ZAWIODŁAM-UWAŻAJCIE NA NITKI I WŁOSY ANIELSKIE!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 04, 2006 22:37

jesli robilas juz RTG z kontrastem, to chyba niewiele zostalo...

ja bym jeszcze, tak jak sugeruje Blue, zrobila PELNE badania krwi, z rozmazem i profilem nerkowym przynajmniej (osobiscie od razu zrobilabym tez profil watrobowy)
nie wiem, czy to rozsadna rada, ale wydaje mi sie, ze jesli cos powaznego dzieje sie z nerkami, to trzeba bardzo uwazac przy otwieraniu z narkoza :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw sty 05, 2006 9:32

DOSTAŁAM MEILA OD WŁASCICIELA LECZNICY DO KTÓREJ JEŻDZIMY Z aRMANDEM...


proszę czy Panią najważniejsze w takich przypadkach to trzymać się jednego lekarza !!!!!!!!! My oglądamy kilkanaście lub kilkadziesiąt zwierząt dziennie jeśli ktoś przychodzi po innym lekarzu, który widział zwierze kilkanaście razy i żąda postawienia diagnozy mogą być różnice. Pamiętajmy, że zwierze nie powie co się z nim dzieje to człowiek na podstawie badania i obserwacji tego sie dowiaduje. Nie znam historii tego kotka proszę na gg lub maila wysłać swoje dane z samego rana przejrzę karty tego zwierzęcia. I proszę nie przyjeżdżać tylko po leki ale razem z kotkiem aby za każdym razem go obejrzeć. Co do kompleksowych badań krwi. Trudno powiedzieć co oznacza słowo kompleksowe my możemy wszystko zrobić z tej krwi co wykonują laboratoria ( tylko pozostaje kwestia niestety kosztów, u ludzi robi sie od razu wszystko, ale płaci za to nfz )i będzie to badanie kompleksowe to lekarz jak i nasza praktyka nakazuje nam jak posuwać sie krok po kroku w badaniach, które robimy na podstawie przeprowadzonego wywiadu i badania zwierzęcia. Na podstawie tego odpisu ja sam też chyba nie zdecydowałbym na robienie cukru z krwi. To przy trzustce nic nie daje. a rtg kontrastowe na pewno obecność nitki lub włosa anielskiego w 95-99 % przypadków wykaże obecność - proszę mi wierzyć. Taktyką naszego postępowania jest , że jeśli po kilku dniach leczenia trudno jest postawić jednoznaczną diagnozę to lekarz prowadzący konsultuje przypadki pomiędzy kolegami, ale jeżeli właściciel chodzi do kilku lekarzy nasza taktyka bierze w łeb. Proszę trafiać do tego samego lekarza. Bardzo proszę. Proszę o podanie danych ma maila lub gg. Zajmę się tą sprawą z rana. Coś mi nie pasuje to wszystko o czym Pani pisze , ale muszę to wyjaśnić bo sam nie kojarzę tego kotka




MOŻE COŚ WRESZCIE DRGNIE-WCZORAJ JUŻ W ROZPACZY WYSŁAŁAM MU TAKĄ WIADOMOŚC ,ŻE 8O :wink:
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 05, 2006 9:39

U mnie morfologia i profil nerkowo wątrobowy to koszt 36zł.
Dzisiaj będziemy go robić Shilce bo wymiotuje już 3ci dzień i też nie wiemy dlaczego :( Co prawda miała robione badania w październiku, ale może coś się zmieniło :roll:

Co do włosa anielskiego to jak pisałam u nas RTG z kontrastem nic a nic nie wykazał, a kot miał w żołądku wielką kulę folii :?

I nie podoba mi się wypowiedź tego weta.. jak już mówi, że jasne, można badać kompleksowo krew ale to nic nie da i w dodatku są to koszty :? Dla mnie to on nie bardzo wie, jakie badania należy zrobić aby mieć jakiś obraz co dzieje się z kotem :roll:
Może zadzwoń po innych lecznicach, zapytaj jaki jest koszt morfologii z profilem nerkowo wątrobowym? może chociaż badania zrobicie gdzie indziej, skoro tak zdzierają tam gdzie chodzicie :?
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 05, 2006 10:05

Własnie mi też a odp.nie bardzo sie podoba... :?
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 05, 2006 10:46

Sylwia 02.01.pisałas ze wątroba i nerki dobrze. To wtedy był robiony profil nerkowo-wątrobowy, bo się pogubłam. Leczysz u Kujawskiego?

