SMYK w nowym domku - znaczy u mnie ;-)

Chodzi oczywiście o malucha z wątku :
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38984
Kotek jest przepiękny. Czyściutki, zadbany. Nie widać po nim niczego niepokojącego. Jest rozbrykany jak każdy maluch, ale potrafi tez wskoczyć na kolana czy na ręcę )po nogawce
). Mauczy sobie i zaczepia. Trochę grymasi z jedzeniem, ale pewnie jedzenia dla kotów na oczy nie widział. No i kuwetka to nie jest tabu - super. Generalnie nie wiem co ta głupia baba chciała od tego robaczka
Fakt, że go wszędzie pełno, ale to normalne przecież - mimo że mi kamienie z półek zrzuca
!! Uwielbia sznurki, kulki mniej. Ale gania mnie wte i we wte i zaczepia - chce się bawić. Jest przeuroczy !! Nie wiem czy to nie półsyjam bo ma taki długi nochal i smukłą sylwetkę. A w rzeczywistości nie jest czarny tylko ciemno brunatny z delikatnymi prążkami - widac na słońcu. No i ma krawacik i białe na brzuszku.
Czy pisze jak zakochana
??
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38984
Kotek jest przepiękny. Czyściutki, zadbany. Nie widać po nim niczego niepokojącego. Jest rozbrykany jak każdy maluch, ale potrafi tez wskoczyć na kolana czy na ręcę )po nogawce



Czy pisze jak zakochana
