Juz nie Biedusia tylko LUSIA w NOWYM DOMU!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 25, 2006 18:20 Juz nie Biedusia tylko LUSIA w NOWYM DOMU!!!

Biedusia, kicia ze schroniska Kundelek, ma problemy z chodzeniem, trzęsie się jej główka. Jak przyszła do schroniska to jej stan był duzo poważniejszy, prawie nie chodziła. Teraz jest już duza poprawa, chodzi, choć z trudem.Jest niewielka, taka drobna kruszynka...
Dzisiaj oglądali ją chętni do adopcji, cała rodzina, ale stwierdzili że lepiej dla niej zeby była w schronisku.
Obrazek
To są problemy neurologiczne, najprawdopodobniej po chorobie wirusowej.
Ostatnio edytowano Pon mar 20, 2006 21:55 przez GuniaP, łącznie edytowano 3 razy
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lut 25, 2006 18:22

Lepiej 8O - dlaczego???
chyba po prostu jej nie chcieli :( .
Gdzieś czytałam, że takie dzieci rodzą często kotki zarażone pp (o ile nie poronią).
Trzymam kciuki za koteńkę, sliczna jest, taka słodka. A w jakim wieku?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 25, 2006 18:24

Wygląda jak biedny króliczek. Pomoc pilnie potrzebna.

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Nie lut 26, 2006 0:06

Podrzucę :( :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie lut 26, 2006 0:13

Przepraszam za wyrażenie, ale g.. prawda, że będzie jej lepiej w schronisku.. :evil:
Ona potrzebuje pomocy, rehabilitacji, kochającego domku, a nie schroniska, gdzie nikt nie ma tyle czasu ile ta kicia potrzebuje..

Może komuś drgnie serce.. :oops: Pliiiis.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 26, 2006 15:22

bidulka :( :( :( Kciuki za domek :ok:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 26, 2006 18:39

aamms pisze:Przepraszam za wyrażenie, ale g.. prawda, że będzie jej lepiej w schronisku.. :evil:
Ona potrzebuje pomocy, rehabilitacji, kochającego domku, a nie schroniska, gdzie nikt nie ma tyle czasu ile ta kicia potrzebuje..

Może komuś drgnie serce.. :oops: Pliiiis.. :oops:


Masz rację aamms. Biedusia jest kotkiem specjalnej troski i potrzebuje troskliwego i cierpliwego opiekuna. W schronisku jest jednym z 50 kotów i nikt z pracowników nie ma tyle czasu, żeby nią się specjalnie zajmować.
Przy odpowiedniej rehabilitacji jest szansa, że kicia dpjdzie dp względnej sprawności.
Koteczka jest bardzo spragniona kontaktu z ludźmi. Tańczy swoim niepewnym kroczkiem do człowieka, zadziera główkę i prosi, żeby ją przytulić. A wzięta na ręce wtula się mocno w szyję i potrafi godzinam tak leżeć.

Tak sobie pomalutku zwiedza koci salon:

http://upload.miau.pl/1/51844.jpg


http://upload.miau.pl/1/51842.jpg
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 8:59

Biedusia robi postepy, ale wymaga specjalnej troski... Mnie serce sie krajało, jak patrzyłam na jej chód... :cry:
Na rękach uwielbia siedziec, choc jest troszke płochliwa...

Jest to kicia, która nie bedzie wyskakiwała na meble... W schronisku nie jest wysadzana nawet na fotel, bo schodząc mogłaby sobie zrobic krzywde.. Jest dobrze akceptowana przez inne koty, mimo kalectwa. Apetyt jej dopisuje. :D Musi miec nietypową kuwetę, niską, jakąś tackę np., bo dopoki jej stan sie jeszcze nie poprawi, tradycyjna kuweta jest dla niej przeszkodą nie do pokonania.

Oby dobra passa Kundelkowych kociaków sprzyjała i Biedusi! :ok:
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 12:44

Czy mogę użyć zdjęć z wątku i wystawić kotuńce aukcje na allegro? Może ktoś z allegrowiczów się nią zaopiekuje, dużo tam fajnych ludzi.
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lut 27, 2006 12:57

słuchajcie miłość takiego niepełnosprawnego kociaka jest nieopisana, ja mam sparaliżowaną po pogryzieniu przez psa Nuczkę i też tak sie wtula i mruczy i mówie wam taki kot to skarb, szkoda że nie mogę jej wziąć :(
a kocia dostaje jakieś leki?
kochający opiekunie proszę, znajdź się!
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 27, 2006 13:18

Dostaje leki, wzmacniajace i witaminy .
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 13:51

A w jakim wieku jest Kiciusia, jest wysterylizowana?

Majka12

 
Posty: 205
Od: Sob lut 11, 2006 21:56
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 13:53

Jaka konkretniej rechabilitacja jej potrzebna?

Majka12

 
Posty: 205
Od: Sob lut 11, 2006 21:56
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 15:18

Biedusia nie jest wysterylizowana, ale nasza wetka powiedziala ze niedługo bedzie sie nadawac na zabieg. Kicia młoda jest, na moje oko :-) ale dokładnie nie wiem, ona jest taka malutka 1/3 mojej Zulki.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 18:21

czy ja cos boli jak chodzi? czy potrzebuje jakiejs kosztownej rechabilitacji?

Majka12

 
Posty: 205
Od: Sob lut 11, 2006 21:56
Lokalizacja: Rzeszów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 160 gości