Strona 1 z 6

Klub Kota Niedokastrowanego!

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 10:45
przez Atka
Zakładam klub kota niedokastrowanego :!: Honorowym patronem i pierwszym członkiem na liście będzie Krecik.

Krecik, kastrowany już dwa lata temu, ma zwyczaj dostawania "kocurzej gorączki" i latania za Furią w celach seksualnych. Oczywiście efektu brak, ale latanie jest namolne i uporczywe i nie mija z wiekiem. Krecik, zamiast się wyciszać, coraz bardziej się rozwija i ostatnio serwuje także "kocurze serenady miłosne".

Zapraszam wszystkie niedokastrowane kocury do klubu. Wesołe historyjki mile widziane :D, ale także całkiem poważne porady, co robić, kiedy pozostałe kotki(y) mają już nadmiernego zainteresowania serdecznie dosyć i sytuacja staje się napięta...

Członkowie:
1. Krecik
2. Goga
3. Filemon
4. Rudy
5. Jankes
6. Niuton
7. Lucek
8. Corwin
9. Diplodok
10. Dyzio
11. Lolek
12. Niki
13. Nikuś
14. Buli
15. Cola
16. Rudolf
17. Stefan
18. Punto
19. Szczurzasty
20. Malucci
21. Albercik
22. Czarna
23. Nino
24. Tyfus
25. Łaniek
26. Hun
27. Bohun
28. Rudolf
29. Córka
30. Mrówa
31. Szlemik
32. Mamut
33. Bandyś
34. Miluś
35. Perun
36. Fredek
37. Lisek
38. Mruczek
39. Kitek
40. Kacper
41. Bajka (!)
42. Junior

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 10:51
przez ryśka
Bo ten seks trzeba by im wyciąć z mózgu :lol:

Filemona zgłaszam.
Filet długi czas chciał zgwałcić Gogę, która, jak sądzimy, z niewiadomych przyczyn, wciąż pozostaje mimo kastracji "atrakcyjna" (może także warto ją zapisać do niedokastrowanych? :twisted: )
Niedawno doszedł do wniosku, że siłą jej nie weźmie i.. zaczął śpiewać. Śpiewa, stojąc pod lodówką, na której ona ma swoje królestwo, śpiewa żałośnie i wabiąco.

Czasem Filet gwałci poduszki.

A Godze (zupełnie poważnie) zamierzamy zrobić kiedyś USG, bo nas niepokoi to, że wciąż jest "ofiarą" dla innych kotów - może kawałek jajnika gdzieś się zawieruszył?

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:03
przez Beliowen
Rudego zglaszam.
Rudy spiewa jak przed kastracja, probowal molestowac Muszelke (Luizy nie smial), a teraz czasami probuje Mlodego, od ktorego dostaje wtedy w pysk :twisted:
Rudy jak zadrze ogon wyglada jak pelnojajeczny kocur 8O
Rudy ma nadczynnosc gruczolow lojowych, co ewidentnie swiadczy o tym, ze jest ciechniety "na wesolo" :roll:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:04
przez Oberhexe
To ja zgłaszam Jankesa.
Jankes był wykastrowany również dwa lata temu, sam na siebie to sciągnął, molestując Hackera (aczkolwiek składam to na karb prób dominowania).
Od tego czasu nie wykazywał żadnych zachowań tego typu, aż wreszcie przywieźliśmy mu obiekt pożądania - Vireskę. Od września Jankes chodzi, mrauka, śpiewa, grucha i próbuje kryć, przy czym jest od niej sporo silniejszy, więc z reguły udaje mu się ją dopaść. Bezwstydnie wykorzystuje np. wspólne podróże w transporterze.
Mała, jak to mała - nie wie jeszcze, o co loto, często próbuje się wysmyknąć molestantowi, odwracając "frontem do klienta", ale nie ucieka przed nim, zwłaszcza, że on jej nie molestuje ciurkiem non stop.

Jankes nie był wnętrem, nie znaczył nam nigdy (został wykastrowany, zanim zdążył zaznaczyć, miał wtedy 9 miesięcy), po kastracji w stosunku do żadnego kota nie przejawiał podobnych zachowań. Owszem, zawsze adorował kotki (agal może coś o tym powiedzieć) i nie cierpiał pełnojajecznych kocurów, no i temperamencik pokazywał czasami.

