Słuchaj kota swego...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 08, 2002 19:57 Słuchaj kota swego...

Temat się wiąże z wątkiem o kocie i prądzie. Falka nie skakała na ten kontakt bez powodu...

Dziś przyszedł fachowiec od prądu, bo po wymianie kontaktu przez TZ istalacja siadła całkiem i wywaliło korki. Otóż instalacja jest w stanie... hmm... całkowitego zużycia. Kable były popalone, a w tym feralnym kontakcie, ktoś zastosował super rozwiązanie - do upalonego kawałka przewodu, dokręcił kawałek drugiego przewodu, który to kawałek dokręcił do kontaktu :?

Koty to mądre stworzenia. Zdarzyło się wam coś podobnego?
Ostatnio edytowano Pon kwi 08, 2002 23:26 przez Falka, łącznie edytowano 1 raz

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon kwi 08, 2002 20:22

Hm... podobnego to może nie, ale u znajomej na Łazarzu koty dwa razy ostrzegły przed ulatnianiem się gazu w piwnicy. Zaś ja dzięki nocnym przebieżkom raz ocaliłem od zalania piwnicę (rura z ciepłą wodą była poszła), a raz areał osiedlowy - też rura, ale duża i pod ziemią, była uprzema pęknąć akurat, gdy znajdowałem się w pobliżu. Przyjechali do tego bajora jak do pożaru...

Nie, żebym był taki uspołeczniony, ale jeszcze koty by do rana zamokły... :wink:
Ostatnio edytowano Pon kwi 08, 2002 23:13 przez Estraven, łącznie edytowano 1 raz

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 08, 2002 22:43

Falka, ja mysle, ze Falce nalezy sie medal :)

dziwnie to zdanie wyglada ;)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon kwi 08, 2002 23:11

Ale jaki? Za ofiarność i odwagę? ;)
Nie ma co - mądra z niej bestia :D

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto kwi 09, 2002 9:52

Usłyszała trzaski wyładowań - zawsze są pomiędzy SKRĘCONYMI przewodami. Moze poczula ozon... Brawo dla koty-elektryka! (może prezydentem zostanie?)
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto kwi 09, 2002 9:57

Falka pisze:Ale jaki? Za ofiarność i odwagę? ;)
Nie ma co - mądra z niej bestia :D

za inteligencję i wytrwałość.
Koty to niesamowite stworzenia

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto kwi 09, 2002 9:58

Filonek Bezogonek mial za ofiarność i odwagę o ile dobrze pamiętam.
A to mądra kocica :D
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 09, 2002 10:00

Hie, hie, hie :D
Kiedy przyjdę do domu, to jej to wszystko przeczytam :D

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto kwi 09, 2002 10:02

ale czy powinno sie słuchać kotów zawsze?
Jak Pyza czai sie przy drzwiach wyjściowych z wypisanym na pychu 'piwnica', to tez jej posłuchać? juz raz jej szukałam po cudzych garażach i piwnicach w czasie burzy i drugi raz to bym chyba trupem padła.

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto kwi 09, 2002 10:04

No nie wiem Iwono. A może się tam jakiś bandyta ukrywał? Albo grzyb podstępnie atakuje ściany? :wink:

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto kwi 09, 2002 10:07

a Pyza w czarnej masce jak Zorro rozprawi sie ze złoczyńcą, ale chyba Tygrys byłby lepszy, bo jak by przebiegł z prędkością światła po złoczyńcy to ten umarłby na atak serca

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto kwi 09, 2002 10:11

Pewnie by go zawołała, jakby był potrzebny. Kocurki chyba są mniej czujne ;) Saszka w ogóle się kontaktem nie przejmował.

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto kwi 09, 2002 10:18

no cóż nie musiał, skoro Falka sie tym zajęłą

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, magnificent tree, ryniek i 512 gości