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Czw sty 05, 2006 11:04

U Kujawskiego bylismy dodatkowo.Leczymu u Orła9teraz jest na urlopie0 więc odesłal nas do Kobiałki...
Najnowsze wieści...-należy wykonać laparotomie diagnostyczną...
Czy ktoś może mi napisac co to jest :?: :?: :?:
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 05, 2006 11:10

sylwiah2 pisze:U Kujawskiego bylismy dodatkowo.Leczymu u Orła9teraz jest na urlopie0 więc odesłal nas do Kobiałki...
Najnowsze wieści...-należy wykonać laparotomie diagnostyczną...
Czy ktoś może mi napisac co to jest :?: :?: :?:

Wydaje mi się, że chodzi o otwarcie kota, ale nie jestem pewna.

to co wygooglałam:
Na szczęście postęp techniczny i miniaturyzacja sprzętu sprawiły, że w niektórych przypadkach do postawienia diagnozy lub przeprowadzenia operacji nie trzeba już otwierać powłok jamy brzusznej - wystarczą niewielkie nacięcia, przez które wprowadza się laparoskop.


Ja myślę, że przede wszystkim należy wykonać PEŁNE badania krwi
zobaczyć jak wyniki nerkowe i wątrobowe

Właśnie wróciłam z Shilką, krew oddana już do laboratorium. Dodatkowo oprócz morfologii i biochemii badamy poziom bilirubiny we krwi, bo ostatnio wyszła w moczu
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw sty 05, 2006 11:26

"Otwieranie kota". To co wcześniej wet Ci sugerował. Narkoza. Czyli powinnaś wiedzieć jak nereczki pracują.

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Czw sty 05, 2006 11:39

sylwia - niby powinno sie trzymac jednego lekarza
ale jezeli nic nie drgnie ....
ja wiem, ze on ma taktyke - ale jego taktyka to Twoj kot

skoro Kujawski na urlopie - Gubala dzis przyjmuje juz po urlopie

my badania krwi robimy w ludzkim po dowiezieniu przez nas pobranego materialu
w Diagnostyce morfologia z rozmazem manualnym, oznaczenie watroby i nerek - 33 zl

powtorka z RTG chyba jest bez sensu - i folia np czynmitka niekoniecznie nawet przy kontrascie wyjdzie

rzeczywiscie pewnie tzreba bedzie kota "otworzyc"
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 05, 2006 12:34

Myślę, że warto trzymać się jednego weta jeśli jest zaufany. Korzystanie z usług co chwilę innego po prostu wydłuża czas diagnozy bo kazdy z nich ma jakąś "taktykę" postepowania albo niestety spycha nie swojego pacjenta i już.. Przykro mi, że diagnoza w miejscu. Ty i kot cierpicie.

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Czw sty 05, 2006 12:52

dzisiaj wieczorem jedziemy znowu...zobaczymy co tym razem... :cry:
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 05, 2006 20:13

W drodze do weta wyszło tyłem kawałek włosa anielskiego,w końcu wiedzielismy co jest...
Wet pow,że trzeba otwierać,ale...
to już 3 tygodnie i małe są szanse na to aby w srodku narządy były ok.
Nie mogę pisac
Kazał go zostawić...
maja go w 2 operować o 23.30 ok 1 w nocy zadzwoni mi i powie czy przezył,czy ma wszystko ok np,nie jest znity żołądek ...czy Go beda usypiać czy nie...
Boże dlaczego po mojej wczorajszej interwencji do dyr,kliniki dopiero coś drgneło :?: :?: :?:
zapytałam jaka jest szansa ze przezyje On mi pow,żejak powie ze 1% tio powie że o 1% za duzo....
Te oczy armanda kiedy wkładałam go do klatki,to miauczenie...
BŁAGAM TRZYMAJCIE KCIUKI,NIE DAM RADY JAK JEMU SIĘ COŚ STANIE :!: :!: :!: :!:
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 05, 2006 20:15

sciskam mocno kciuki

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw sty 05, 2006 20:19

Bardzo mocno trzymam kciuki.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 05, 2006 20:21

Sylwio....
będę trzymać kciuki za Armanda
MUSI być dobrze
to przecież silny kotek, dacie radę..

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości