chyba niekoniecznie karma Uriniary tylko polecalabym lecziczego Hill'sa s/d. Nieliczne krysztaly przy pH 7 oznaczja ze zaraz te krysztaly beda liczne ( o ile juz nie sa), wiec leczenie powinno byc j.w. Nablonki, bakterie, krew wskazuja na infekcje powinien byc zastosowany antybiotykiem. Kot moze miec problem z siusianiem. Wtedy dodatkowo lekarz zaleca no-spe rozkurczowo i przeciwbolowo.
Tak jak wspominalam jezeli trudno jest osiagnac to Ph karma to wtedy warto na poczatku podawac przez chwile Uropet. I oczywiscie duzo nawadniac.
Czy jestes zadowolona ze swojego weta? Moze warto skonsultowac koty u kogos innego? Tylko wtedy powinnas miec takze wydruki badan w reku.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt mar 31, 2006 14:11

moj kot nie pozwala sobie bez walki nawet pazurów obciąć ,po zastrzyku mam szramę do dziś, ale tabletka jest na prawdę prosta do podania: kup sobie w byle którym sklepie zaopatrzenia medycznego chirurgiczną pęsetę zakrzywioną na końcu bierzesz tabletkę w pensetę delikatnie otwierasz delikwentowi paszczę, pensetą wsadzasz tabletkę tak daleko jak się da i kot odruchowo przełyka nawet nie trzeba specjalnie przytrzymywać. A no spa przy kryształach i pęcherzu jest niezbędna. uwierz. przerabiałam to na psie. po prostu przy zap. pęcherza przewód moczowy się zwęża, kryształy przechodząc kaleczą go i powodują:
1 krwawienie
2 potworny ból
nospa rzozszerza przewód moczowy i umożliwia wypróżnienie.
Mój wet. określił to tak : to tak jakby pani próbowała wysikać żyletkę, a zwierzęcy przewód moczowy jest znacznie dłuższy od ludzkiego. zmieniaj weta i pchaj w kota nospę on na prawdę bardzo się męczy. nie mówię już o tym, że źle leczone zap. pęcherza jest niebezpieczne przewód moczowy na skutek blizn po sikaniu kryształami może obkurczyć się tak, że zostanie wam tylko eutanazja

aania

 
Posty: 2810
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Pt mar 31, 2006 18:01

aania pisze: A no spa przy kryształach i pęcherzu jest niezbędna. uwierz. przerabiałam to na psie. po prostu przy zap. pęcherza przewód moczowy się zwęża, kryształy przechodząc kaleczą go i powodują:
1 krwawienie
2 potworny ból
nospa rzozszerza przewód moczowy i umożliwia wypróżnienie.
Mój wet. określił to tak : to tak jakby pani próbowała wysikać żyletkę, a zwierzęcy przewód moczowy jest znacznie dłuższy od ludzkiego. zmieniaj weta i pchaj w kota nospę on na prawdę bardzo się męczy. nie mówię już o tym, że źle leczone zap. pęcherza jest niebezpieczne przewód moczowy na skutek blizn po sikaniu kryształami może obkurczyć się tak, że zostanie wam tylko eutanazja

No to się przestraszyłam :(
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt mar 31, 2006 20:02

dzioby125 pisze:No to się przestraszyłam :(


No, jak się nie dziwię, skoro nawet ja poczułam mrowienie na karku, a u mojego kociona wyniki jednak lepsze. Ta kocurkowa kanalizacja jednak felerna jakaś jest :evil:

Szykowałam się na akcję tabletkową, jakoś chciałam się narościć, wyobrażałam sobie, że tak się zbiorę w sobie, tak się skupię, się zmotywuję - to pójdzie. Ale co byłam tuż, to czarny szedł spać. I do teraz nie dałam no-spy. :oops:
Dziś też mu łapałam siuśki; pH 6,5, białka 0,03 - no jakoś to wygląda, ale jutro zbiorę wszystkie wyniki i jadę na Śreniawitów w sprawie białka, to dopytam, czy podawać dalej pastę, bo na razie mu daję, wg wskazówek Anji. Może mnie przyjmą bez kota, co? Nie chcę go stresować, toć nie mam auta.

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie kwi 02, 2006 21:54

Jedliśmy dotąd Hillsa c/d, i znów błąd. Wet, wobec braku postępów w rozpuszczaniu kryształów dołożył pastę uro-pet, zamiast zmienić karmę, co zrobiła dziś dr Cetnarowicz z Białobrzeskiej. Dowiedziałam się (lepiej późno niż wcale), że Hills ma też karmę s/d – silniejszą od c/d, i ta ma poskutkować bez pasty. Kupiłam, przywiozłam do domu, Czarnecki wyraził się o niej niepochlebnie, kontemplował pół popołudnia, czy chcę go otruć. W końcu się przełamał i wciągnął.
Mam „paskować” siuśki, za miesiąc kontrolne badanie w labie. Zapalenia też nie ma, tyle białka ile jest może być.
I nie łykamy żadnych tabletek. Ale to tylko odroczenie wyroku – kiedyś taki moment przyjdzie i kocur mój nożycoręki pokona mnie niechybnie :strach: . Chciałam strzykawką napoić go zwykłą, życiodajną wodą – cham zachował się tak, jakbym mu chciała wlać cykutę albo przynajmniej spirytus, drapnął boleśnie i dał dyla o suchym pysku.

Zamienię jednego kota na cokolwiek, byleby nie miało szponów i zębisków :mrgreen: :twisted:

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie kwi 02, 2006 23:09

Rysio tez zarl s/d i do tego paste i na poczatku dostawal leki, potem juz bez lekow i bez pasty szlo dalej, chyba ze pogarszaly mu sie wyniki (a bywalo i tak).
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie kwi 02, 2006 23:12

Anja pisze:Rysio tez zarl s/d i do tego paste i na poczatku dostawal leki, potem juz bez lekow i bez pasty szlo dalej, chyba ze pogarszaly mu sie wyniki (a bywalo i tak).


Czyli Anju, skłonność struwitowa pozostaje, nigdy się jej nie pozbędziemy?

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie kwi 02, 2006 23:17

malwina pisze:
Anja pisze:Rysio tez zarl s/d i do tego paste i na poczatku dostawal leki, potem juz bez lekow i bez pasty szlo dalej, chyba ze pogarszaly mu sie wyniki (a bywalo i tak).


Czyli Anju, skłonność struwitowa pozostaje, nigdy się jej nie pozbędziemy?

od lipca 2004 u nas nie bylo nawrotow :lol: leczenie zaczelismy w sierpniu 2003 roku, trwalo rok, ale w koncu okazalo sie skuteczne
nie podajemy od tamtego czasu zadnych karm zakwaszajacych, Rysio je zwyczajnie

tu jest jego watek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83 ... sc&start=0
Ostatnio edytowano Nie kwi 02, 2006 23:29 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie kwi 02, 2006 23:24

dodalam Twoj watek do kociego ABC w watku o SUK pkt. 32.1 :wink:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie kwi 02, 2006 23:29

Anja pisze: od lipca 2004 u nas nie bylo nawrotow :lol: leczenie zaczelismy w sierpniu 2003 roku, trwalo rok, ale okazalo sie skuteczne
nie podajemy zadnych karm zakwaszajacych Rysio je zwyczajnie


Serdecznie gratuluję i zazdraszczam skuteczności, uczę się od najlepszych :D
A`propos - czy nasza kawa to aktualna sprawa? Mogę liczyć na kontrolną wizytę tak znamienitego fachowca?


Wątek znam, może nie "do spodu", ale doczytam szczegóły.

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie kwi 02, 2006 23:31

czyzbys do tej pory nie podala tabletki? przyznaj sie? ;)

oczywiscie chetnie do Was zajrze, tylko nie chcialam sie narzucac :lol:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie kwi 02, 2006 23:35

Anja pisze:czyzbys do tej pory nie podala tabletki? przyznaj sie? ;):



:strach: przyznaję się

Anja pisze:oczywiscie chetnie do Was zajrze, tylko nie chcialam sie narzucac :lol:


to ja nie chciałam się narzucać, jak będziemy obie tak myśleć, to nigdy się nie spotkamy :twisted:

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie kwi 02, 2006 23:37

malwina pisze:
Anja pisze:czyzbys do tej pory nie podala tabletki? przyznaj sie? ;):

:strach: przyznaję się
Anja pisze:oczywiscie chetnie do Was zajrze, tylko nie chcialam sie narzucac :lol:


to ja nie chciałam się narzucać, jak będziemy obie tak myśleć, to nigdy się nie spotkamy :twisted:

cos tak czulam :roll: :wink:

i napisalam juz PW 8)
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw kwi 06, 2006 6:56

Od ostatniej niedzieli Czarnecki dostaje Hillsa s/d plus już wcześniej wprowadzone saszetki urinary RC, kontroluje się mocz paskami prawie codziennie. Te paski po otwarciu słoika w którym się znajdują muszą być zużyte w miarę szybko (pani sprzedająca mówiła nawet o miesiącu), a że jest ich sto, nie muszę oszczędzać - komfortowa sutuacja. No i muszę powiedzieć, że nie jest najgorzej - pH waha się zawsze 6,0 - 6,5, a i białko jest mniejsze. Usilnie zdążam do odczynu 5,5, chociaż mam świadomość że to jeszcze dużo karmy i konsekwencji wymaga. Z pasty na razie zrezygnowałam, zgodnie z radami dr Cetnarowicz. Bo z jej słów wynikało, że można inną karmę plus uro-pet, ale to jednak jest dużo drożej. Racja - tuba mi wyszła dosłownie w kilka dni - ponad 30 zł, a to koszt połowy 2 - kilowej torby karmy c/d 8O
I teraz dopiero zauważam zmianę w zachowaniu kociastego - wraca do swoich starych "wyskoków". Przez te kilka tygodni, kiedy intensywnie posikiwał, był w gorszej formie, mniej aktywny, co kładłam na karb dorastania. Poważnieje - myślałam sobie głupio.
Teraz znów amoki i szaleństwo - wczoraj mój TŻ stał przy zlewie, a kocur przebrzydły wskoczył mu znienacka na plecy potem szybciutko na głowę, usłyszałam tylko zduszone uaaa, a potem TŻ wkroczył do pokoju ociekający dosłownie krwią, wcale nie wkurzony, i oświadczył, że koteckowi nóżka zadnia się omskła jak już był na głowie i rozorała równiutko TŻ-towy kinol. Ale jak!
TŻ spokojnie posmarował sobie spirytusem i powiedział, że Czarnecki "tylko" chciał wskoczyć sobie na wiszącą nad zlewem szafkę. No i wykorzystał chłopa, który teraz wygląda jakby brał udział w ulicznej bójce, albo po awanturze domowej :mrgreen:
Pod koniec kwietnia zaniosę siuśki do labu i mam nadzieję ujrzeć efekty dietki. :P

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar i 513 gości