Strona 1 z 9
Urocza Amelka już w swoim domku :)

Napisane:
Czw mar 09, 2006 23:28
przez iwcia
Amelka to kotka z tego wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40499
Została złapana na sterylkę, miała być wypuszczona z powrotem, ale okazało się, że Amelka to bardzo miniasty i mruczący kot.

Natychmiast odnalazła się w domowych warunkach, ładnie korzysta z kuwety, nie może wrócić tam gdzie była, jest kotem domowym. Być może komuś się znudziła albo dorosła i przestała być małym kociakiem, dlatego jej się pozbył, tego nigdy się nie dowiemy.
Teraz jest w domku tymczasowym i czeka na swój własny kochający dom.
A oto Amelka

:





Napisane:
Czw mar 09, 2006 23:36
przez Anka
Amelko, masz zupełnie podobną historię do mojej Agatki
Z całej siły trzymam kciuki, żeby Ci się udało znaleźć kochający domek.

Napisane:
Czw mar 09, 2006 23:38
przez nezumi
Jaki sliczny usmiechniety pyszczek...
Ktos na pewno sie w tym usmiechu zakocha


Napisane:
Pt mar 10, 2006 0:07
przez goldi
Jest piękna. Amelka napewno szybko znajdzie dom. Powodzenia Amelko.

Napisane:
Pt mar 10, 2006 6:43
przez mokkunia
Piękna Amelka! Do góry koteczko, po domek.
Iwcia, w jakim wieku jest Amelka?

Napisane:
Pt mar 10, 2006 8:43
przez Amy
Mokkunia, Amelka ma mniej więcej rok.

Jest naprawdę kochana i miziasta!
Ona się urodziła na dworze. Koty mieszkają w kiepskim miejscu, bo koło szkoły. Hałas, krzyk...
Udało się ją oswoić i zdecydowanie zachowuje się jak kot domowy!
Zazdroszcze jej właścicielowi, bo jest naprawdę cudowna!


Napisane:
Pt mar 10, 2006 8:53
przez dryncia
Ona jest kotem nie urodzonym w domu < szok totalny>
Ona jest baaardzo dobrze wychowana. Silcznie kuwetkuje, nie włazi na stół. Bardzo sie zakumplowałysmy. Moja Cleo czasem na nia warczy, czasem pacnie łapa, a ona ze spokojem to znosi. Ona jest sliczna, ma taki długi pyszczek, długie łapki i dosc dlugie futerko nawet wasiki ma długie. Jest miziasta, potwierdzaja to moje łapki ktore ja miziały, slicznie mruczy. Teraz jest praktycznie bezproblemowa. Pierwsza noc po sterylce dla własnego dobra spedziła w klatce, wiec sie troszku pruła. Na nastepna noc dostała łazienke i przedpokuj. ani razu nie miaukneła. Nie jest wybredna jesli chodzi o jedzenie. woli mokre, ale coraz bardziej przekonuje sie do mojej mieszanki suhcego.
To cudna młoda duza kotka

Napisane:
Pt mar 10, 2006 8:56
przez Amy
Wiem, kochana jest. Mam nadzieję, że spotakam ją jeszcze kiedyś
Zawsze mnie wszedzie odprowadzała

Pięknie mruczy! Mnie czasem podgryzała, ale zawsze bardzo leciutko

Jest cudowna!

Napisane:
Pt mar 10, 2006 9:38
przez dryncia
Na razie mozesz ja spotkac u mnie. Serdecznie Cie zapraszam. Kicia na pewno sie ucieszy z Twoich odwiedzin. Jak chcesz to podam ci adres na priva

Napisane:
Pt mar 10, 2006 10:35
przez Niunja
Witam! Czy mogę się ustawić jako pierwsza w kolejce po śliczną Amelkę?

Napisane:
Pt mar 10, 2006 10:40
przez dryncia
Napisz cos wiecej o tym jaki domek mozesz zaoferowac, albo napisz do Iwci. Jak cie zaakceptuje, a mysle, ze tak. To smiało zapraszam do mnie. Kicia boi sie troche obcych. ale szybko łapie kontakt. my juz jestesmy kumpelkami

Napisane:
Pt mar 10, 2006 10:43
przez Niunja
Kotki szuka moja siostra.Amelka odpowiada jej pod wszystkimi względami.Siostra mieszka z mężem i teściową, nie mają dzieci.Byłyśmy wczoraj u Iwci i to właśnie ona poleciła i pokazała nam na zdjęciach Amelkę


Napisane:
Pt mar 10, 2006 11:24
przez dryncia
To super. to ja w takim razie zapraszam do siebie na ogladanie kotki. adres podam ci na priva. Jakos sie dogadamy kiedy nam pasuje. Ciesze sie, że koteczka bedzie miała swoj własny domeczek

Napisane:
Pt mar 10, 2006 11:26
przez Niunja

Napisane:
Pt mar 10, 2006 14:58
przez Amy
O!

I w Łodzi na dodatek!

Ale super!!!
Dryncia: jak znajdę trochę czasu żeby zebrać myśli napiszę na PW