No i ostatnio zaczął mu się tłuścić ogon.

Przyłapany na gorącym uczynku:
Obrazek

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:05
przez Atka
Romeo i Julia :lol:

Przyjęci :D

Mam nadzieję, że Godze nic nie wyjdzie i nie będzie potrzebna operacja, ale jakby co, to zostanie członkiem honorowym.

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:08
przez Mysza
Megi daj jakieś zdjęcie gdzie Vireskę widać, bo tu to on może równie dobrze kapcja gwałcić :twisted:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:09
przez Atka
Oberhexe pisze:Przyłapany na gorącym uczynku:
Obrazek


Nie no, zdjęcia pornogrficzne :lol: ;)

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:11
przez Oberhexe
Mysza pisze:Megi daj jakieś zdjęcie gdzie Vireskę widać, bo tu to on może równie dobrze kapcja gwałcić :twisted:

Ogonek widać spod Jankesa :twisted:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:12
przez tomoe
Niuton...
przynajmniej raz dziennie ładuje sie na Balbinę, poprzedzając to serią charakterystcznych mrumiałków. Włazi, gryzie aw kark i zastyga w głębokim namysle: "hmmm... i co to teraz? Hmmm.. nie wiem, to może mocniej ugryzę ;)" Balbina znosi to z podziwu godną cierpliwością. Ostatecznie jak juz ma dosyc tej symulacji to wali go po pysku i ewakuuje sie z godnością.
Niut wydaje tez pełne spektrum kocurzych spiewów i mrauków i pod tym względem nie zmienił sie od czasów przed kastracją ani trochę.
Jest słodki!

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:28
przez Keti
Lucek
włazi na Tole
gryzie w kark
i w ogóle ją bardzo kocha :D :wink:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:29
przez lakshmi
Corwin.
Wykastrowany wieki temu w wieku niecalych 6 miesiecy (blizej 5.5 niz 6) - kastrat regularnie kryjacy. Taki fachura, ze z kotki w rui okrzyki wydziera i po pysku wali... :roll:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:47
przez Olinka
Diplodok - wykastrowany po pierwszym znaczeniu w wieku 9 miesięcy.
Nie przepuści żadnemu kocykowi, futerku, tudzież polarkowi, szczególnie kiedy ten polarek znajduje się na kimś.
Szczególnie lubi wykorzystywać do tych niecnych celów mnie.
Chwyta mnie za szyję, za ramię, za nogę, za cokolwiek i... jechane.
On tak może godzinami. Mruczy przy tym, sapie i ślini się.
Ostatnio próbuje tych sztuczek z Niedźwiadką.
Dipli jest śmieszny - kiedy bierze go ochota na seks :wink: zawsze najpierw głośno mówi " GGGaaaa".

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 11:56
przez mirka_t
Zgłaszam Dyzia, Lolka, Nikiego, Nikusia, Buliego. Te kocury zostały przyłapane wielokrotnie. Reszta nie została nakryta na molestowaniu. Największym specem i najaktywniejszym jest Dyzio. Najbardziej niezdarnym i prymitywnie zabierającym się do rzeczy jest Nikuś.
A to Dyzio na Małej (też kastrowana). Przyłapany został w tydzień po operacji wycięcia śledziony.

Obrazek

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 12:27
przez eve69
ja zglaszam oblesnego erotomana Colę, ktory od dwoch miesiecy probuje przeleciec Ciapke, z braku checi ww zadowala sie nieszczesnym Kociewiczem :twisted: :wink:

PostNapisane: Śro sty 11, 2006 12:29
przez Oberhexe
eve69 pisze:ja zglaszam oblesnego erotomana Colę, ktory od dwoch miesiecy probuje przeleciec Ciapke, z braku checi ww zadowala sie nieszczesnym Kociewiczem :twisted: :wink:

Hoho 8)
I co na to Kociewicz? Nie wierzę, że mu się daje tak poniewierać :twisted: