Strona 1 z 16

Księżniczka Sisi już w domku, w królewskim Krakowie :)

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 9:06
przez Ania Z
Jestem mały, chyba się zgubiłem, nie ma moich dużych
Znalazłem taki domek, na jednym ogrodzie
Pachniał kotami, to w nim zamieszkałem
Rano strasznie płakałem
I przyszła taka duża
Zawołała mnie to przybiegłem i płakałem
Dała mi jeść
Mówi, że wyglądam zdrowo i, że jestem ładniutki
No, ale co się dziwić
Mam śliczne bure futerko, biały żabocik, białe rękawiczki i buciki
Ta duża od jedzenia mówi, że jak przyjedzie "córka"
to wykombinuje co ze mną dalej
Czy ktoś wie, co to jest ta "córka" i co ona małym kotkom robi?
Troszkę się boję
Zmęczyłem się tym płakaniem idę spać

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 9:10
przez Catrina
O rany! Ania pisz co tam znalazłaś w ogrodzie?

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 9:33
przez Ania Z
jeszcze nie widziałam
mam dzwoniła, że jakiś płaczek nam się zadomowił
duże podenerwowane, ale nie agresywne
nawet Kuba nie warczy, nie fuka tylko pomiaukuje tak jakoś zachęcająco
jak wrócę z pracy to złapie i zrobię fotki
nie wiem czy ktoś sobie wychodzącego zafundował, czy biedaka wyrzucili
no zobaczymy

dobrze, że zrobiłam pranie, bo izolatka potrzebna, a ja bym pewnie goła musiała chodzić
:oops:

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 9:44
przez Catrina
Ania Z pisze:dobrze, że zrobiłam pranie, bo izolatka potrzebna, a ja bym pewnie goła musiała chodzić
:oops:

Jest takie przysłowie "myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia godziny" :D
Trzeba przerobić na "róbcie pranie dziewczyny, bo nie znacie dnia godziny" :D

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 9:53
przez Ania Z
Catrina pisze:
Ania Z pisze:dobrze, że zrobiłam pranie, bo izolatka potrzebna, a ja bym pewnie goła musiała chodzić
:oops:

Jest takie przysłowie "myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia godziny" :D
Trzeba przerobić na "róbcie pranie dziewczyny, bo nie znacie dnia godziny" :D
:ryk:

świeże informacje
dzwoniła mam kotek już jest w domu
jest to dziewczynka
ślicznie mruczy i pcha się na kolanka
po drugim śniadanku powędrowała na fotel i śpi

mam mówi, że wczoraj jej przemknęła już wieczorem :cry:

pewnie komuś przeszkadzała i przy wolnym dniu, niedzieli
wypuścił ja na wolność :evil:

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 19:24
przez safiori
Co słychać u koteczki?

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 20:11
przez Ania Z
a oto i moje znalezisko :oops:

Kicia jest dziewczynka i ma ok.6 miesięcy
ma ładne miękkie futerko
jest straszną gadułą i pieszczochem
a oto i mała panienka

aha ogłaszam komkurs na imię dla małej :!: cos nie mam pomysłu :oops:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 20:12
przez Ania Z
i jeszcze raz sliczne zielone oczka
Obrazek

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 20:24
przez safiori
No śliczna jest i jakie ma błyszczące futerko. kto chce przygarnąć to kocie cudo?

PostNapisane: Pon mar 27, 2006 22:38
przez DIAGRA
Ja bym ja nazwała Tina (od Tiny Turner) - widac, że niezła z niej spiewaczka :lol:

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 7:54
przez Ania Z
DIAGRA pisze:Ja bym ja nazwała Tina (od Tiny Turner) - widac, że niezła z niej spiewaczka :lol:

o ciekawa propozycja :lol:
czy ktoś ma jeszcze jakieś propozycje 8)


mam wrażenie, że ta jedna noc na dworze tak mała przeraziła, że gdy ludzie wzięli ja do domu to sie musiała wyżalić i opowiedzieć ze szczegółami wszystko, co przeżyła :?

dziś gada, ale tak już mniej natarczywie :lol:

mam mówi, że jest bardzo grzeczna, bo nie wisi i nie walczy z firaną tak jak mamina Zuzia :roll: 8)

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 8:17
przez safiori
Aniu a może ona się zgubiła, Może ktoś jej szuka w okolicy. Bo jak ona taka śliczna i miziasta to może się wybrała na podbój świata i nie potarfiła wrócić. Mój Fioncel bardzo chce wyjść z domu i bardzo umiejętnie wyślizguje się drzwiami na całe szczęście ucieka na górę i jest wyłapywana. Ta ślicznotka może była bardziej cwana i zwiała na dół na "zielone"

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 8:18
przez Catrina
A może ona się komuś zgubiła? Być może nie ze złej woli tylko z niewiedzy pozwolono jej wychodzić i biedaczka nie umiała wrócić do domu. Widać że jest zadbana... może ktoś za nią tęskni?

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 8:51
przez Ania Z
Rozglądam się po okolicy za ogłoszeniami, powiem młodemu, że jak będzie wracał ze szkoły to ma się bacznie rozglądać czy gdzieś nie ma jakieś kartki
ja zadzwonię do mojego weta i zostawię mu info, że mam jakąś mała wędrowniczkę
zobaczymy
ale jak znam życie to ... a nie będę pesymistką

PostNapisane: Wto mar 28, 2006 17:01
przez justin888
malutka jest cudna :1luvu:
pojawiła się jak wiosenka w ogrodzie - proponuje imię Vesna - troche za poważne jak dla takiego słodkiego smoka ....ale zime malutka trochę jakby przegoniła :D