Było: walczy o życie!!! jest lepiej ale wciąż nowe problemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 01, 2006 20:22

Samosiu, co u Was słychać :?:
Obrazek
Kiedyś miałam psa i myślałam, że żyję. Później miałam psa i 2 koty.Jeszcze później (całkiem niedawno, ale już tego nie pamiętam) miałam 2 psy i 2 koty. Teraz mam 3 psy i 3 koty i wiem, ze moje życie dopiero się zaczyna...

DonDie

 
Posty: 520
Od: Czw sty 20, 2005 20:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 01, 2006 20:58

Właśnie szukałam ątku żeby o to samo zapytać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 02, 2006 0:12

Witam po przerwie :)
Kotek nadal niezmeinnie ma dwie dziury w brzuszku- ta na dole już mu zarasta, na górze się nieco rozeszła. Zdjęłam jej kubraczek ... i nie ta sama kota!! Jest zadowolona, zachowuje sie normalnie- jak przed operacją, nie liże sobie tego jakoś specjalnie więc uznałam, ze mozna zaryzykować.
Jutro do weta na kontrole. Guzek pod paszką nie zmienia się. Trzeba biędzie obserować.
Pozdrawiam :)

samosia

 
Posty: 137
Od: Śro lut 01, 2006 22:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 02, 2006 0:19

Cieszę się, że kicia zdrowieje :D . Jednak dopóki skóra całkiem nie zarośnie pilnuj i zakładaj jej ten kubrak, chociażby na czas, gdy z domu wychodzisz.
Pozdrawiam i czekam nowych wieści.

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Czw mar 02, 2006 0:40

Witaj samosiu, cieszę się, że kota odzyskała werwę. Zgodzę się z Dziewczynami- zakładaj kubrak kiedy nie możesz jej mieć na oku. Kciuki trzymam nieustannie!
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Czw mar 02, 2006 7:30

Cieszę się, żesię odezwałaś, bo się troszeczkę niepokoiłam :D .
I powtórzę - mimo wszystko raczej zdejmuj kubraczek tylko wtedy, gdy masz ją na oku.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 02, 2006 8:31

Martwią mnie bardzo te guzki pod paszkami. U mojej kotki były to przerzuty z guzów sutka. Bardzo złośliwe. :? Co na to powiedział wet i dlaczego ich nie usunął?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon mar 13, 2006 0:36

Witam!!
U nas względny spokój. Kotka biega już bez kubraczka i jest taka jak była niegdyś. Rany pod brzuchem ma nadal, ale powoli, bardzo powoli jej zarastają -ich brzegi zbliżają sie do siebie. Przyzwyczaiłam się już do "dziurawej kotki" ;) Nie sączy jej się nic z tego, nie ropieje- więc jest w miare dobrze. Guzki pod paszkami jakby mniejsze- wet powiedział, że to moga być zgrubiałe szwy, bo koteczka była szyta "warstwowo" i ma mnóstwo szwów wewnętrznych.
Pozdrawiam wszystkich!
Samosia :) :) :)

samosia

 
Posty: 137
Od: Śro lut 01, 2006 22:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 13, 2006 0:40

cieszę się bardzo
a najbardziej dlatego że Twój niepokój minął
za zdrowie kici i pani którą o nią tak walczyła :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto mar 14, 2006 15:55

Jaks ostatnio nie skladalo sie, zeby bywac na forum i bardzo martwilam sie o Kicie.
BArdzo sie ciesze, ze juz wszystko wraca do normy.
NApisz czasem co u Was slychac.
I oby jak najszybciej wszystko zakonczylo sie pomyslnie.
(U naszej Malenkiej juz troszke futrko odroslo:))

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 14, 2006 22:58

Bardzo się cieszę, że koteczce lepiej. Bardzo się o Was martwiłam.
Teraz, ufam, będzie już tylko z górki :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 15, 2006 11:17

Bardzo sie cieszę Samosiu ,że kotka czuje sie dobrze ,pozdrowień moc

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 15, 2006 15:40

Cieszę się ze guzki maleją, oby było tak jak mówił wet, trzymam kciuki! :ok: :ok: :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 04, 2006 22:48

Samosiu, co tam u Was słychać?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18681
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie kwi 09, 2006 14:03 U nas OK

Koteczka w porządku. Dziurki zarosły, futerko prawie odrosło. Przytyła troche i jest taka jak przed operacją. Guzki pod pachą zniknęły. Byc moze to były chwilowo powiekszone węzły chłonne albo jakieś szwy.
Jak sobie przypomnę tego zimnego kotka leżącego i nie reagujące na bodźce to sama jestem pod wrażeniem, że tak to się wszystko ładnie potoczyło.
Pozdrawiamy wszystkich ciepło i wiosennie:)

samosia

 
Posty: 137
Od: Śro lut 01, 2006 22:28
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot] i 535 gości