Heidi MT- w nowym domku!! :))

Heidi to koteczka z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40497&start=0
Skąd sie pojawiła? Nie wiadomo. Została znaleziona koszmarnie brudna, upaćkana w czymś straszliwie. Prawdopodobnie była zamknięta w piwnicy i usiłowała się wydostać (otarcia na pyszczku). Mała dzielna dziewczynka której udało się przeżyć mrozy, znajdować jedzenie, ujść przed dorosłymi kotami, psami i złymi ludźmi. Najsłodszy na świecie urwis i rozrabiaka. Słodyczka. Mruczy jak traktor, wyleguje się na kolanach. W nocy musi spać na poduszce, tuż koło mojej głowy, najlepiej główka na podusi a zadek pod kołderką
Zdjęcia tego nie ma, bo poszłysmy tak spać
Heide szuka dobrego domku. Jest już raz odrobaczona, uszka ma czyste. Tylko białe futrko musi doprowadzić do białości
porównanie wielkości do dorosłego kota
i inne fotki
moje czarne piętki 
Skąd sie pojawiła? Nie wiadomo. Została znaleziona koszmarnie brudna, upaćkana w czymś straszliwie. Prawdopodobnie była zamknięta w piwnicy i usiłowała się wydostać (otarcia na pyszczku). Mała dzielna dziewczynka której udało się przeżyć mrozy, znajdować jedzenie, ujść przed dorosłymi kotami, psami i złymi ludźmi. Najsłodszy na świecie urwis i rozrabiaka. Słodyczka. Mruczy jak traktor, wyleguje się na kolanach. W nocy musi spać na poduszce, tuż koło mojej głowy, najlepiej główka na podusi a zadek pod kołderką



Heide szuka dobrego domku. Jest już raz odrobaczona, uszka ma czyste. Tylko białe futrko musi doprowadzić do białości




i inne fotki






