USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 24, 2006 17:35

Monik a czy bierzesz pod uwagę nieobcinanie pazurów?
i może zniszczone meble, firanki na których piszesz aż tak Ci nie zależy?
ja nie obcinam i nie zmuszam do tego kotów skoro nie lubią

jeśli zamierz męczyć kota ciągła narkozą w tym celu lub go okaleczyć to lepszym wyjściem dla niego byłby nowy dom, naprawdę
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lut 24, 2006 17:39

Sierak pisze:Czytałem gdzieś, że rozpowszechniono to w USA, ale w niektórych stanach jest to zabronione...


w stanach panie domu usuwają pazury, żeby kot nie niszczył im cennych sprzętów, czyli dla kaprysu, bo przecież nie stosują tego zabiegu ze wskazań medycznych... :evil:

monik - nie usuwaj pazurów - ograniczysz kotu swobodę poruszania się, będzie swego rodzaju kaleką motorycznym - pazury są uzywane podczas skakania, wspinania, po chodzeniu na różnego rodzaju podłożach mniej lub bardziej sliskich,
jesli to zrobisz bardzo szybko kot może doznać kontuzji spadając, nie mówiąc już o tym, że będzie musiał się uczyć chodzenia i wspinania od podstaw i nigdy nie wróci do takiej sprawności jaką miał wcześniej...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt lut 24, 2006 17:43

Moniko,
Od zawsze mam koty w domu. Nigdy jednego - zawsze kilka.

Moje meble nie nosza śladów drapania.
Moje koty zawsze mają dobre drapaki, zmieniane co jakis czas, z kropelką waleriany - co jakis czas.
Ścierają sobie pazurki na tych drapakach z dobrym skutkiem, co każdorazowo widzę przy odkurzaniu.

Nie obcinam pazurków moim kotom. Nawet nie potrafię tego robić.
I nie widze takiej potrzeby.
Raz na kilka lat - przy okazji kastrowania, czy sterylizacji, gdy kot jest jeszcze uśpiony - proszę weta, aby obciął pazurki. Ale jest to tylko przy okazji.

Czy masz w domu dobry drapak dla kotka ?
Czy on z niego korzysta ?
Można cale lata żyć z kotem pod jednym dachem - nie obcinając mu pazurków.

Usunięcie pazurów - ktore Twój wet proponuje - to bestialskie okaleczenie zwierzaka.
Mam nadzieję, ze sie na to nie zdecydujesz.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt lut 24, 2006 17:47

Maryla pisze:?
ja nie obcinam i nie zmuszam do tego kotów skoro nie lubią

jeśli zamierz męczyć kota ciągła narkozą w tym celu lub go okaleczyć to lepszym wyjściem dla niego byłby nowy dom, naprawdę


Maryla - całkowicie sie z Tobą zgadzam.
Gdy się przygarnia zwierzę - przygarnia się je z jego zaletami i wadami.
Gdy się przygarnia kota - trzeba pamiętać o tym, że kot ma pazurki.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt lut 24, 2006 17:48

Wg mnie o usunięciu pazurów (tzn. poobcinaniu koniuszków palcy) zapomnij, bo to w ogóle nie wchodzi w rachubę. To jest barbarzyństwo. Czytałam, że po takim zabiegu dopiero zaczynają się problemy: kot ma kłopoty z chodzeniem, ślizga się, trudno mu wspiąć się na jakikolwiek mebel, ma problemy w kuwecie z grzebaniem w żwirku, na tle tej fizycznej niedyspozycji dochodzą problemy z psychiką, może się stać agresywny, może być strachliwy, niepewny, sfrustrowany, przestaje korzystać z kuwety itp.

