Strona 1 z 1

Wawa - prośba o pomoc, już załatwione :-)

PostNapisane: Nie lut 05, 2006 1:02
przez Jana
Przyjechały do mnie dwie persiczki z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1525610#1525610

Jedna z nich, która dziś trafiła do schroniska, ma chore ucho (leci jej ropa) i jakąś ranę na grzbiecie, powinna zostać przebadana przez weta. Czy znajdzie się dobra dusza, która by nas zawiozła samochodem do lecznicy? To jest trasa Ożarowska (Wola Koło) - Białobrzeska (Ochota) i z powrotem, bardzo blisko w sumie, ale nie mam tam połączenia MZK, jest bardzo zimno, a na taksówkę najzwyczajniej w świecie mnie nie stać... Lecznica jest czynna jutro w godzinach 10.00 - 16.00.

Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

PostNapisane: Nie lut 05, 2006 1:15
przez beatka
hej chyba mogłabym pomoc :)

Mieszkam przy Wola Parku więc niedaleko.

Koniecznie musiałabym być tylko na Woli z powrotem koło 12.30

Podaję mój nr 668 473 298 - można dzwonić od 8.30 a teraz mailem

Jezeli bylabys nadal zainteresowana to daj tylko prosze szybko znac

PostNapisane: Nie lut 05, 2006 1:21
przez Jana
To bardzo blisko (do Wola Parku na piechotę chodzę ;-)) do lecznicy jedzie się 10 minut ode mnie. Piszę pw.

PostNapisane: Nie lut 05, 2006 1:29
przez aamms
Jest tak źle z rudą? :?
Jana, rozumiem, że w takiej sytuacji nasze ustalenia ulegają zmianie.. Daj znać, jeśli coś się zmieniło..

O której będziesz w lecznicy? Może tam mogłabym dojechać.. :oops:
Decyzja należy do Ciebie, a wszystko zależy od kici..

PostNapisane: Nie lut 05, 2006 1:37
przez Jana
Z Rudą nie jest tak źle, ale chcę jak najszybciej mieć to z głowy, bo może ją to boli? Ucho na pewno, bo trzęsie łebkiem. No i po co ma resztę kotów pozarażać? Możemy się umówić w lecznicy i razem wrócić, bo i tak plany jutrzejsze mocno mi się pozmieniały. I musimy powycinać kołtuny, więc jak najbardziej będę Cię potrzebować! Jeśli masz jakieś małe ostre nożyczki, to też weź, najlepsze byłyby zakrzywione do góry. I kąpiel by się jej przydała...

Ruda właśnie mi coś w kuchni rozwala 8O

PostNapisane: Nie lut 05, 2006 1:40
przez aamms
Jana pisze:Możemy się umówić w lecznicy i razem wrócić, bo i tak plany jutrzejsze mocno mi się pozmieniały.


To o której być?


Jana pisze:I musimy powycinać kołtuny, więc jak najbardziej będę Cię potrzebować! Jeśli masz jakieś małe ostre nożyczki, to też weź, najlepsze byłyby zakrzywione do góry. I kąpiel by się jej przydała...


O rany.. :strach: Szampon masz?

Mam nożyczki, też wezmę..

PostNapisane: Nie lut 05, 2006 1:48
przez Jana
Z domu ode mnie wyjeżdżamy o 11.00, więc pewnie z piętnaście po będziemy w lecznicy.

W wątku iwci wrzuciłam zdjęcia puchatków :wink:

PostNapisane: Nie lut 05, 2006 1:52
przez aamms
Jana pisze:Z domu ode mnie wyjeżdżamy o 11.00, więc pewnie z piętnaście po będziemy w lecznicy.

W wątku iwci wrzuciłam zdjęcia puchatków :wink:


To będę 11:30 - 11:40..