Strona 1 z 2

Syjam Jeckyl i Leon Hyde ;)

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:04
przez kordonia
Mam pytanie do osób obeznanych z tematem ras :)

Mianowicie: we wrześniu mieliśmy do oddania kota znalezionego w zsypie, którego nzawaliśmy Syjamkiem. Wtedy wyglądał względnie zwyczajnie:
Obrazek

Dziś dostalam jego zdjęcia od osoby, która go zaadoptowała ( i u której kotek nazywa sie Leon) i przeżyłam szok 8O Sami zobaczcie:
Obrazek Obrazek

To jakaś rasa, co nie? Ale jaka? 8O

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:06
przez Maryla
a umowa adopcyjna była?
w sensie niepodmienienia kota ... :)

ale ta szczałka jakaś podobna qurczę

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:07
przez asiakleina
jest świetny 8O jak jakaś mieszanka z syberyjskim?!

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:11
przez kordonia
Maryla pisze:a umowa adopcyjna była?
w sensie niepodmienienia kota ... :)

ale ta szczałka jakaś podobna qurczę

A moze przerobili go w photoshopie? ;)

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:15
przez Beliowen
Wiesz, kordonia, mrozy duze byly...
;)

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:15
przez Blond Tornado
UFO podmieniło :D
A na serio- co do rasy się nie znam- ale zmiany takie się zdarzaja- oto Yukon po adopcji (kilka miesięcy temu)

Obrazek
i teraz:
Obrazek

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:21
przez kordonia
Blond Tornado, faktycznie, zmiana totalna :)

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:24
przez asiakleina
Blond Tornado pisze:UFO podmieniło :D
A na serio- co do rasy się nie znam- ale zmiany takie się zdarzaja- oto Yukon po adopcji (kilka miesięcy temu)

Obrazek
i teraz:
Obrazek

ale wyraz,, twarzy ,, ewidentnie ten sam :)

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:25
przez Olinka
kordonia pisze:A moze przerobili go w photoshopie? ;)


Też o tym pomyślałam :wink: :D.

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:26
przez Blond Tornado
Mój hasbendo się śmieje, że koty mają długie włosy po mnie, a ja mu odcinam, że nie tylko one są owłosione w tym domu :D A swoją drogą ciekawe, co te zmiany powoduje- u nas zimy nie są mroźne, czyżby karma? Zaznaczam, że Yukon nie był kocięciem, przybył jako jednolatek, więc futro powinien mieć już długie?

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:33
przez Oberhexe
Mógł mieć krótkie i ofutrzyć się dopiero później - jeśli to krzyżówka z jakimś "naturalnym" półdługowłosym, u takich kotów futro potrafi dość długo się wykształcać, często pierwsza zima jest kiepska, jeśli chodzi o podszerstek, a włos ościsty (u norwegów chociażby) też wykształca się długo.

Piękne koty, obydwa, swoją drogą :D

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:35
przez Ivette
Wow...Leon i bez futra takiego był jak sie patrzy, ale teraz... :love:
ja w książce jednej mam zdjęcie ragdolla, który tak wygląda... może...
Piekny :D w kazdym razie

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 20:42
przez Oberhexe
A u Leona na tym zdjęciu, jak był mały, widać zapowiedź, że nie jest krótkowłosy - po ogonku :D

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 10:22
przez Mysza
Oberhexe pisze:A u Leona na tym zdjęciu, jak był mały, widać zapowiedź, że nie jest krótkowłosy - po ogonku :D

dokładnie, po ogonie widać że się ofutrzy :)

swoja droga cudna mieszanka :1luvu:

PostNapisane: Pt sty 27, 2006 10:25
przez Tika
8O Kordonia to miałaś niezłą niespodziankę!
No ja też jestem w szoku! Piękny kot :1luvu:!