Ja swojej koteczce okresowo obcinałam pazurki (tylko u przednich łapek, bo u tylnych nie powinno się w ogóle obcinać). Latem, gdy wychodziła na kontrolowane spacery (pod moją bezpośrednią kontrolą, ale jednak nie zawsze na smyczy - teren przyjazny kotom) pazury nie były obcinane, bo nie chciałam jej odbierać tej broni, na wypadek jakiegoś nagłego nieprzewidzianego spotkania z psem itp. (musiała mieć możliwość bronienia się pazurami i ew. ucieczki na drzewo). Z czasem wogóle przestałam te pazury przycinać, bo stwierdziłam, że to wcale nie jest konieczne. Pazurki się ścierają na drapaku, oparciu fotela itp. Przycinanie często powoduje rozwarstwienie pazurka i taki przycięty pazurek łatwiej się zaczepia, niż taki nie przycinany, którego brzeg z czasem się wygładza. Kicia od czasu do czasu sama gubi martwe końcówki (warstwy) pazurków. Dodam, że kicia nie jest specjalnie agresywna, ale jednak w zabawie potrafi trochę podrapać, tym bardziej, że ma "popsuty" mechanizm chowania pazurów w kontakcie z człowiekiem. Tzn. nigdy nie chowa pazurków - tak było od początku odkąd trafiła do mnie jako znajdka. Zaakceptowałam taką jej "urodę" i staram się unikać sytuacji, w których dochodzi do zadrapań. Z dzieckiem sprawa wydaje się do opanowania. W okresie niemowlęctwa to w ogóle nie powinno być żadnych kłopotów, koty zwykle są bardzo delikatne w stosunku do bezbronnych leżących maluchów. Później trzeba przyłożyć się trochę do nauki dziecka, że nie powinno zaczepiać i drażnić kota. I to by było w skrócie wszystko na ten temat.
Ostatnio edytowano Pt lut 24, 2006 17:54 przez Jaga_17, łącznie edytowano 1 raz

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Pt lut 24, 2006 17:51

Monika, ja obcinam kotu pazury, jak śpi- nie próbowałaś?? A poza ty, kot z przycietymi pazurami tez drapie, bo musi sobie zaostrzyc to, co przyciete :twisted:

Obcinanie palców dla dobra kota to jeszcze gorsza bzdura niz rozmnazanie kotki dla jej dobra... :evil:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt lut 24, 2006 18:04

ok, dostałam kilka sensownych odpowiedzi. tak jak pisałam to tylko rozważaliśmy. z pewnością się na to nie zdecydujemy. nie wiem czy jest sens poić nasze go kotka, ziołowymi kroplami, na codzień. ( zapomniałabym, wykastrowany został jak miał 10 m-cy, zaczął wtedy znaczyć teren). wobec nas nie jest agresywny chyba, ze objawem kociej agresji jest podszczypywanie za kostki i zwiewanie za kanpę ;). będziemy próbowałi ten kłopot rozwiązać inaczej, a dzidziul, no cóż trzeba będzie na nich uważać, z resztą uważam, ze nie powinno zostawiać się małego dziecka nawet z bardzo łagodnym zwierzakiem.
a co do niektórych propozycji oddania naszego koteczka, to nie chce mi się tego komentować tak jak posądzania o nieuzasadnione bestialstwo. najważniejsze, ze nasz totuś wie, że w domu on jest najważniejszy i OCZYWIŚCIE tak się zachowuje.
dzięki za odpowiedzi i pozdrawiamy.
monik, maciek i totuś

monikN78

 
Posty: 12
Od: Czw lut 23, 2006 19:15

Post » Pt lut 24, 2006 18:04

ja moim obcinam a i tak sobie ostrza-Mamba na drapaku i lozku, Kicia na dywaniku w lazience :twisted:
poza tym moje tez sie szarpia, miaucza i wyrywaja lapki jak chce im obciac pazurki, ale mam na to sposob:
biore kota na kolana, sadzam go tylem do mnie, tylne nozki miedzy moimi i przytrzymuje, zeby nie wierzagaly (nie za mocno), potem biore 1 lapke i delikatnie obcinam same biale koniuszki, potem druga-jak kociak warczy i czesto tez sie wyrywa-przerywam na chwile obcinanie i potem znowu zabieg powtarzam :D
nie jest to trudne, potrzeba tylko cierpliwosci i troche czasu
mozna sprobowac jak kociak spi, mozna tez owinac go kocem czy recznikiem...
jest wiele sposobow na obciecie kotu pazurkow (wiem co mowie, bo wszystko wyprobowalam, a moja Kicia jest kotem czasem baaaardzo agresywnym-zwlaszcza przy obcinaniu :roll: )
nie usuwaj kotu pazurkow, bo to go unieszczesliwi... :(
Ostatnio edytowano Pt lut 24, 2006 18:06 przez mamba luna, łącznie edytowano 1 raz
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Pt lut 24, 2006 18:04

Nie mam problemów z obcinaniem pazurków w przednich łapkach moich kotów.
Natomiast tylnych łapek bronią "jak niepodległości" ;) :D
Gdy już naprawdę musze obciąć im pazurki w tylnych łapkach, to robię to podczas ich snu. Choćby 1 czy 2 pazurki za jednym razem - po kilku podejściach obcięte są wszystkie.

