Nie znałam wczesniej historii Herhorka (na miau jestem od 2011), ale wczoraj przeczytałam cały wątek z zapartym tchem (szkoda tylko, ze zdjęcia juz sie nie otwieraja). Piękna opowieść, wzruszające pożegnanie . Żegnaj Kocie [*].
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Nie znałam tej historii a jestem na miau już kilka lat. Piękna opowieść , dałaś mu dobre życie, on wiedział o tym.
Herhorku [*]
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą. Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem. 05-1995-27-12-2011. Rysio-16-02-2013 [*]Przecinak-Synuś-13-12-2016[*]
Hieny na pokład. Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym. “Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”