mamy dwa rownoległe do siebie pokoje, na przeciw kuchnie i łazienke, zeby dosta cie do pokoju nr 2 z pokoju nr 1 trzeba wziac zakret 90 stopni, i tu jest problem,,,moj kot ma miedzy poduszeczkami łap pełno włosow co powoduje ze na panelach i na kaflach poprostu sie slizga gdy biega, gdy chodzi to nie ma problemu, przed chwila jak to po wyjsciu z toalety zaczeło sie bieganie, i kot nie wyrabia na zakretach, chce w biegu dostac sie do drugiego pokoju i nie moze, pzrewraca sie na bok (90stopni zakret, włosy miedzy poduszeczkami) i dalej froterujac podłoge wpada z impetem na szafki stojace na stale w przedpokoju, nie moze złapac rozbiegu ,biegnie w miejscu bo sie slizga,
probowałam kłasc małe dywaniki, ale one slizgaja sie razem z nim, pod dywaniki kłade gume, ale on ja wyjada wiec zrezygnowałam,,
mogę obciac mu te włosy miedzy poduszeczkami moze bedzie miał wieksza przyczepnosc?moze to smiesznie brzmi, ale ja naprawde boje sie ze on sie w koncu zabije, kark skreci albo nie wiem co,siła uderzenia jest duza, huk ogromny,on sobie nic z tego nie robi i dalej lata jak szalony

