Strona 1 z 3

kotki z puszczy- domek znaleziony- sterylka planowana

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 18:10
przez Martunia
Kochani,

Pisałam wam, że przygarnęłam koteczkę krówkę z puszczy kampinowskiej... pisałam też, że pozostałe kotki znalazły domek... okazało się, że jednak nie i potrzebujemy domku dla 4 kociaków... kociaki mieszkają na wsi u "dziadka", generalnie mieszkają w stodole nie mają szczepień ani wogóle kontaktu z weterynarzem, jak to częśto na wsiach bywa, "Dziadek" jest starszą osobą i dba o kociaki jak tylko potrafi, ale razem tych kotków jest 9...
załączam poniżej wiadomość od wnuczki "dziadka"z prośbą o domek...

Wspaniale 4 kotki do oddania w dobre ręce, o umaszczeniu przeważnie czarno-biaym,
tylko ze jeden ma więcej czarnego lub białego a drugi mniej, ale wszystkie są pełne uroku.
Jeden jest bialo-bury w pręgi tygrysie, tak jak na zdjęciu. Są aktywne, oswojone,
i milusińskie. Są młode, mają ok.12 tyg. wiec w sam raz teraz do oddania, i potrzebują ciepłego domku i kochających właścicieli, a przede wszystkim są zdrowe, i jak na małe kotki przystało bardzo ciekawskie i komunikatywne. Także jak najbardziej można z nimi rozmawiać.
A teraz wyjaśnienie dlaczego szukamy kogoś dla kotków: dlatego ze z tymi 4-ma maluchami mamy 9 kotów, a dokładnie mój Dziadek, a to jest dla nas stanowczo za dużo. Stacjonują poza Warszawą, w pięknej okolicy Puszczy Kampinoskiej, jeśli ktoś chciałby zrobić sobie wycieczkę i przy okazji dostać pięknego kotka, to jest to wspaniała okazja, bo tereny naprawdę piękne. Ale jeśli to dla kogoś byłoby za daleko, albo nie jest zmotoryzowany to ja mogę przywieźć kotka do domu nowego właściciela (Warszawa i okolice). Ale wtedy musi polegać na wyborze tylko ze zdjęcia. A że są małe to mamy nadzieje ze znajdzie się ktoś kto zechce zaopiekować się tymi pięknotami. Szukamy kogoś dla każdego kotka z osobna, ale jeśli ktoś chciałby parkę, by nie rozdzielać rodzeństwa, to bardzo proszę. Czekamy na kontakt. Miauuu....



Postaram się zaraz dołączyć zdjęcia... podajcie proszę jakieś pomysły gdzie szukać domku dla nich proszę...

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 18:21
przez eurydyka
mam chetna na dwie kotki w jednym wieku, dajcie jakies zdjecia to jej pokaze

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 18:26
przez Martunia
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

wiem, że czarny kotek to kocurek, i teraz są troszkę starsze bo mają niecałe 4 miesiące

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 18:45
przez Martunia
a moze chociaz macie pomysł gdzie szukac?

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 19:09
przez Martunia
a może jednak ktoś?

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 21:11
przez eurydyka
podaj mi na PW nr telefonu, moze sie cos uda

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 21:58
przez Martunia
napisałam telefon do wnuczki dziadka, i do siebie... ja mam jedną koteczke z rodzeństwa, więc mogę co nieco powiedziec jak kotki wyglądają :)

PostNapisane: Śro sty 25, 2006 22:12
przez Martunia
jakby ktoś wiedział o osobie zainteresowanej maleństwami to proszę o informację na mail karonmarta@wp.pl lub kontakt na PW, na pewno będę się pojawiać tutaj na forum wieczorkami.

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 7:39
przez Martunia
do gory maluchy moze dzis ktos was zauwazy

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 11:10
przez Martunia
i jeszcze jedna próba, są słodziaki naprawde

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 11:18
przez eurydyka
wydaje mi sie, ze warto przeniesc ten watek jednak na Kociarnie, bo tam glownie ludzie szukaja nowych kotow

zaloz im ogloszenia tez w sieci

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 11:20
przez Tika
Qrczę, a ten dziadek to sobie te koty wysterylizuje???
Bo jeśli nie, to za 3 miesiące bedą następne maluchy :(.

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 11:23
przez Mysza
Słodkie i małe, na pewno znajdą domy, ale trzeba się postarać ;)
wątek na kociarnie
nowe zdjęcia kazdego kotka + sprawdzenie płci
ogłoszenia w necie i papierowe w okolicy
mozesz też kupić Aniprazol za coś koło 6zł jeden i po 1/4 odrobaczyć maluchy
No i matkę trzeba wysterylizować + inne kocice jeśli są, bo za dwa miesiące ktow będzie dwa razy więcej

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 14:07
przez Prakseda
A co dziadek na sterylizację?
Może w tej kwestii pomoc jest pilniejsza?

PostNapisane: Czw sty 26, 2006 14:31
przez eurydyka
ta osoba ode mnie juz jest w kontakcie telefonicznym z wnuczka dziadka i potwierdzaja plec itp, powinno cos z tego wypalic