Strona 1 z 30

Było:9DNI SUCHO:) /mokro /SUCHO /mokro /SUCHO!

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:32
przez notork
:cry:

Błagam pomóżcie!
Jestem już chyba u kresu wytrzymałości , a nie wiem co robić. Mój , a własciwie mój i mojej koci problem polega na jej laniu. Nieprzewidywalnym kompletnie i w moim skromnym mniemaniu niczym nieuzasadnionym.
Giza ma już 10 mies., jest wysterylizowana i jest przeuroczym łobuzem, ale niestety co jakiś czas oblewa z upodobaniem a to pufę (czy pufa jak kto woli), a to koc na kanapie, a to znowu kołdrę na łóżku. Nieważne czy ma w kuwecie czysto czy nie, potrafi w jeden dzień nalać w 3 miejsca, a potem przez 2 tyg. nigdzie, a potem znów gdzieś raz i na nast. dzień znów i znów w kolejny dzień , a potem np. 3 dni przerwy i znowu 2 razy pod rząd , a potem miesiąc "nielania". Nie jest przeziebiona, ani nie ma zadnej infekcji pęcherza. Byłam u weta. Już mi ręce opadają. Nie wychodzi na dwór . Jest wypieszczona, chuchana , tulona, ale SZLAG MNIE JUŻ TRAFIA

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:37
przez Beata
robilas badania moczu, ze jestes pewna, ze to nie infekcja?
czy kotka jest wysterylizowana? jesli nie, to moze byc znaczenie terenu w czasie ruji, to sie dosc czesto zdarza...

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:43
przez *anika*
Beata pisze:robilas badania moczu, ze jestes pewna, ze to nie infekcja?
czy kotka jest wysterylizowana? jesli nie, to moze byc znaczenie terenu w czasie ruji, to sie dosc czesto zdarza...

napisała już że jest wysterylizowana...
robiła badania (podobno).

ale możliwe też że znaczenie nie przeszło jej mimo sterylizacji...

nie wiem...

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:43
przez notork
Tak robiłam badania tzn. wet robił ,twierdzi że ok. Jest już po sterylizacji , kilka mies.

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:47
przez zuza
Jakie badania robil wet? Jakie sa ich wyniki?

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:48
przez piegusek
Skad wiesz, ze to nie infekcja pecherza? Robilas badania moczu?

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:49
przez Beata
*anika* pisze:
Beata pisze:robilas badania moczu, ze jestes pewna, ze to nie infekcja?
czy kotka jest wysterylizowana? jesli nie, to moze byc znaczenie terenu w czasie ruji, to sie dosc czesto zdarza...

napisała już że jest wysterylizowana...

faktycznie, przeoczylam, przepraszam :oops:

kiedy ostatnio robilas badania moczu? mozesz nam wpisac konkretne wyniki?

zapalenie pecherza jest dlugo-leczalne i jesli nie jest do konca wyleczone, lubi miec nawroty
moze nie zostala odpowiednio zdiagnozowana?

nie chce podwazac kompetencji Twojego weta ale trudno jest cos powiedziec bez szczegolowych wynikow badan...

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:51
przez Fredziolina
Słuchaj, ja mam 5 kocurków.
Zaden mi takich niespodzianek nie robi.
Jedynie co moge doradzić to złapać mocz i zbadać, moze kota cierpi na zapalenie pecherza, niemniej zeby sie o tym przekonać, trzeba zrobić badanie moczu.
Twoja kotka bez przyczyny nie sika po rzeczach, to sygnałze coś sie z nią dzieje. Albo są to problemy zdrowotne, albo natury psychicznej.

Mysle,ze odezwą sie osoby, które w temacie kotki cos jeszcze doradzą, bo ja kocurkami zakocona :wink:

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:54
przez notork
Nie mam w tej chwili przy sobie wyników,ale jak je dopadnę to podam. Chciałabym się Gizą pochwalić ,a le chyba nie umiem zdjęć wrzucać :oops:
Może mnie ktoś oświecić :lol:

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 20:58
przez covu
wejdz tu http://upload.miau.pl/ i zrob co kaza...
jesli zdjecia sa za duze mozna je zmniejszyc w paincie - skrot ctrl+w :D

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 21:01
przez zuza
Notork - sytuacje kiedy kot siusia poza kuweta nie z powodow zdrowotnych sa niezwykle rzadkie... I zapalenie pecherza boli jak piorun :( Koniecznie jak najszybciej trzeba je wyleczyc :(
Pamietasz chociaz co bylo badane?

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 21:02
przez notork
Naumiałam się i się chwalę moją "lejką"

http://upload.miau.pl/1/53523.jpg

I tak ją kochamy, a od dawna tak systematycznie nie miałam kołder pranych :lol:

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 21:03
przez Agi
A czy ona nie miala oznak rujkowych? Czasem po sterylizacji "cos" zostanie w kocie i hormonki szaleja nadal... W sensie nie wszystko moglo zostac wyciete. To sie zdarza.

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 21:03
przez Agi
Uobosze, jakie cudo :D

Re: Błagam POMOCYYY!!

PostNapisane: Wto mar 07, 2006 21:06
przez TERRY
notork pisze::cry:

Błagam pomóżcie!
Jestem już chyba u kresu wytrzymałości , a nie wiem co robić. Mój , a własciwie mój i mojej koci problem polega na jej laniu. Nieprzewidywalnym kompletnie i w moim skromnym mniemaniu niczym nieuzasadnionym.
Giza ma już 10 mies., jest wysterylizowana i jest przeuroczym łobuzem, ale niestety co jakiś czas oblewa z upodobaniem a to pufę (czy pufa jak kto woli), a to koc na kanapie, a to znowu kołdrę na łóżku. Nieważne czy ma w kuwecie czysto czy nie, potrafi w jeden dzień nalać w 3 miejsca, a potem przez 2 tyg. nigdzie, a potem znów gdzieś raz i na nast. dzień znów i znów w kolejny dzień , a potem np. 3 dni przerwy i znowu 2 razy pod rząd , a potem miesiąc "nielania". Nie jest przeziebiona, ani nie ma zadnej infekcji pęcherza. Byłam u weta. Już mi ręce opadają. Nie wychodzi na dwór . Jest wypieszczona, chuchana , tulona, ale SZLAG MNIE JUŻ TRAFIA

Na 98% jest to cos z pecherzem, byc moze cos podczas sterylizacji. Normalny, zdrowy kot bardzo niechetnie sika poza miejscem, gdzie moze ukryc mocz. Prewencyjnie mozesz jej podac (jak Ci sie uda :D ) 1/2 - 1/4 tabletki uroseptu (do kupienia bez recepty w aptece) 2 razy dziennie.
Jesli sikanie po tym ustapi, to konieczne chyba bedzie gruntowne badanie nerek i przewodu moczowego.
Zdrowia!