Może w ten sposób uda Ci się "oszukać" kota? :)

I jeszcze jedna podpowiedź, z mego doświadczenia.
Herę przyzwyczajałem do obcinania pazurków podczas zabaw i pieszczot. Kocica była wtedy taka zadowolona, że pozwalała "gmerać" sobie w łapkach. Korzystając z tego, jedną ręką przygotowywałem pazurek do obcięcia i gdy już był gotowy, drugą ręką "ciach" i po kłopocie. I tak konsekwentnie kolejne pazurki.
Przy czym, nie ma obowiązku obcięcia wszystkich pazurków za jednym razem. ;) dzisiaj 3, jutro 2 i.t.d. ...
Ostatnio edytowano Pt lut 24, 2006 18:08 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27334
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lut 24, 2006 18:07

nie bardzo rozumiem o co tak naprawdę chodzi? czego się obawiasz tak naprawdę, koty u mnie nigdy nie miały obcinanych pazurów(tylko przed wystawą) jak dziecko się urodziło ,miałam starą kocicę dziwaczkę która nie znosiła nikogo oprócz mnie i męża ,a na dziecko nie zwracala uwagi ,nie istniał dla niej .nie jest tak ,że kot widzi dziecko i już biegnie je podrapać,albo inne rzeczy ,zanim zacznie bambino pląsac i zaczepiać ,już kocina do niego przywyknie, a nawet jak jakieś małe drapnięcie będzie?? mó syn niejedno draśnięcie przeżył.
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lut 24, 2006 18:12

propozycja oddania kotka była alternatywą dla okaleczenia go - lepszym wyjściem oczywiście, dla kota
to dobrze że nie zdecydujesz się na ten zabieg
a wet który złożył Ci taką propozycję chyba wiedział że proponuje zabieg nielegalny?

jesli chodzi o kontakty kota z dziećmi to na forum mamy przynajmniej 3 wielokotnie zakocone ciężarówki (AGA-cka, pococito, jasenka) - poczytaj forum to może one rozwieją twoje obawy przed kontaktem kotka z dzieckiem a przynajmniej podpowiedzą jak postępować
:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lut 24, 2006 18:17

szybciej już musiałam koty bronić przed moim dzieckiem,niż odwrotnie.. moje dziecko jak już tamta kocica(za t.m.) go pokochała spało z nią,ona mu na plecach,przytulona,pierwsza biegła jak wracał z przedszkola,przytuleni siedzieli( a też była nieufna) a ostatnie kociątko spało od.5tyg. z moim dzieckiem pod kołdrą, albo na poduszce...nie ma się co obawiać na zapas, dużo czasu jeszcze, :lol:
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt lut 24, 2006 18:17

Maryla pisze:propozycja oddania kotka była alternatywą dla okaleczenia go - lepszym wyjściem oczywiście, dla kota
to dobrze że nie zdecydujesz się na ten zabieg
a wet który złożył Ci taką propozycję chyba wiedział że proponuje zabieg nielegalny?

jesli chodzi o kontakty kota z dziećmi to na forum mamy przynajmniej 3 wielokotnie zakocone ciężarówki (AGA-cka, pococito, jasenka) - poczytaj forum to może one rozwieją twoje obawy przed kontaktem kotka z dzieckiem a przynajmniej podpowiedzą jak postępować
:ok:

:lol: :roll: :D
super zabawnie to okreslilas ;-)
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 24, 2006 18:18

Tu są schematyczne rysunki pokazujące, że tzw. "usunięcie" pazurków, to nic innego jak amputacja pierwszego członu palca.
http://www.maxshouse.com/Declaw%20Pix/C ... -color.jpg
http://www.maxshouse.com/anatomy/claws/ ... _Claws.jpg
http://www.maxshouse.com/anatomy/claws/ ... aments.jpg

A jeśli ktoś ma silne nerwy, to może jeszcze obejrzeć zdjęcia z operacji:
http://declaw.lisaviolet.com/declawpics.html

Wojtek

 
Posty: 27334
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lut 24, 2006 18:33

enduro pisze:
Maryla pisze:propozycja oddania kotka była alternatywą dla okaleczenia go - lepszym wyjściem oczywiście, dla kota
to dobrze że nie zdecydujesz się na ten zabieg
a wet który złożył Ci taką propozycję chyba wiedział że proponuje zabieg nielegalny?

jesli chodzi o kontakty kota z dziećmi to na forum mamy przynajmniej 3 wielokotnie zakocone ciężarówki (AGA-cka, pococito, jasenka) - poczytaj forum to może one rozwieją twoje obawy przed kontaktem kotka z dzieckiem a przynajmniej podpowiedzą jak postępować
:ok:

:lol: :roll: :D
super zabawnie to okreslilas ;-)


no co? :)
średnio mają po 3 koty na dom
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jasiulcowamama i 129 gości