slizgajacy sie kot,,,moze to głupie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 09, 2006 23:01 slizgajacy sie kot,,,moze to głupie

temat moze smieszny, ale mi sie juz tak nie wydaje po tym co moj kot zrobił pare min temu,,otoz..
mamy dwa rownoległe do siebie pokoje, na przeciw kuchnie i łazienke, zeby dosta cie do pokoju nr 2 z pokoju nr 1 trzeba wziac zakret 90 stopni, i tu jest problem,,,moj kot ma miedzy poduszeczkami łap pełno włosow co powoduje ze na panelach i na kaflach poprostu sie slizga gdy biega, gdy chodzi to nie ma problemu, przed chwila jak to po wyjsciu z toalety zaczeło sie bieganie, i kot nie wyrabia na zakretach, chce w biegu dostac sie do drugiego pokoju i nie moze, pzrewraca sie na bok (90stopni zakret, włosy miedzy poduszeczkami) i dalej froterujac podłoge wpada z impetem na szafki stojace na stale w przedpokoju, nie moze złapac rozbiegu ,biegnie w miejscu bo sie slizga,
probowałam kłasc małe dywaniki, ale one slizgaja sie razem z nim, pod dywaniki kłade gume, ale on ja wyjada wiec zrezygnowałam,,
mogę obciac mu te włosy miedzy poduszeczkami moze bedzie miał wieksza przyczepnosc?moze to smiesznie brzmi, ale ja naprawde boje sie ze on sie w koncu zabije, kark skreci albo nie wiem co,siła uderzenia jest duza, huk ogromny,on sobie nic z tego nie robi i dalej lata jak szalony :roll: :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw mar 09, 2006 23:03

Nie obcinaj włosów.. Raczej przyklej dywaniki do podłogi dwustronną taśmą..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw mar 09, 2006 23:06

tasme probowalismy rowniez,to wtedy gryzł dywanik,chyba ze poprzykejam je na całej długosci i szerokoscia zostanie slad na panelach?mieszkanie wynajmowane wiec... :roll: :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw mar 09, 2006 23:12

Wymyśl coś to chętnie ściągnę... U nas dziewczyny sobie radzą ale Yenn przydałoby sie coś mniej poślizgowego niż panele i terakota.... A do jedynego pokoju z dywanem Deniska jej nie wpuszcza :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 09, 2006 23:14

ja mam teorię że moje lubią się ślizgać po prostu. mam mało powieszchni "slizgowych", kiedyś nocowało kilka osób i spali pokotem na pododze w śpiworach. potem śpiworków nie sprzątnęłam natychmiast tylko położyłam jeden na drugim. Lukrecja z obłędem w oczach brała rozbieg i wskakiwała na to tak żeby ten śpiworek na wierzchu ślizgał siępo tych na spodzie i w ten sposób sobei "jechała" kawałek. ubaw miała nieziemski (ja również) także aż żal mi było to pozbierać...

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 09, 2006 23:15

zal mi go, biedny chce pobiegac a nie moze :oops: :oops: kupie mu kapvcie z antyposlizgowa podeszwa :lol: :lol:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw mar 09, 2006 23:16

ja mam radoche bo to wyglada przezabawnie jak nie moze ruszyc z miejsca, gorzej jak przygrzmaca co chwila w sciane, w szafki,,, :cry:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw mar 09, 2006 23:42

naprawde nie moge obciac włosów pod łapkami?

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 10, 2006 1:24

Zamykaj drzwi do felernego pokoju, nauczy sią prędzej czy później.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 10, 2006 2:39

A może zadziałałaby taka mata, jak do brodzików- antypoślizgowa? Z kilkoma przyssawkami na dole. Na stałe nie jest, a jak się dobrze przyssie to chyba spełni zadanie?
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Pt mar 10, 2006 8:22

Moja Soyka też się ślizga na panelach, pomimo tego ze to kot o owiele krótszym futrze. Jak do mnie trafiła, to najczęściej właśnie biegła w miejscu - teraz już bardziej wyczuła jak się poruszać na panelach, ale i tak nie zawsze jej wychodzi.
Co do slizgania, to miałam kiedyś koty, które po dywanie slizgały się na kapciu :lol: - to była ich ulubiona zabawa :D

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt mar 10, 2006 8:33

też mi się zdaje, że one to poprostu lubią. Przeciez kot nie idiota i po kilku próbach wie, że jak będzie chciał za szybko, to nie da rady. Georg też mi się ślizga po parkiecie za pomocą takich małych dywaników. Normalnie się rozpędza, skacze na dywanik i bziuuuu - jedzie! Śpiwór, ewentualnie inne szmatki - też się nadają. U mnie koty mogą ganiać się na około, bo pokoje mają i niezależne wejścia z korytarza i drzwi łączące. I ślizgają się jak głupie, obijają o futryny i ściany, albo walą głową w drzwi balkonowe, bo nie zatrzymają się na czas. I co? Jak się pozbierają z podłogi to zaczynają od nowa. One ważą przecież dużo mniej niż człowiek i ta siła uderzenia w ścianę też jest dużo mniejsza. Nie martw się, a włosków ze stópek bym nie wycinała, niech sobie ma.

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 10, 2006 8:41

mam ten sam problem :roll:
też myślałam o wycięciu futerka :oops:
albo o dziecięcych skarpetkach antypoślizgowych :lol:

dzisiaj biedak nie wyhamował i z całym impetem z "baranka" wywarzał drzwi :?
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt mar 10, 2006 9:11

A te szafki to z szufladami, czy zwykłe drzwiczki otwierane?

Bo jak drzwiczki, to może przymocować do nich poduszki (n.p. takie płaskie, prostokątne, jak do kładzenia na stołkach, można kupić n.p. w Ikei)? Taki "amortyzator" zrobić i jak kot lubi, niech się ślizga...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 10, 2006 10:55

Moje tez sie slizgaja - nigdy nie wpadlo mi do glowy, zeby im to utrudnic :) To fajna zabawa - nawet w lazience mam duzy dywan na kafelkach polozony, a koty bawia sie w rozpedzanie i rolowanie dywanu.

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości