Strona 1 z 6

Koty w domu a płodność kobiet - czy to możliwe?

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 13:44
przez Senniki
Oto fragment mojej dzisiejszej rozmowy z koleżanką:

(13:23:20) Iga: a kobiety nei moga zyc wsrod kotow
(13:23:27) Iga: bo to szkodzi na płodnosc
(13:23:29) Sennik: ?
(13:23:36) Sennik: przesad :)
(13:23:45) Iga: nie, wcale nie
(13:23:47) Sennik: przesĄd
(13:24:06) Iga: jak uwazasz....
(13:24:30) Sennik: masz na to jakies opracowanie wiarygodne?
(13:25:22) Iga: opinię lekarza
(13:25:27) Iga: sama w to nei wierzyłam
(13:26:12) Iga: moja kolezanka miała 4 koty
(13:26:21) Iga: i lekarz jej powiedział o tym
(13:26:24) Iga: a ja nie uwierzyłam
(13:26:33) Iga: i zapytałam innego
(13:26:42) Iga: i potwierdził


Jak to jest? 2 lekarzy mówi podobnie, a ja jakoś nie potrafię znaleźć związku pomiędzy kotami i przyszłymi dziećmi... Czy jest na sali lekarz :) który może to zweryfikować?

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 13:46
przez zuza
No chyba najlepiej istnienie forum dla cezarowek to weryfikuje, nie? ;)

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 13:47
przez carmella
Przesąd!
głupi w dodatku!!

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 13:48
przez Klaudia
ach te mity :lol:

na myśl przychodzi mi od razu Blue z Przemusiem i siedmioma futrami :lol:

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 13:49
przez salma75
Tu podwójna mama :)
To bezsensowny przesąd!

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 13:51
przez maja23
Coś w stylu nie miej dzieci w domu bo kot je pozagryza w nocy :evil:
aj, głupota ludzka mnie przeraża i powala na kolana 8O :D

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 13:51
przez tangerine1
Jeśli koty sypiaja w łóżku a ktos wstydliwy bardzo jest, to faktycznie mogą miec zły wpływ na płodnosc :twisted:

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 13:55
przez atydek
tangerine1 pisze:Jeśli koty sypiaja w łóżku a ktos wstydliwy bardzo jest, to faktycznie mogą miec zły wpływ na płodnosc :twisted:


:lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 14:03
przez Chiara
To tylko przesąd. Niestety :D

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 14:07
przez Anja
Jakies bardzo ogolnikowe te stwierdzenia. Kolezanka miala jakies konkrety na poparcie tej ryzkownej tezy? :roll: Chyba, ze chodzilo o to ze koty rzucaja urok. To akurat jest prawda, bo kazdy z nas jest pod ich przemoznym urokiem :wink:

Staram sie o dziecko od 3 lat i kazdy lekarz wie, ze mamy 3 koty. Nikt mi nie wmawial podobnych przesadow.

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 14:08
przez fruuu
kiedyś koty były w każdej chacie i w każdym domu pilnując aby myszy nei dobrały się gdzie nei trzeba. gdyby wpływały negatywnie na kobieca płodność dawno gatunek ludzki by wyginął....

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 14:11
przez Anja
atydek pisze:
tangerine1 pisze:Jeśli koty sypiaja w łóżku a ktos wstydliwy bardzo jest, to faktycznie mogą miec zły wpływ na płodnosc :twisted:


:lol: :lol: :lol:

Dobre :lol:
Mawiamy ze u nas Rysiek jest antykoncepcyjny 8) , bo w nocy wlazi na poduszke miedzy mnie i meza. Nastepnie przytula sie do mnie, a glowe meza odpycha tylkiem :wink: . Tak jest noc w noc.

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 14:14
przez fruuu
Anja pisze:
atydek pisze:
tangerine1 pisze:Jeśli koty sypiaja w łóżku a ktos wstydliwy bardzo jest, to faktycznie mogą miec zły wpływ na płodnosc :twisted:


:lol: :lol: :lol:

Dobre :lol:
Mawiamy ze u nas Rysiek jest antykoncepcyjny 8) , bo w nocy wlazi na poduszke miedzy mnie i meza. Nastepnie przytula sie do mnie, a glowe meza odpycha tylkiem :wink: . Tak jest noc w noc.


no to mąż powinien się cieszyć. przecież koty dają swoj tyłek do powąchania/polizania jedyne zaufanym członkom stada. uważam że twoj małżonek powinien czuć się wyrózniony :twisted:

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 14:21
przez 123
Ciekawe teorie jak ze sredniowiecza 8)

PostNapisane: Pt lut 03, 2006 14:22
przez kropka75
tangerine1 pisze:Jeśli koty sypiaja w łóżku a ktos wstydliwy bardzo jest, to faktycznie mogą miec zły wpływ na płodnosc :twisted:


:ryk:
No faktycznie. :lol: Nam np. zwykle towarzyszy Dydek, mały paskudnik kładzie się obok i... zasypia. :lol: Strasznie nudni jesteśmy, widać. :ryk: