Strona 1 z 13

Słodka Zuzia już w swoim domku :)

PostNapisane: Wto lut 07, 2006 18:51
przez iwcia
Koteczka jest już na kotach ale postanowiłam jej założyć wątek tutaj, może ktoś jednak ją pokocha http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36772&start=0
Sytuacja się zmieniła Panie kategorycznie chcą pozbyć się koteczki, powiedziały, ze jeśli szybko jej nie zabiorę to oddadzą ją i dwa pozostałe koty do schroniska :(
Ona tam sobie nie poradzi jest zbyt płochliwa i nie zaszczepiona natychmiast złapie jakieś choróbsko.

Koteczka ma na imię Zuza, ma ok.1 roku, bardzo płochliwa, boi się mężczyzn (pamiątka po spotkaniu z gołębiarzami ), sama potrafi się sobą zająć - bawi się „byle, czym”, czasem figluje z innymi kotami - oczywiście tylko wtedy, gdy czuje się bezpieczna, uwielbia zakazane rzeczy - ciasto i wafelki. :twisted:

Szuka kogoś, kto nie będzie wymagał od kota siedzenia na kolanach i mruczenia, szuka prawdziwego kociarza, któremu wystarczy, że kot po prostu jest, kogoś, kto wykaże dużo cierpliwości, odwdzięczy się z pewnością za to zaufaniem.

Obrazek Obrazek

PostNapisane: Wto lut 07, 2006 20:53
przez bechet
Do góry, mała :D

PostNapisane: Wto lut 07, 2006 21:13
przez magicmada
Do gory Koteczko

PostNapisane: Wto lut 07, 2006 21:25
przez nezumi
Na sama gore skacz mala..

PostNapisane: Śro lut 08, 2006 7:41
przez mary2004
hop ślicznotko :)

PostNapisane: Śro lut 08, 2006 8:26
przez mokkunia
Zuziu, do góry, po domek :D

PostNapisane: Śro lut 08, 2006 22:16
przez iwcia
Czy ktoś pokocha nieśmiałą Zuzię?

PostNapisane: Czw lut 09, 2006 8:46
przez Emilia1
Zuzula po domek do góry!

PostNapisane: Pt lut 10, 2006 8:45
przez Emilia1
Zuzia wskakuj na pierwszą stronę!

PostNapisane: Pt lut 10, 2006 9:02
przez aamms
Nie wierzę, żeby w Łodzi nie było nikogo, kto mógłby ofiarować kici kawałek kąta w łazience, w oczekiwaniu na domek docelowy.. Nawet ciasna łazienka w kochającym domu, nawet tylko tymczasowym, jest o niebo albo dwa nieba lepsza od schroniska..

Przecież teraz kicia jest zdrowa, domowa i gotowa do adopcji.. Jak wyląduje w schronisku, to dojdą kłopoty ze zdrowiem, poszukiwanie kasy na leczenie i obawa, czy kicia w ogóle przeżyje pobyt w schronie..

Błagam, niech ktoś jej pomoże.. :oops: :oops: Teraz, a nie jak już trafi do schronu.. Pliiiiiis.. :oops: :cry:

PostNapisane: Pt lut 10, 2006 18:23
przez iwcia
Podnosze sprawa jest bardzo pilna jednego z jej przybranych braci już nie ma nie żyje :cry: , boję się że i teraz nie zdążę. :(

PostNapisane: Pt lut 10, 2006 18:24
przez andrzej
Hop do góry :ok: :1luvu:

PostNapisane: Pt lut 10, 2006 23:02
przez CoolCaty
Może ktoś da szansę Zuzi? Beksa nie żyje, niech chociaż Zuzia dostanie szansę...

PostNapisane: Sob lut 11, 2006 1:15
przez beatka
Och ludziska nie śpijcie tylko dajcie jej szansę nażycie :cry:
To takie okropne że zdrowe koty odchodzą przedwcześnie ................

PROSZĘ :!:

PostNapisane: Sob lut 11, 2006 22:03
przez Amy
W górę Zuziu, może ktoś się zlituje... :(


Dlaczego ja nie mogę!!! :crying: